Wysłany: Wto Gru 07, 2010 10:24 [R214]PROBLEM ZE SKRZYNIĄ BIEGÓW
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1997
Witam jestem nowym nabywca R200
Mój problem polega na tym,że podczas wrzucenia biegu 1 i wstecznego czasem bieg nie zaskakuje i słychać jak by zębatkę.Pozostałe biegi wchodzą ok.
Czy jest mi ktoś w stanie pomóc w stwierdzeniu czego to może być przyczyna??
Z góry dziękuje i liczę na pomoc.
Ostatnio zmieniony przez thef Wto Gru 07, 2010 10:25, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 10:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
a słychać gruchot łożysk przy wysprzęglaniu na tych biegach moja dobra rada jeśli chodzi o skrzynię biegów to od razu udać się do fachowca, powtarzam do fachowca, sam miałem przejścia ze skrzynią i ostatnim razem załatwilem się tak, że jeszcze sprzęgło poszło się je..., poza tym wiele tematów jest o problemach z przerzutkami, co jest standardem w tych samochodach, ja mam już trzecią skrzynię w swoim R
szkoda skrzyni na takie haratanie, albo-albo, to czuć kiedy Ci bieg dobrze chwycił, jeśli czujesz, że nie wszedł to raz jeszcze wysprzęglić i spróbować ponownie po pewnym czasie to już wchodzi w nawyk, jak moja Pani prowadzi i niedbale wbije wsteczny a jak go wybije to mi od razu ciśnienie podskakuje...
witam
mam podobny, albo jeszcze gorszy problem ze skrzynią w moim roverku 1.6 16v
otóż jakieś 4 miesiące temu podczas jazdy przestal działać mi prędkościomierz..pomyślałem nic tylko trzeba kupić licznik bo w roverkach niestety nie ma żadnej linki.. zanim to jednak zrobiłem to zauważyłem dziwne objawy...otóż na zimnym silniku wskazówka prędkościomierza podnosi sie jedynie do prędkości 40km/h następnie gdy auto sie zagrzeje to opada i na tym sie to kończy.. po tygodniu takiej jazdy zaczęło coś niepokojącego "jargotać" w skrzyni a przy większej prędkości wyć..natychmiast pojechałem do mechanika stwierdził poważne uszkodzenie skrzni i mechanizmu różnicowego zalecił natychmiastową wymianę..stwierdził że maksymalnie przejade na tym jakieś 1000 km..jednak ja już jeżdże 4 miesiące i przejechałem jakieś pięć razy więcej jak sie tłukło tak sie tłucze a wskazówka jak chodzi tylko na zimnym silniku tak chodzi wsteczny zgrzyta, jedynka i trójka też...czy ktoś wie jaka jest tego przyczyna i może mi jakoś pomóc
właśnie teżmi sie tak wydawało, ale jest jeszcze gorszy z tym problem bo w ogóle go nie moge wyciągnąć ze skrzyni..poza tym w sierpniu tego roku wymieniałem kąpletne sprzęgło z wysprzęgnikiem i biegi coraz gorzej wchodzą..w dodatku dziś to sprzęgło ciągnie jakby sie wściekło..już mi ręce opadaja co z nim zrobić....
w sierpniu tego roku wymieniałem kąpletne sprzęgło
zauważam w roverach dziwną zależność, zresztą gdzieś na forum już o tym pisałem, mi po wymianie sprzęgła też szlag trafił przerzutkę, widzę że jesteś następny, póki jeździ to jedź do mechaniora nich Ci tam zaglądnie
[ Dodano: Sro Gru 08, 2010 15:46 ]
porter87 napisał/a:
stwierdził poważne uszkodzenie skrzni i mechanizmu różnicowego zalecił natychmiastową wymianę..stwierdził że maksymalnie przejade na tym jakieś 1000 km..jednak ja już jeżdże 4 miesiące i przejechałem jakieś pięć razy więcej
hehe to lepiej już o niego nie jedź bo jeszcze Ci powie, że tłoki w silniku też trzeba wymienić , niektórzy tylko czekają na jeleni, smutne, ale prawdziwe... Pół auta Ci wymieni a usterki nie usunie
TYlko teraz co z tym zrobić jak pojechałem do tamtych co mi zmieniali sprzegło oczywiście przez pomyłke bo wystarczyło wymienić wysprzeglik to powiedzieli mi że to ROVER a te typy tak mają.. podesłali mi jakiegoś mądrego człowieka który tlumaczył mi jak działa sprzęgło..pytałem sie go co i dlaczego sie tłucze w tej skrzyni to on mi na to że sprzęgło jet dobrze założone a jak chce to za 300 zł wymienią mi skrzynie... i taka była z nim rozmowa...
TYlko teraz co z tym zrobić jak pojechałem do tamtych co mi zmieniali sprzegło oczywiście przez pomyłke bo wystarczyło wymienić wysprzeglik to powiedzieli mi że to ROVER a te typy tak mają..
to ja bym mu powiedział że w d.. był i g.. widział, to zwykli naciągacze a nie mechanicy, oczywiście fakturkę za naprawę wystawili
porter87 napisał/a:
a jak chce to za 300 zł wymienią mi skrzynie... i taka była z nim rozmowa...
skrzynia za 300 zł to jaka ta skrzynia z cinquecento To są jacyś partacze, albo myślą że trafili na głupiego i go natną
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum