Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Posty: 90 Skąd: Kutno
Wysłany: Pią Gru 03, 2010 13:57
OK. Dzieki kolego ADI -mistrzu za niewiarygodnie szybką pomoc...
Po wczorajszych mękach mam złą i dobrą wiadomość:
Zła: nóżka przy próbie podlutowania uje.....ła się od tranzystorka i sądząc po wcześniejszych wątkach od dziś pilot noszę tylko jako zbędny dodatek do kluczy.
Dobra: po przesmarowaniu zamka w drzwiach udało się wprowadzić kod immobilizera.
Pozostał tylko jeden dylemacik:
Jak najtaniej stać się szczęśliwym posiadaczem nowego pilota ( a najlepiej dwóch ) ?
Ja tam z zamiłowania, strona cały czas jest otwarta jak komputer jest włączony
Możesz ewentualnie podesłać mi pilot to postaram się go naprawić (za 2 piwka) jeśli chcesz.
Witam Jestem nowy na waszym forum;] mam mały problem zapewne gdzieś tutaj jest opisany ale za cho.. nie mogę znaleźć. Ktoś może z was wymieniał baterie w pilocie do rovera 214? Wydaje mi się ze to bateria siada zamykanie samochodu dopiero działa od metra otwieranie to przy samej szybie a i nie raz muszę kilkanaście razy klikać zanim się samochód otworzy co zaczyna być coraz bardziej denerwujące. Dziękuje za wszelka pomoc ps. mam tylko jednego pilota;/
Dopiero znalazłem czas dopisać update w temacie mojego pilota.
Miałem dwa piloty ale jeden uwaliłem nieumiejętnie przy modzie z antenką.
Dostałem pilocik sprawny (nie działały guziki chyba) i wylutowałem z niego tranzystor do swojego ale nie odpalił, przelutowałem więc do otrzymanego tranzystor, przyciski i gąsienicę z zaprogramowanym kodem. Po złożeniu i zsynchronizowaniu wszystko cudownie działa i znowu mam dwa piloty
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Dołączył: 24 Lis 2009 Posty: 21 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 21:09
Witam serdecznie na stronie klubowej znalazłem ten artykół i zrobiłem jak było napisane troche inny drucik i te niby 16 cm może 20 cm ale poprawiło to tylko skuteczność na odległość brak poprawy! kiedyś sziałało tak że łapał za trzecim razem i to z bliska najlepiej od przodu bo z tyłu już była kiszka. synchronizowałem piloty i nie poprawiło to nic po dolutowaniu kabelka łapie odrazu i za każdym przyciśnięciem do 3 m czy jest jakaś regulacja inna czułości centralnego sterownika pilota? powinno to działać spokojnie jak ktoś napisał z 20-30m a nie jak u mnie góra 5m jakieś podpowiedzi bliżej gdzie szukać bo czytać 8 stron to przesada bo wszyscy mamy podobne problemy i nic z tego nie wynika bynajmniej u mnie. z góry dziekuje i pozdrawiam maciej
Zauważyłem że to zależy od tego z której strony się stoi samochodu, jaka pogoda i jak trzyma pilot. Mi też najczęściej z 3/5m łapie, więcej to jak np. na podwyższeniu jestem lub parking ma markecie prawie pusty.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Wrz 2009 Posty: 79 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 21:58
Dużo poprawia przedłużenie anteny w centralce łapie mi tak (7-9m).
Ale tak jak ADI-mistrzu pisał, dużo zależy od pogody. W pilocie też próbowałem (już po przedłużeniu anteny w centralce) i bez obudowy elegancko (ok 20m), a jak wszystko poskładałem to lipa.
Ja przykładam pilota do brody, jak ktoś kiedyś od Brytyjczyków skopiował i z lewej strony auta na wolnej przestrzeni 20m
Ciekawe czy są jakieś efekty uboczne
Jak z tym tranzystorem? BFS17 się nadaje? Zna ktoś może namiary gdzie można dostać rezonator kwarcowy RFM1207-5 bo ponoć to odpowiada za umieranie pilotów po upadku (wyczytałem na forum nissana to mają takie same piloty tylko z innym scalaczkiem). Chodzi o nieszczęsnego pilota 3TXA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum