Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
Witam, problem jest taki że szyby zamarzają od środka, jest to niesamowicie uciążliwe, skrobanie takich szyb powoduje że zeskrobany szron zalega w środku... Ktoś mówił mi aby wymienić filtr przeciwpyłowy, nie wiem czy to pomoże ale spróbuje. Ma ktoś jakiś inny pomysł jak temu zaradzić?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 01, 2010 17:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sro Gru 01, 2010 17:58
Powodem przymarzania szyb od środka jest wilgoć wewnątrz samochodu. Filtr przeciwpyłkowy jeśli dawno nie zmieniany należy wymienić bezwzględnie, to po pierwsze, a po drugie warto otrzepywać buty przed wejściem do auta i utrzymywać czyste i suche dywaniki, bo naniesiony śnieg to dodatkowa wilgoć w środku.
Jeżeli chodzi o filtr kabinowy który jest za schowkiem to można go nawet całkowicie wyjąć na zimę. Zimą wcale nie jest potrzebny. Sprawdź pod dywanikami i tapicerką czy nie jest nasiąknieta wodą.- jeżeli tak to pozostaje wyjęcie gąbki spod tapicerki i osuszenie. Jeżeli to nie pomoże, to musisz gdzieś pojechać osuszyć auto. Zamarzane szyby są spowodowane na 100 % wilgocią w samochodzie.
[ Dodano: Sro Gru 01, 2010 21:44 ]
A i jeszce jedno - staraj się nie używać nawiewu na nogi - tylko na szybę - przed dojechaniem na miejsce wyłącz ciepłe powietrze i podmuchaj witrakiem zimnym na szyby.
_________________ Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
Przerabiałem to samo w swoim r600, prałem dywaniki i nie do końca je wysuszyłem, naciągnęła mi wykładzina pod nimi, miałem szyby max zaparowane...
Jako zabieg na noc polecam szare gazety między dywaniki a wykładzinę ( dywaniki można zabrać na kaloryfer).
A wykładzinę suszyłem jadąc do szkoły i z powrotem w weekend, 2x100km nawiew mocno na nogi, ciepło było niemiłosiernie ale chyba to pomogło bo kolejny dzień stoi już na mrozach i nic się z szybami nie dzieje ale są różne przypadki, woda może dostawać się w różnoraki sposób do auta, było kilka tematów o tym. Na początek sprawdź czy wykładzina nie jest wilgotna, a resztę rad napisali koledzy wyżej.
Mam ten sam problem (mam wrażenie że w zeszłym roku tak nie było). Pytanie czy może mieć z tym coś wspólnego przewód z zieloną wtyczna, która znajduje się za schowkiem pasażera (nie ta która idzie do rezystora dmuchawy) tylko własnie ta druga. Przy naprawie rezystora przez przypadek uciąłem ten kabel - teraz już co prawda wszystko spowrotem podłączone, ale zastanawiam sie czy może przy sztukowaniu coś gdzieś może nie styka albo coś w tym stylu (ale czy ten przewód ma wogóle coś wspólnego z filtrem kabinowym)?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum