Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: 1997
Witam stała sie rzecz straszna! Przeszukałem całe forum i znalazłem jeden temat który nie do końca został rozwiązany.
Wczoraj wracając ze świąt "moja druga połówka ponoć ta lepsza" rozwaliła mi coś w drzwiach. Wsiadła do samochodu i drzwi sie nie chciały jej zamknąc . Zanim zdążyłem wysiąść z samochodu i go obejść zamkneła drzwi ale coś nabroiła. Wcisneła dzyndzel na drzwiach i nimi trzasneła i się zamknęły tyle że teraz ni .... nie idzie ich w żaden sposub otworzyć. Centralny słysze że działa ale drzwi się nie otwierają nie reaguja na klamki ani na rygiel na drzwiach. Od zewnątrz nie mam zamka na kluczyk bo jest zaślepiony blachą.
Teraz mam nie lada problem bo w żaden sposób nie idzie sie dostać do zamka. Boczka z drzwi nie sciągne ani nie odchylę jak drzwi są zamknięte.
Tak myśle że mógłbym ściągnąć samą tą atrapę w drzwiach co jest pokryta materiałem i pod nią wyciać w boczku otór żeby włożyć ręke do środka tyle że ten zamek jest elektrcny i chyba ręcznie nie da rady podnieść tej zapadki?
Ma ktoś jakiś pomysł?
A jaj mam wersje Coupe ale to bez znaczenia bo zamki i mechanizmy są te same.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 27, 2010 13:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
U mnie nie ma możliwości w ogole odchylenia boczka nie przez konsole ale przez to że od strony słupka środkowego są 3 śruby które trzymają boczek od boku. Z uszczelką tez nie da rady bo ja mam drzwi bez ramki czyli jest sama szyba i troche inaczej to tu wygląda.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
jak dla mnie to tylko 2 opcje jedna kosztowna po prostu wycinasz dziurę w boczku i dostajesz się do zamka a potem na allegro szukasz boczka druga mniej kosztowna ale bardzo czasochłonna bierzesz wyprofilowany drut tylko dość sztywny i po pół godziny lub kilku godzinach celując pomiędzy szybę i uszczelkę otwierasz drzwi kiedyś tak 2 razy udało się otworzyć dawne ojca suzuki.Problem w tym żeby trzeba zobaczyć na jakieś foto jak to wygląda w środku żeby nie szukać dobrego miejsca zaczepienia.
No ale jak tym drutem otworze jak u mnie cięgna nie spadły?! U mnie jest prawwdopodobnie sama zapadka zerwana ta która chwyta słupek srodkowy... a nią steruje serwo mechanizm w zamku?!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jest jeszcze trzecia opcja... Miałem tak jakiś czas temu u siebie. Po otwarciu jednych z drzwi nie udało mi się ich zamknąć... Drzwi "odbijały" tak jakby popsuł się zamek. W końcu za którymś razem się zamknęły... ale nie dało się ich już otworzyć, ani z zewnątrz ani ze środka. Kiedy już straciłem wszelką nadzieję przez przypadek i może trochę w wyniku zdenerwowania kilka razy zamknąłem i otworzyłem auto pilotem. Drzwi zaczęły działać normalnie.
Morał z tego taki, że może nie warto przyjmować od razu najgorszego scenariusza, być może coś w zamku bądź siłowniku przymarzło i trzeba to spróbować rozruszać zanim zaczniesz wycinać jakieś otwory czy odginać uszczelki w celu dostania się do zamka.
Sprawa ma się tak że drzwi nadal nie daja sie otworzyć. Postęp jest tylko tego typu że mam w końcu dojście do zamka metodą mało inwazyjną. Pod maskownicą boczka było fabrycznie wyciete kółeczko chyba w razie zamek właśnie nawali. Powiększyłem je na tyle aby wsadzić całą dłoń do środka. Moge wymacać cały zamek i powiem tak:
na 1000000000% wszystkie cięgna druty linki czy co tam jest są na swoim miejscu i chodzą jak chodzić powinny. Próbowałem ciągnąć na siłę w samym zamku ale go to nie rusza kompletnie ( śmieje sie ze mnie )
Tutaj prosze kilka fotek i może coś pomorzecie:
Na ostatnim zdjęciu widać właśnie widać tę diabelską zapadke która nie chce sie podnieść.
Jakieś pomysły sugestie?
Mi już chodzi po głowie tylko jedno szukanie na allegro drzwi a jak znajdę to gumówka i tne te żeby wyciąć zamek bo co innego zrobić. Teraz to serio nawet z kimś nie moge jechac bo w razie wypadku to drzwi zablokowane są....
UpDate
Witam,
Nie wiem jak to sie stało ale wczoraj chwyciłem za klamkę i drzwi jakgdyby nic sie otworzyły
Został jednak pewien problem poniewaz ciągnąc klamke w środku auta drzwi sie nie otwierają, moge je otworzyc tylko od zewnątrz...
Jakieś sugestie? Zastanawiam sie czy za wczasu nie wymienić tego zamka?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wyjmij całkiem mechanizm zamka i w rękach za symuluj sobie jego pracę, zobacz czy dobrze będzie Ci chodził.
Często jest taki przypadek, że któreś z cięgni źle odskakuje i tak jak by próbujesz otworzyć zamek jednocześnie od środka i od zewnątrz, przez co mechanizm się blokuje.
Niedawno robiąc BMW tak się załatwiłem że wsiadłem do środka (robiłem szyby w drzwiach kierowcy), zamknąłem drzwi i za cholerę nie dało się ich otworzyć w żaden sposób.
Okazało się że dźwigienka od klamki zewnętrznej leciutko naciskała na mechanizm zamka przez co wszystko się blokowało i nie działało. W efekcie musiałem jeszcze raz klamkę ustawiać aby dobrze pracowała i do dziś niema problemu, jakoś klient się nie skarży i jest zadowolony
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum