Prostowników z rozruchem jest od groma na allegro więc jest w czym wybierać
Wszystkie pojazdy poza Roverkiem "zimują" i ich akumulatory muszą być podładowywane. A funkcja rozruchu przy pierwszym wiosennym odpalaniu na pewno się przyda
Dziękuję za pomoc!
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 10:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 11:27
Tak naprawdę żadne z zamieszczonych urządzeń nie gwarantuje poprawnego wspomagania rozruchu. Mogą być one używane jako prostowniki do szybszego ładowania aku - ze wzgl. na zwiększoną wydajność ale nie nadają się jako rzeczywiste prostowaniki rozruchowe. Prostownik z rozruchem musi charakteryzować się wydajnością pradową min 150A w stosunkowo długim czasie - min 1 min. Tego typu urządzenie jednak do najtańszych nie należy - średnie ceny na poziomie od ok 1000zł. Szczególnie, że ma ono spełniać funkcję wspomagania dla ciągnika. Dowolne z podanych urządzeń możesz oczywiście zakupić ale będzie to tylko wydajny prostownik do ładowania aku.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja mam na stanie dwa prostoniwki "rozruchowe" firmy Black&Decker, tyle ze te starsze modele o prądzie ładowania do 30A i rozruchu 80A. Dość dobry sprzęt, do ładowania akumulatorów idealne, nadają sie doładowania zwykłych aku jak i żelowych, posiadają nawet funkcję odsiarczania. Do rozruchu się nadają, nawet do więszych silników (odpalałem nim Land Cruisera z silnikiem 3,0 diesel) ale tylko i wyłącznie pod warunkiem, że auto odpali od razu, tzn że powodem nie odpalenia na akumulatorze był tylko i wyłącznie jego niski stopień naładowania. Prostownik daje "sztosa" przez okres maks 5sekund, no i jeżeli wszystko z autem jest sprawne to odpali, ale jeżeli chcecie na funkcji rozruchu kręcić rozrusznikiem przez pół minuty to zapomnijcie o tym.
Prostowniki Black&Decker, z racji tego że są impulsowe ważąznacznie mniej od zwykłych transformatorowych prostowników, poza tym posiadają bardzo fajny patent z automatyczną regulacją prądu ładowania, która zabezpiecza akumulator przed zagotowaniem. Tzn jeżeli ustawimy prąd ładowania na 20A a akumulator przy poborze 10A będzie miał już 14,8V to prostownik nie da większego prądu, tzn nie dopuści, aby napięcie na akumulatorze przekroczyło 14,8V.
Przydatne zwłaszcza w przypadku gdy ładujemy przez dłuższy czas akumulator, nie musimy cały czas kontrolować nastawów prostownika.
Przy tych moich prostownikach Black&Decker akurat kable są dość grube, a krokodylki w pełni metalowe z miedzianymi stykami. Lepsze niż w większości kabli rozruchowych, nawet miałem zamiar wykorzystać te przewody na kable rozruchowe (dostałem kilka takich prostowników przeznaczonych do utylizacji).
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Sro Sty 19, 2011 17:05
a ja napisze żebyście nie używali takich urządzeń z allegro bo możecie sobie elektronike popiepszyć całkiem zdrowo...do rozruchu najlepiej użyć drugiego akumulatora,a jak już używać do rozruchu prostownika to dobrze go obmierzyć
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum