Wysłany: Pią Wrz 17, 2010 21:12 [R214] Problem z dmuchawą.
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Witam.
Mam problem z dmuchawa,na poczatku chodziła dobrze,po jakimś czasie zaczeła się samoczynnie wylaczac.Obecnie nie chodzi wogle nawet na czwartym biegu.Odkrecilem schowek i probuje wyjac wiatrak,ale nie moge bo przeszkadza obudowa.Czy koniecznie trzeba zdjac calutka obudowe by naprawic usterke gdyz podejzewam ze to silniczek padl?
Pozdro
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 30, 2010 22:17, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Wrz 17, 2010 21:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Nie Wrz 19, 2010 07:45
Wystarczy wykręcić 3 śrubki od dołu wentylatora i silnik wychodzi w dól bez problemu. Dobrze jest wykręcić jeszcze płytkę z rezystorami - wentylator może o nią zahaczać.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
przemas280283 [Usunięty]
Wysłany: Nie Wrz 19, 2010 10:41
wlasnie to zrobilem i nadal nie moge wyjac,ale zobacze dobrze.dzieki za pomoc.pozdro
a może problem leży w mechanizmie nawiewów? tam gdzie są pokrętła ? (no chyba, że własnie tam znajduje się ten silnik) ale aby to wyjąć, to to trzeba przodem wyjmować a nie tyłem
Mam problem z dmuchawa,na poczatku chodziła dobrze,po jakimś czasie zaczeła się samoczynnie wylaczac
Mam to samo.
Początkowo działał tylko na 3 i 4 a czasam na żadnym nie chodził. Wymieniłem rezystor (75zł na allegro) ALE po zamontowaniu nowego rezystora dział już na każdym biegu ale po jakimś czasie sam się wyłącza - nie da sie jeździć w taki mróz.
Jak temu zaradzić?
Nie da się w R200 wyjąć silnika wentylatora bez rozbierania tunelu.
Miałem to samo, wentylator czasami się włączał, a czasami nie i jak już się włączył to po krótkim czasie się zatrzymywał.
W moim przypadku komutator był "zorany" i tulejki miały spory luz, a są to takie dziwne w budowie (wcześniej się nie spotkałem) tuleje po zewnętrznej okrągłe i osadzone w gnieździe z blaszek(tak w skrócie).
Wirnik więc nie jest na sztywno osadzony, tylko ma możliwość jakiegoś minimalnego ruchu na boki, co wytłumia drgania.( tak mi się wydaje, poprawcie mnie jeśli się mylę ).
Próbowałem go reanimować - przetoczyłem komutator i przygiąłem te blaszki co trzymają te tuleje. Skutek był taki, że wentylator się włączał i się nie zatrzymywał , ale wpadał w drgania i strasznie hałasował (prawdopodobnie za bardzo dogiąłem te blaszki i usztywniłem wirnik).
Gdyby nie to, że zabawy jest trochę ze złożeniem szczelnie tunelu , na dworze zima na całego, a używka z anglika kosztuje na szrocie 20,- to pewnie jeszcze bym pokombinował z tym moim silnikiem, a tak kupiłem i założyłem drugi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum