ja używam brzytwy, tylko trzeba umieć, żeby se gardziołka nie temteges, żeby się na czerwono nie zaślinić
ja czasami się zacinam zwykłymi jednorazówkami (wprawdzie z trzema ostrzami ) to strach pomyśleć co by było przy brzytwie .
Co do maszynek elektrycznych to nie mam zdania... chociaż używałem kiedyś brauna, którego mój brat nie chciał bo powiedział, że nic nie goli... i się musiałem z Nim zgodzić. Jedyne co w niej było dobre to trimer. Ale to może przez to, że już wiekowa była...
_________________ Doświadczenie to coś, co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum