Panowie, potrzebuję więcej porad / objawów padniętegio czujnika. Dotąd tylko raz próbowałem odpalić z odpiętym czujnikiem (bezskutecznie), ponieważ od tamtej pory albo nie ruszam auta (jeśli mam je zgasić na mieście) lub auto odpala (jeśli jadę do miasta, ale nie gaszę auta, tak, by nie ryzykować niemożliwego powrotu). Wczoraj auto odpaliło mi bez problemów, nie wiem, czy temperatura ma to wpływ, a tak się składa, że właśnie skoczyła wyraźnie powyżej 0 i są roztopy.
Miałem odstawić auto dzisiaj do mechanika, ale tego nie zrobiłem, bo wiem, że niewiele by zrobił przez weekend. Myślę o zamówieniu czujnika położenia wału / czujnika temperatury, ale tak można robić w nieskończoność...
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lut 05, 2011 15:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli nie odpala z wypiętym czujnikiem temperatury to można wstepnie wykluczyć jego uszkodzenie, pozostaje czujnik położenia wału.
Przed zakupem wspomnianiego czujnika,warto sprawdzić instalacje WN - palec, kopułke, przewody, cewke, może gdzieś masz przebicie. Rzuć okiem wieczorem czy nie ma jakiegoś widocznego przebicia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum