bez bonkerska!
ja bym tego nie nazwal drift tylko cos w stylu drifter wannabe albo drifcik
Ale i tak fajnie sobie cos takiego nakrecic:) ja jak bylem zapalonym driftowym nastolatkiem to nagrywalem filmiki telefonem w kaszlaku a jak:D Teraz Roverem raz na jakis czas w zime na duzym placy na dobrym lodzie zaciagne reczny i starczy tych szalenczych pomyslow
Kiedys jeszcze w hondzie 1.3 na mokrym niezlego popisa odwalilem ale to juz szkoda opon bylo
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum