Forum Klubu ROVERki.pl :: [R200] Padł (?) czy coś poszło i nie moge znalaźć
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R200] Padł (?) czy coś poszło i nie moge znalaźć
Autor Wiadomość
Papaa2 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 206
Skąd: Szczecin

Rover 200

  Wysłany: Sob Gru 04, 2010 22:58   [R200] Padł (?) czy coś poszło i nie moge znalaźć
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1998

No więc tak. Autko stoi w garażu po tym jak zgasł mi na środku drogi i już nie chciał odpalić... Pierwsza myśl aku... Więc ładowanie koło 2h i nic. Przymiarka czy odpali - nic. Kolejne ładowanie tym razem koło3-4h. Dalej nic. Następny dzień jadę po auto, bo trzeba odholować do domu. Cud odpalił, zdążyłem wykręcić na podwórku i zdechł. Jazda na holu, próby odpalenia udało się, ujechałem 500m i stanąłem. Pierwsze spostrzeżenie - gaśnie bez gazu na jałowym i sprzęgle (?). Już nie odpalił.
Jesteśmy w domu. Zakup nowych świec, kabli zapłonowych (ukłony i podziękowania dla Tomiego za szybką wysyłkę) i próba. Nic. Rozpoznanie - aku zdechł. Kolejny dzień i nowy aku siedzi na miejscu pod machą. Kable są, świeczki są, aku jest. Próba. Gada, odpalił raz i zdechł.
Technicznie zapłon bez problemu (próby na 1-2-4-3 i 1-3-4-2). Iskry są, próbuje silniczek zagadać. Ale dalej nic.
Podejrzenie - chrzczone paliwo przed zgaśnięciem na drodze. Pytanie. Czy po dolewce sprawdzonego i kolejnych próbach odpalenia wciąż by nie chciał zagadać?

W pon EREK jedzie na warsztat. Do tego czasu proszę jakieś propozycje co mogło się spsuć, to może uda się oszczędzić mechanika.
_________________
Kazdy dzien stawia nowa dziure w drodze... Dajemy rade i omijamy :)
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Gru 05, 2010 00:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Gru 04, 2010 22:58   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Jugol 



Pomógł: 116 razy
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 2341



Wysłany: Sob Gru 04, 2010 23:04   

Może woda w paliwie, i w filterku złapało, dolej trochę denaturatu i poczekaj jak trochę odpuści, skoro reszta gra, stawiam na paliwo złej jakości.

P.S.
Ile miałeś na minusie temp. ??
 
 
Papaa2 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 206
Skąd: Szczecin

Rover 200

Wysłany: Sob Gru 04, 2010 23:43   

ojj nie wiem :neutral: to było przed spadnięciem śniegu w Szczecinie czyli jakiś tydzień temu. Sęk w tym, że tego dupnego paliwa mam pół baku, a sprawdzonego dolałem 10l. Wiem, że ojciec coś sprawdzał przy filterku, ale co dokładnie nie wiem. Jutro z nim jeszcze pogadam może coś wymodzimy.

Dzięki Jugol za jakąś zaczepkę co można jeszcze sprawdzić ;-)
_________________
Kazdy dzien stawia nowa dziure w drodze... Dajemy rade i omijamy :)
 
 
 
memphisto 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 2125
Skąd: Bytom

Rover 200

Wysłany: Nie Gru 05, 2010 11:43   

Papaa2, a auto gaśnie "ot tak" czy obroty spadają na zero i dopiero gaśnie ?
 
 
Papaa2 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 206
Skąd: Szczecin

Rover 200

Wysłany: Nie Gru 05, 2010 12:41   

było tak, że zwalniałem i przy bodajże 1,5 tysia obrotów zeszło momentalnie do zera i już odpalić nie chciał
_________________
Kazdy dzien stawia nowa dziure w drodze... Dajemy rade i omijamy :)
 
 
 
memphisto 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 2125
Skąd: Bytom

Rover 200

Wysłany: Nie Gru 05, 2010 18:00   

Papaa2, ja miałem podobne dolegliwości ale nie zimą tylko wiosną, wyglądało to tak:

Odpalam auto, jadę jadę i nagle obroty (raz z 900 raz z 1.500 nie istotne) fru na zero i auto gasło, później ODPALAŁ ale gasnął po pół sekundzie (poprzez spadek obrotów na zero) i w tym problemie - kwestią był silnik krokowy, który powodował gaśnięcie auta.

Natomiast miałem jeszcze 2 przygodę.

Auto odpalało na dotyk, i np nagle gasło trach i nie dało się go odpalić przez 12h, czasem odpalił wcześniej czasem nie.

Wsiadam do auta - odpalam chodzi raz 2 min raz 5min raz 30 min i jak już zgasnął to kapa.

Świece ok każda iskrzyła, palec i kopułka nowy, sondy wymienione, pompa paliwa wymieniona, krokowiec wymieniony, rozrząd zmieniony wymieniłem wszystko i co się okazało.. błędnie celowałem. Kupa kasy a błędne strzały.

Okazało się, że cewka impulsatora się spaliła przez co cały moduł zapłonowy (to co w silniku siedzi) nie działał poprawnie.

Pojechałem na szrot za 80 PLN dorwałem cały kompletny mechanizm zapłonowy wraz z palcem i kopułką (ale je wywaliłem bo przecież miałem swoje) i fru patrze auto odpala, nie gaśnie jedynie obroty falowały. Wymieniłem jeszcze czujniki temperatury chyba 2 nie pamiętem - w byłym ASO mi je wymieniali. Jeden za temp deski rozdzielczej a inny chyba w chłodnicy - nie pamiętam już. Ogólnie moim problemem okazał się moduł aparatu zapłonowego:



coś tego pokroju, tylko w lepszym stanie i sam wyciągałem z 8V, tutaj ponoć wszystko uniwersalne ale moim zdaniem 8V a 16V ma inne te aparaty zapłonowe.

Nie twierdzę, że u Ciebie jest taki powód ale u mnie jest tzn był. Aha i nim do tego doszedłem poprzez odpalanie auta itp zajechałem akumulator i musiałem kupić nowy : )

[ Dodano: Nie Gru 05, 2010 18:00 ]
jak ściągniesz kopułkę to chodzi mi o to ustrojstwo, do któego wsadzamy palec, ten cały ambaras trzeba było u mnie wymienić.
 
 
Papaa2 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 206
Skąd: Szczecin

Rover 200

Wysłany: Nie Gru 05, 2010 19:43   

memphisto, to ja aż tak bawić się nie będę bo marny ze mnie mechanik, a już się nasłuchałem od ojca ;-) jak będę gadał z mechaniorem to wspomnę mu o krokowym, filtrze paliwa i cewce impulsatora. Mam nadzieję, że mimo tego, że Rovera w ogóle nie zna coś podziała, bo auta potrzebuje na gwałt jak moja zacznie rodzić :mrgreen:
_________________
Kazdy dzien stawia nowa dziure w drodze... Dajemy rade i omijamy :)
 
 
 
memphisto 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 2125
Skąd: Bytom

Rover 200

Wysłany: Nie Gru 05, 2010 20:29   

Papaa2, powiedz mu nie cewka a cały aparat zapłonowy z cewką (bo aparat zapłonowy skłąda się chyba z CEWKI, CEWKI IMPULSATORA, i MODUŁU APARATU ZAPŁONOWEGO) ale nie jestem pewien tych nazw
 
 
kumilek23 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 304

Rover 200

Wysłany: Nie Gru 05, 2010 20:41   

ja sądzę że wystarczyłoby wyczyścić silniczek krokowy i będzie hulał, jakby paliwo było chrzczone to by w ogóle nie palił

[ Dodano: Nie Gru 05, 2010 20:41 ]
mi w zeszłym roku jak było u Nas 25 na minusie (6.30) zapalił dopiero jak temperatura była koło zera to była godzina 12 :neutral:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: [R200/25, MG ZR] Workshop Manual ROVERki.pl
sknerko Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 23 Sro Paź 03, 2018 13:24
Prescenn
Brak nowych postów [R200 2.0 SDi 98'] Padł siłownik centralnego w bagażniku.
Morhenot Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 11 Pon Lis 17, 2008 23:19
Remigiusz
Brak nowych postów [R200 1.4 + Lpg 98r] Roverek Padł i już nie powstanie chyba?
Sid666 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 4 Pon Paź 27, 2008 23:38
sTERYD
Brak nowych postów [R200 1.4 16V 99'] Nie mogę otworzyć maski...
ptor Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 4 Wto Lut 09, 2010 15:28
ptor
Brak nowych postów [R200] Nie moge odpalic auta
keraj83 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 4 Pią Sty 23, 2009 23:30
keraj83



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink