Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Pon Gru 06, 2010 09:55
rav8409 napisał/a:
O jakiej najwiekszej mocy moge włożyc akumulator, zeby nic sie nie popsuło..?
chodzi Ci pewnie o pojemnosć akumulatora.Każde auto ma swoje wymagania , R75 ma 75 Ah.Jest zasada , że można używac akumlatora o pojemnosci o stopień wyższej tzn. 77 Ah , ale nie wyższej, bo wtedy na skutek niedoładowania przez alternator nastapi szybkie zasiarczenie płyt , a w rezultacie skrócenie żywotności. Tak, że używając wiekszego akumulatora, można wlaśnie zepsuć sam aku.
właśnie panowie mam pewne pytanie:D
w moim roverku (cdt, akumulator 75 Ah) akumulator po 2 tyg nieużywania w garażu siada tzn komp odcina go, więc myślę nad kupnem nowego, lecz w polonezie( 44 Ah) też mi siada , i myślę aby tego od roverka dać do poldasa bo wiem że tam jeszcze będzie śmigał tylko nie wiem czy alternator wytrzyma.
Co o tym sądzicie?
thx za pomoc
_________________ Pierw i nadal Poldek
Teraz 75 hmmm nie ma co porównywać
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Pon Gru 06, 2010 19:06
Mombrey napisał/a:
SeniorA, z całym szacunkiem - skąd taka teoria?
Mombrey, nie mam czasu na tłumaczenie działania układu ładowania ( bo alternator i jego max. i minimalne natężenie prądu przy określonych obrotach, to nie wszystko , jest jeszcze regulator napięcia , pobór prądu przez odbiorniki , samowyładowanie i sposób eksploatacji auta).Gdyby było tak jak piszesz, to niepotrzebne było by okresowe doładowywanie oryginalnych akumulatorów .Instrukcja obsługi zaleca stosowanie aku o takich samych parametrach jak oryginalny, uzasadniając to możliwością uszkodzenia innego.
"Za dopuszczalne można uznać różnice ok. 10% w stosunku do pojemności zalecanej. Jednak odradzane jest montowanie nawet o tyle większych akumulatorów, jeśli pokonuje się krótkie trasy i alternator nie nadąży z ładowaniem. Kolejnym minusem większych akumulatorów jest czas ich ładowania. Jako że nie zaleca się ładowania z prądem większym niż 1/10 pojemności akumulatora na godzinę (a wskazane będzie nawet 1/20 tej pojemności), ewentualne podładowanie może potrwać kilkanaście godzin. Zastanów się, czy w razie czego będziesz mógł sobie na to pozwolić."
75Ah czyli prąd ładowania 7,5 Ampera to około 105 Watt (1W = 1V X 1A)
Teoretycznie akumulator o przykładowej pojemności 100Ah który jak by był, to się i tak nie zmieści w skrzynke w R75, pobierał by 10A X 14V = 140 Watt
Hmmm faktycznie, zjara całą instalacje
Panowie z tą baterią do Poldka bardzo ostrożnie no i dukat11 z tej Favorit też szybko usunąć.
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Panowie z tą baterią do Poldka bardzo ostrożnie no i dukat11 z tej Favorit też szybko usunąć.
To nie mój samochód i nie moja broszka. Ja mam w swoich samochodach jak producent przykazał.
Poza tym trochę ci się pochrzaniło. Zjara jak włożysz za mały. Przy za dużym po prostu go nie doładuje na krótkich odcinkach. Jedyne co to alternator dostaje po dupie bo pracuje maksymalnie obciążony.
Panowie z tą baterią do Poldka bardzo ostrożnie no i dukat11 z tej Favorit też szybko usunąć.
To nie mój samochód i nie moja broszka. Ja mam w swoich samochodach jak producent przykazał.
Poza tym trochę ci się pochrzaniło. Zjara jak włożysz za mały. Przy za dużym po prostu go nie doładuje na krótkich odcinkach. Jedyne co to alternator dostaje po dupie bo pracuje maksymalnie obciążony.
Przecież sie nabijam!
Mój problem to, że piszę "skrótami myslowymi" (podobno mam umysł ścisły hi,hi)
Napisałem do rav8409, :
"Taki jaki Ci sie zmieści. Nie ma ograniczeń. Odbiorniki biora tyle prądu (Amper) ile potrzebują."
Czyli jaki uda mu się wcisnąć w obudowe do akumulatora w R75. I że nic się nie popsuje (odbiorniki) nawet jak bedzie zasilał żarówki, radio, wycieraczki czy jeszcze inne odbiorniki nawet akumulatorem 1000Ah.
Alternatora nie brałem pod uwage bo tam za dużej baterii nie włożysz ale jak mi się wydaje R75 CDT ma alternator coś koło 1,5 kW napewno ponad 100A
Jak zobaczyłem post kolegi SeniorA, że max 77Ah to dla mnie to jest śmieszne. Proszę o wybaczenie ale już taki jestem.
SeniorA, w wskazanym przez Ciebie artykule jest napisane:
"Za dopuszczalne można uznać różnice ok. 10% w stosunku do pojemności zalecanej." (pomijam, że dalej jest o niezalecaniu)
75 + 7,5 = 82,5 więc śmiało można wkładać 80Ah ale uważam, że nie chodzi o to żeby sie tu przekomarzać ale doradzić, bo przecież oczywiste jest, że nowa bateria nie bedzie obciążać alternatora ale za 3 - 4 lata hmmm... oj tak. Czy kolega SeniorA się w tej kwestji ze mną zgadza?
rav8409, moje zdanie jest takie: Jeżeli zmieścisz 80Ah to śmiało wkładaj ale pamietaj, że ważniejszy jest prąd rozruchu (im większy tym lepiej)
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Info od człowieka który 17 lat sprzedaje akumulatory.
"Do tego modelu przy dużej liczbie odbiorników polecił bym akumulator 80Ah 740A.
Spokojnie wejdzie w podstawę.
Zalecał bym akumulatory Kager, Varta, Bosh nie bardzo się tutaj nadaje.
Bottari są dobre dla masochistów. "
Dokładnie cytuję Jego słowa.
Alternator poprawnie będzie ładował akumulator o mocy do 90-110 Ah
W zależności od starości auta i stopnia zużycia.
Oczywiście możesz włożyć większy, ale będziesz go musiał doładowywać.
Alternator nie doładuje dobrze akumulatora większej mocy.
Już 15-20% niedoładowania w przeciągu roku może spowodować śmierć akumulatora w wyniku zasiarczenia i opadu masy czynnej.
To są słowa człowieka kory siedzi w tym 17 lat i od którego kupuję akumulatory od pierwszych 4 kółek.
Stosuję się do tego co mówi i mi wytrzymują po 4-5 lat a akumulatorów to już chyba z 11 kupiłem bo często auta zmieniam.
Z doświadczenia powiem że ostatnio Bosh bardzo się popsuł.
Ja ostatnio jestem wierny akumulatorom Varta (Zakupiłem 3 takie - freelek i 2 do ciężarówki) auta palą idealnie.
Bardzo dobre są też Kager.
Z żelowych mogę z czystym sumieniem polecić mało znaną u nas markę Shimatsu - Mama ma w Audi A4 2 rok, pali na dotyk, a w lecie z tego akumulatora odpalaliśmy parę razy motorówkę.
Centry nie polecam - jak nie doładowany, albo jak go rozładujesz to szybko się zasiarcza.
Uwaga też na akumulatory Banner, one są mocne ale potrafią rozwalić delikatną elektronikę (skoki napięcia).
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 14:45
Mombrey napisał/a:
Czy kolega SeniorA się w tej kwestji ze mną zgadza?
tak,zgadzam się.Ja zareagowałem tylko na Twoje słowa :
Mombrey napisał/a:
Nie ma ograniczeń.
i dlatego wymieniłem teoretyczne ograniczenia i zagrożenia , by pamiętali o tym koledzy średnio zorientowani w temacie.Wiemy , że każde auto ma pewne wymagania dotyczące aku , ale prawie nigdy nie są one określone sztywno.
Mombrey napisał/a:
moje zdanie jest takie: Jeżeli zmieścisz 80Ah to śmiało wkładaj ale pamietaj, że ważniejszy jest prąd rozruchu (im większy tym lepiej)
i to , też nie jest do końca prawdą.Prąd rozruchowy też nie powinien być najwyższy i to , że im większy tym lepiej.Powinien być w zakresie zalecanym przez producenta .Im wyższy jest prąd rozruchu, tym bardziej aku jest wrażliwy na rozładowania i gorzej je znosi (dlatego do jachtów , gdzie rozładowanie aku jest często do zera , stosuje się baterie o b. niskim prądzie rozruchowym).
SeniorA, a czy do jachtów to nie stosuje się akumulatorów kadmowo-niklowych? Tam rozładowanie do "0" jest wręcz wskazane (może się myle bo pamięć już nie ta )
Co do prądu rozruchu to też mam tu na myśli silnik Diesel'a gdzie stopień sprężania jest 2-3 razy większy jak w benzynowym. To mowię z doświadczenia bo mam problem z odpalaniem R220. Mam dwie baterie obie po 75 Ah jedna ma prąd rozruchu 675A druga 760A Obie tak samo ładowane przybliżony wiek. Napięcie 12,82 V i 12,81 V (miernik Made in China wartość przybliżona) i dokładnie się czuje różnicę - tak jak by ten drugi był nowszy czy lepiej naładowany. Prostymi słowami "lepiej kręci"
Pomieszałem chyba niklowo-żelazowy tz zasadowy w jachtach sie stosuje. Zresztą nie ważne
[ Dodano: Wto Gru 07, 2010 15:03 ]
żelowe hi,hi też na "ż"
_________________ --== "Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie." ==-- Fiodor Dostojewski
Elektroniki w poldku zbytnio nie ma więc obaw nie ma, jeśli chodzi o alternator to mam w zapasie polonezowski, od fiata uno(praktycznie ten sam) i z DF czyli to samo co polonezowski więc jak diody padną podmianka i okey... a tym że padnie szybciej akumulator to nic ważne by z rok pochodził,może 2 narazie 6 letnia centra w poldku daje rade.
Jeśli chodzi o miejsce na aku tu nie ma problemu ,dla chcącego nic trudnego.
A nie pamiętacie czasów jak w wartburgach wozili aku od wojskowych starów bo tylko one były dostępne (zabrane z wojska) i chodziło
_________________ Pierw i nadal Poldek
Teraz 75 hmmm nie ma co porównywać
Ja nie jestem zwolennikiem wkladania wiekszego aku bo 2 w dwoch autach tak zrobilem i zalowalem w osobowce mialem zalecany 45 a wlozylem nowy 65 zeby lepiej palil i wytrzymal tylko 2 lata i w dostawczaku mial 98 a zalozylem 120 i juz w druga zime mial problem dlatego do r75 kupilem 72 dodam ze stary mial 71 i jezdzilem na nim bez problemow odkad go sprowadzilem czyli 3 lata a nie wiem ile wczesniej byl jezdzony moze nawet od nowosci
"jarkub" ja miałem na myśli przełożenie starego aku bo nowego wiem że nie warto bo padnie po właśnie okresie ok2 lat, ale już przełożenie starszego bo na diesla jest już za słaby ale na benzyniaka takiego jak poldzer to jeszcze pociągnie
_________________ Pierw i nadal Poldek
Teraz 75 hmmm nie ma co porównywać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum