Forum Klubu ROVERki.pl :: [R620] Rozrusznik się zawiesza
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R620] Rozrusznik się zawiesza
Autor Wiadomość
woziak 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 55
Skąd: Bartoszyce



  Wysłany: Sro Gru 29, 2010 11:18   [R620] Rozrusznik się zawiesza
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997

Witam, czy ktoś może oriętuje się jakie szczotki powinny pasować do rozrusznika rover 620 SDi 1997r. chodzi o wymiary tych szczotek? Oprócz szczotek co może być przyczną zawieszania się rozrusznika, dzisiaj kilkanaście razy przekręcałem stacyjką aż załapał.
Ostatnio zmieniony przez woziak Sro Gru 29, 2010 11:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Gru 29, 2010 11:18   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 29, 2010 11:55   

woziak napisał/a:
Witam, czy ktoś może oriętuje się jakie szczotki powinny pasować do rozrusznika rover 620 SDi 1997r. chodzi o wymiary tych szczotek?

szukajcie a znajdziecie
http://forum.roverki.eu/v...zczotki&start=0
woziak napisał/a:
Oprócz szczotek co może być przyczną zawieszania się rozrusznika, dzisiaj kilkanaście razy przekręcałem stacyjką aż załapał.

jeśli pyka zamiast kręcić to elektromagnes
 
 
DJAUGUST 




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 77
Skąd: KOLBUSZOWA/RZESZÓW

Rover 600

Wysłany: Sro Gru 29, 2010 13:14   

oprócz szczotek,są w rozruszniku dwie miedziane takie zworki które sie wycieraja.ja też miałem problem w swoim 620 sdi i wymieniłem te zworki a szczotki były w porzadku.koszt około 10 zeta.do zrobienia samemu
_________________
DJAUGUST
 
 
ezy 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 134
Skąd: Góra Kalwaria



Wysłany: Sro Gru 29, 2010 13:25   

Co prawda w innym samochodzie miałem taki przypadek, że miałem wypalone połączenia cynowe między komutatorem a końcówkami uzwojeń wirnika. Wówczas niektóre z celek komutatora nie przewodziły i w niektórych położeniach wirnika rozrusznik nie działał. Wizyta u elektryka, który za parę groszy uzupełnił połączenia cynowe załatwiły sprawę. Koszt znikomy (bez kosztów demontarzu i rozebrania rozrusznika co może wykonać każdy) -nie pamiętam już ale <50zł
_________________
R620SDi (Super Diesel installed) BRG '96
 
 
woziak 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 55
Skąd: Bartoszyce



Wysłany: Czw Gru 30, 2010 16:15   

Dzisiaj rano poszedłem do auta, po podgrzaniu świec załapał ale zgasł, za moment przy próbie ponownego odpalenia rozrusznik nie chciał załapać, dopiero po kilku przekręceniach kluczykiem zaskoczył, czy to szczotki czy automat rozrusznika do wymiany? Ogólnie trochę dziwna sprawa bo dzieje się tak tylko jak jest zimny, jak już się rogrzeje to pali bez problemu i rozrusznik za każdym razem wtedy łapie.
_________________
Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku :)
 
 
marthinez 



Pomógł: 84 razy
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 932
Skąd: Szczecin



Wysłany: Czw Gru 30, 2010 16:21   

Zanim zaczniesz kombinować z rozrusznikiem to sprawdź dokładnie połączenia masy oraz klemy na aku.
Najlepiej zdejmij je, dobrze wyczyść, załóż i dokładnie skręć.

Taki sam problem wypisz, wymaluj był u mnie rok temu.
Regeneracja nic nie dała. Doszło do tego,z ę specjalnie kupiłem używkę. Nic to nie pomogło.
Pomogły w/w czynności.
Do dziś spokój.
_________________
Pozdrawiam
Marcin
 
 
GrzechNH 



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 7
Skąd: Kraków



Wysłany: Wto Sty 04, 2011 20:18   

Mialem taki sam problem. Jeśli szczotki są dobre, to problemem będzie bendiks znajdujący się przy rozruszniku. Najcześciej pomaga rozkręcenie go i przeczyszczenie. Po tym powinno być już oki.
 
 
 
empe 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 110
Skąd: Kalisz



Wysłany: Czw Sty 06, 2011 12:32   

Pierwsza sprawa - kable: akumulatora i wszystkie wtyczki na rozruszniku, rusz trochę kablami, może któryś jest gdzieś przełamany itp. Wtyczki czy wsuwki zdejmij i przeczyść.
Doraźnie można spróbować lekko stuknąć w obudowę rozrusznika gdy druga osoba przekręca kluczyk w stacyjce. Ale to jest raczej awaryjne rozwiązanie i na krótko.
Jeżeli to nie pomoże to trzeba zdjąć rozrusznik i go rozebrać, w poprzednim samochodzie miałem taki sam objaw i po rozebraniu okazało się, że wszystko jest ok tylko tulejki do wymiany bo wirnik miał taki luz, że blokował się o stojan. Koszt tulejek to 2,5 za sztukę.
 
 
Lissu 




Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 5
Skąd: Suwałki



Wysłany: Czw Sty 06, 2011 12:38   

Czytałem wasze posty i sam postanowiłem naprawić swój rozrusznik objaw standardowy pyk pyk gdy przekręcałem kluczyk :-) poprzednio samochód miał mój kolega i wiedzialem że rozrusznik jest świeżo po regeneracji ale po kolei przeczyściłem wszystkie łączenia masy i w ogóle i dalej to samo rozebrałem rozrusznik i sprawdziłem szczotki jak nowe tulejki to samo ale poczyściłem lekko rozpuszczalnikiem i złożyłem i znowu to samo potem zajrzałem tam gdzie jest elektromagnes wyczyściłem rozpuszczalnikiem i jak ręką odjął działa :-D pali 10 na 10
 
 
 
olek997 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 516
Skąd: Legnica



Wysłany: Pon Sty 10, 2011 00:43   

u mnie np sczotki ok, masa ok, wszyskto ok, ale okazało się że "aparat się zacina, wstawiłem nowy i jest ok" - wypowiedz elektryka. jak powiedział tak jest:)
_________________
moja 600-tka "ślicznotka"
http://www.autocentrum.pl...rover-600-1998/
 
 
 
Lissu 




Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 5
Skąd: Suwałki



Wysłany: Czw Sty 13, 2011 13:24   

Mój wcześniejszy post był błędny problem znów powrócił znowu pyk pyk. Wkurzyłem się i pojechałem do gościa co naprawia rozruszniki i powiedział że jeśli mam dobre szczotki i tulejki co żebym sprawdził stan zworek. Okazało się to strzałem w dziesiątkę były wyrobione poniżej załączam zdjęcia zużytej zworki i tych miedzianych blaszek ;-)
Koszt części 25zł zworka plus 10zł blaszki w sumie 35zł.

ZUŻYTE BLASZKI

WYŻEJ NOWA ZWORKA NIŻEJ STARA

EFEKT KOŃCOWY
 
 
 
woziak 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 55
Skąd: Bartoszyce



Wysłany: Nie Sty 16, 2011 15:20   

Wykręciłem rozrusznik, nie rozkręcałem go tylko wyczyściłem, trochę luźna była śruba gdzie przykręca się napięcie, skręciłem i jak narazie jest ok :mrgreen:
_________________
Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku :)
 
 
funfel 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 323
Skąd: eeyy



Wysłany: Nie Sty 16, 2011 21:09   

Przy zawieszaniu się rozrusznika zauwazyłem taką dziwną przypadłość. Jak przekręce kluczyk ( i trzymam caly czas przekręcony) to rozrusznik się czasami zawiesi, ale po paru sekundach trzymania załapie i odpali. Więc jak komus się zawiesza to polecam przytrzymac troche dluzej kluczyk, tak okolo 10sec. az odpali.
_________________
dozwolona ilość znaków: 255
 
 
Perez 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 1787
Skąd: Warszawa - Centrum

Rover 600

Wysłany: Nie Sty 23, 2011 13:49   

funfel napisał/a:
Więc jak komus się zawiesza to polecam przytrzymac troche dluzej kluczyk, tak okolo 10sec. az odpali.

Zdecydowanie w takim przypadku polecam wymiane lub regeneracje rozrusznika, poniewaz przytrzymujac w ten sposob obciazasz instalacje. Kolega w ten sposob zobaczyl dym w swoim aucie.
_________________
Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
 
 
maniek_kda 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 22
Skąd: Olesno/Tarnów



Wysłany: Pią Lut 10, 2012 22:53   

Witam temat stary, ale dopadło mnie to samo więc piszę tutaj.
Czy tak mają wyglądać miedziane styki w moim rozruszniku (moje całkiem się wytarły i obie wyglądały jak ta mniejsza po prawej stronie.). Czy ta po lewej ma być taka poszerzona?

Zdjęcia pochodzą ze strony Blaszki w rozruszniku



 
 
karolj 



Pomógł: 21 razy
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 534



Wysłany: Pią Lut 10, 2012 23:00   

maniek_kda napisał/a:
Czy tak mają wyglądać miedziane styki w moim rozruszniku


Nie. Nie mogą być tak wytarte. Miałem podobnie, łudziłem się, że wyczyszczenie ich coś da. Dało - na 2 dni ;)
Rozebrałem sprzęt, zaniosłem do sklepu-serwisu z częściami do rozruszników i alternatorów.
Pan powiedział, że to jest definitywnie do wymiany. Wymieniłem i od tej pory rozrusznik ani razu nie odmówił posłuszeństwa. Koszt obu blaszek to klikanaście złotych. Do tego okrągła zwora za 20 kilka.
 
 
Anton_81 



Dołączył: 26 Wrz 2011
Posty: 6
Skąd: Rzeszów



Wysłany: Sob Lut 11, 2012 08:12   

Miałem to samo. 3 razy czyszczone blaszki, delikatnie wyrównywane papierem - marnowanie czasu. Tylko wymiana na nowe i od ponad roku spokój.
 
 
maniek_kda 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 22
Skąd: Olesno/Tarnów



Wysłany: Pon Lut 13, 2012 20:52   

Rzeczywiście wymieniłem te miedziane styki i od razu widoczna poprawa. Auto po 2 dniowym postoju na 20 st. mrozach zapaliło od strzała. Wcześniej widocznie dochodziło zbyt mało amperów do rozrusznika, bo kręcił strasznie opornie. Teraz kręci aż miło. :ok:
Tak więc, jak komuś słabo kręci, to polecam przyjrzeć się rozrusznikowi.

I jeszcze pytanie, czy te szczotki będą pasowały do mojego rozrusznika (silnik 2.0 di)

Znalazłem filmik na temat wymiany styków w rozrusznikach Nippon Denso. Może komuś się przyda
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
 
 
mi_sza1 



Pomógł: 10 razy
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 287
Skąd: Terespol



Wysłany: Pon Sty 28, 2013 18:15   

maniek_kda napisał/a:
Rzeczywiście wymieniłem te miedziane styki i od razu widoczna poprawa.

A gdzie można nabyć te styki i ten tłoczek co z nimi sie zwiera. przeglądam i nic mi nie podchodzi. Tak wogóle to do jakiego numeru rozrusznika mam szukać. Oglądam i wszystkie maja początek numeru 228000.... i dalej juz rózne numery a wszystkie do diesla Di niby.

[ Dodano: Pon Sty 28, 2013 18:15 ]
Znalazłem na tej stronie można sprawdzić jaki numer rozrusznika, jakiej firmy do jakiego samochodu.
http://altera.jdm.pl/cata...roducts_id=2145
a na tej właśnie mój
http://altera.jdm.pl/cata...roducts_id=1087
Sugerowałem sie zdjęciami, ale te blaszki wyglada na to że są równe(dwie takie same)
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Pon Sty 28, 2013 19:41   

mi_sza1, szukajka cię pogryzła? :wink:
zobacz kiedy o tym pisałem http://forum.roverki.eu/v...yki+rozrusznika
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R620] Rozrusznik ?
Tomasz620 Rover serii 600, Honda Accord 16 Nie Paź 25, 2009 15:03
Tomek1212
Brak nowych postów [R620] Rozrusznik
BorysOpole Rover serii 600, Honda Accord 1 Pią Mar 26, 2010 17:24
Konix
Brak nowych postów [R620] Rozrusznik?
wiecho65 Rover serii 600, Honda Accord 5 Pią Lis 27, 2009 17:09
staf
Brak nowych postów [R620] Rozrusznik
siema977 Rover serii 600, Honda Accord 3 Sob Lut 13, 2010 23:59
mcjg
Brak nowych postów [R620] Rozrusznik czy akumulator ?
wiecho65 Rover serii 600, Honda Accord 10 Pią Sty 15, 2010 09:00
wiecho65



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink