Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 60 Skąd: z dzikiego wschodu
Wysłany: Czw Gru 16, 2010 12:34 [416] woda w silniku
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam
kupiłem Roveryk 2 miesiące temu gdy było jeszcze ciepło i temperatura płynu chłodniczego była ok tzn wskazówka była na środku , ale gdy przyszły mrozy i mimo ze chłodnica jest cała zasłonięta tektura to temperatura wskazuje ok 70*c, ciepłe powietrze w w nadmuchu zaczyna 'lecieć" dopiero po przejechaniu ok 8 km, zastanawiam sie czy to przypadkiem nie jest wina termostatu ale z drugiej strony LPG przełącza mi sie normalnie zawsze po przejechaniu ok 2-3 km mimo mrozów.
Gdy zmieniałem olej jakieś 2 tygodnie temu zauważyłem na górze bagnetu do sprawdzania poziomu oleju troche rozbitego przez wode oleju tak samo było pod korkiem wlewu oleju i w rurze od filtra powietrza, możne parownik nawala, no i czemu nie możne złapać 90*C
SPAMU¦
Wysłany: Czw Gru 16, 2010 12:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Gdy zmieniałem olej jakieś 2 tygodnie temu zauważyłem na górze bagnetu do sprawdzania poziomu oleju troche rozbitego przez wode oleju tak samo było pod korkiem wlewu oleju i w rurze od filtra powietrza, możne parownik nawala,
Dla mnie to wygląda na nieszczęsny HGF, czyli padnięcie uszczelki pod głowicą.
gringo_on napisał/a:
no i czemu nie możne złapać 90*C
Może właśnie dlatego, że masz HGF lub masz cały czas otwarty termostat.
Moim zdaniem na pewno termostat, a dodatkowo może być HGF.
Jednak z tego co niektórzy pisali w mrozy może sie tworzyć w oleju naturalny majonez - więc sprawy bym nie przesądzał.
Ten silnik tak ma, że bardzo szybko łapie temperaturę, toteż czy masz dobry termostat czy nie - na gaz przełączać sie będzie mniej więcej tak samo szybko.
Czy ubywa płynu chłodniczego? Jeżeli nie, to pewnie nie jest to wynikiem HGF.
Sprawdz też czy płyn chłodniczy jest czysty czy zmieszany z olejem.
We wczesnym stadium HGF na brzegach zbiorniczka tworzy się z oleju "czarna nitka".
Dodam jeszcze że jazda na zimnym/niedogrzanym silniku może powodować HGF. Czy tak jest na pewno nikt nie wie, ale lepiej na zimno nie przekraczać nim 3tys obrotów.
Awaria uszczelki raczej temperature podnosi niż zmniejsza, więc termostat do wymiany raczej na pewno. Nie oszczędzaj i kup oryginalny - termostat jest tani ale dostęp jest utrudniony (jest za silnikiem) i wymiana swoje kosztuje. A często te tańsze od razu są uszkodzone. Ja wymieniałem 2 razy (za drugim oryginał), niektórzy nawet 3...
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 60 Skąd: z dzikiego wschodu
Wysłany: Czw Gru 16, 2010 15:50
sobrus napisał/a:
Czy ubywa płynu chłodniczego? Jeżeli nie, to pewnie nie jest to wynikiem HGF.
Sprawdz też czy płyn chłodniczy jest czysty czy zmieszany z olejem.
We wczesnym stadium HGF na brzegach zbiorniczka tworzy się z oleju "czarna nitka".
jesli chodzi o płyn chłodniczy to faktycznie dolewałem juz 2 razy płyn po ok 200ml i faktycznie pływają jakieś oczka jasne na powierzchni płynu, ostatnio dolałem troche oleju do silnika bo bagnet wskazywał minimum a po odkręceniu korka wlewu oleju do silnika czuć pod palcem jakąś czarną maź trochę zgranulowana ale dająca sie rozetrzeć
Pomógł: 33 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 371 Skąd: Pszczyna
Wysłany: Pią Gru 17, 2010 20:31
gringo_on napisał/a:
w takim razie jutro jade do mechanika, ciekawe tylko ile to będzie kosztowało:(
A ja myślę ze ślady majonezu pod korkiem wlewu oleju to rzecz jak najbardziej normalna. Auto jest jeszcze zagazowane co potęguję efekt.
To ze dolewałeś już 2 razy cieczy chłodzącej o HGF-ie nie świadczy, może jest gdzieś nieszczelność.
Na sam początek wymień termostat a nie pakuj się w duże koszty, później obserwuj co się będzie działo.
Nie daj się naciągać na wymianę uszczelki pod głowica, musisz wiedzieć że mechanik na tym dużo zarabia, wiec dlatego może to proponować.
Niemniej kolega napisał że dolewał zarówno oleju jak i płynu chłodniczego, i w zbiorniczku wyrównawczym zaobserwował tłuste plamy. gringo_on ciężko tutaj cokolwiek doradzić. HGF zwykle objawia się przedostawaniem się oleju do płynu chłodniczego, bądź na odwrót. U ciebie występuję ubytek zarówno oleju jak i płynu.
W moim przypadku naprawa silnika po HGF + rozrząd kosztował ~800 zł. Jeżeli silnik masz w kiepskiej kondycji to nie opłaca się wymieniać uszczelki tylko od razu rozglądnij się za całym silnikiem. Spróbuj zmierzyć kompresję na cylindrach - chociaż tutaj walnięta uszczelka pod głowicą może wpłynąć na przekłamania wyników.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 60 Skąd: z dzikiego wschodu
Wysłany: Pią Gru 17, 2010 22:14
no właśnie trochę dziwne ze brakuje obu płynów a nigdzie nie widze wycieku co do silnika to niestety obawiam sie ze moze być faktycznie w złym stanie bo mechanik podpiął komputer i przy wysokich obrotach rzędu 4-5 tyś nie trzyma ciśnienia wiec to mogą być równie dobrze pierścionki, silnik moze być przegrzany i może lepiej będzie kupić nowy silnik ale z drugiej strony nie znam nikogo zaufanego kto zajmuje sie sprzedażą silników do rovera a te które widziałem w necie to w większości odzysk ze złomowiska a angli i tez nie jest powiedziane ze za 2-20 tyś nie pojawi sie problem HGF.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum