Wysłany: Sob Lis 14, 2009 14:45 [R620] Falujące obroty na biegu jałowym
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1993
Witam
Od jakis 4 dni moje auto zaczelo swirowac.
Otóż gdy silnik jest rozgrzany to na biegu jałowy faluja mi obroty w taki sposob ze spadaj prawie do zera i stopniowo powoli rosna do ok 700.
Czy moze wie ktos co powinienem wymienic
Ps. na forum jest troche tego lecz z autami na instalacje LPG ja jej nie posiadam.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Sty 23, 2011 14:52, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lis 14, 2009 14:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Przyczyn może być kilka - to co napisał zuber84cool plus możliwość nieszczelności kolektora dolotowego lub zatkania uszkodzenia zaworka termicznego biegu jałowego.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Witam, czytałem ten temat i zaraz ide spradzic jaki check engine mi wyswietla blad. Mam diesla, i u mnie wyglada to tak ze jak jade na luzie to obroty mi faluja od 800 do 1000 ale tylko jak jade na luzie. Jak jade na luzie i zaczynam hamowac wszystko jest ok. Jak hamuje silnikiem tez nic nie faluje. Jak stoje tez niby raczej wszystko jest wpozadku. Dwa razy mi sie zdażyło ze silnikiem podczas jazdy szarpneło tak jak by sie dławił, nie miał paliwa...
Nastepna sprawa wyglada tak ze jak przyspieszam i trzymam gałke zmiany biegow to jak gdyby opada ciutke nizej, czuje to poprostu reka. Jak puszcze gaz czyli zwalniam to wysuwa sie delikanie spowrotem. Czy to normalne
mlynekdh, w dieslu sie inaczej sprawdza bledy niz benzynie tzn. inne kody sa.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Korzystałem z tych podpowiedzi z artykułu i wyszły mi błedy 28, 34,55 i 82. Dodam iz auto zakupiłem 2 tyg temu i na starcie był problem z zegarem wskazujacym temperature silnika, a mianowicie wskazowka wychyla sie niewiele ponad te szare białe dwie kreski i nie idzie do gory
PS: wiec niektore bledy mogly teraz wyskoczyc lub byc stare i nieskasowane.
PS 2: Macie pomysły jak te epc, ckp,maf ( cokolwiek to znaczy ) naprawic
potrzebuję pomocy jak w tym wątku...
Przejrzałam posty dotyczące falowania obrotów. Niestety nie znam się na autach zupełnie - ze swoimi falującymi obrotami byłam już u 3 mechaników (ponoć silnik krokowy był wymieniony, czyszczona przepustnica) i nadal w moim Roverze 620 (benzyna) jak silnik jest zimny, pływają obroty jak nie dotykam gazu. Dopoki silnik się nie rozgrzeje, to czasem mi gaśnie... widzę stojąc np na światłach jak strzałka od obrotów sobie biega między 1500 a 400... Polećcie proszę jakiegoś dobrego mechanika z Warszawy. Proszę, nie każcie mi sprawdzać błędów, czytalam instrukcję na sprawdzanie błędow ECU... nawet nie umiem znaleźć tego urządzonka.
Dodatkowo ostatnio wydaje mi się, że śmierdzi w środku spalinami odrobinkę i auto pali już ze 14-15l/100 (a palił mi 9 w lato).
Potrzebuję też kilku napraw typu (nie wysuwa mi się antena, popsuło się pokrętło od ogrzewania - też naprawiane i coś zaczęło wczoraj piszczeć gumowo skręcie w prawo) - poradźcie zaufanego dobrego mechanika (dość taniego i nie bazującego na niewiedzy kobiecej wciskając wszystko, co popadnie, byleby kasa płynęła) w Wawie.
A może (nieśmiało proszę) ktoś z Was z Wawy mógłby obejrzeć fachowym okiem, co się dzieje?
Błedy ECU sprawdza sie zwierajac (np spinaczem) w takim niebieskim wtyku kolo nog pasazera Antena moze sie sie nie wysuwać poniewaz może być polamana taka Tasiemka w srodku lub zasyfiony silniczek ktory wypadaloby wyczyscic. Pokretło od ogrzewania to trzeba by bylo sprawdzic czy linka nie spadla.
Błedy ECU sprawdza sie zwierajac (np spinaczem) w takim niebieskim wtyku kolo nog pasazera Antena moze sie sie nie wysuwać poniewaz może być polamana taka Tasiemka w srodku lub zasyfiony silniczek ktory wypadaloby wyczyscic. Pokretło od ogrzewania to trzeba by bylo sprawdzic czy linka nie spadla.
Jeszcze raz spojrzę na to. Choć nie wiem, czy zwieranie czegoś spinaczem jest bezpieczne dla mnie i auta.
A co do anteny, to mechanik powiedział, że trzeba pol auta rozebrać, by się tam dostać. Sama tego nie zrobię. Stąd prośba o pomoc w poszukaniu jakiegoś znającego się na rzeczy mechanika, skoro mówicie, że to takie łatwe (czytałam także wcześniej posta o antenie).
Pokrętło od ogrzewania blokuje się - jest opór i regulacja jest tylko jakoś po środku.
Chcę sprzedać auto albo zamienić na mniejsze, stąd chcę wszystkie wady usunąć przed sprzedażą.
Filis, witaj.
Co tyczy sie falujących obrotów to pierwsze co mi przychodzi do głowy to sprawdzenie i w razie czego wymiana kopułki i palca rozdzielacza zapłonu oraz kabli zapłonowych. Czy te rzeczy były sprawdzane/zmieniane?
Filis napisał/a:
(ponoć silnik krokowy był wymieniony, czyszczona przepustnica) i nadal w moim Roverze 620 (benzyna) jak silnik jest zimny, pływają obroty jak nie dotykam gazu.
Ta usterka ewidentnie wskazuje uszkodzony lub zabrudzony silniczek krokowy i zasyfione kanały "by pass" w przepustnicy. Może też być problem z zatkanymi przewodami płynu chłodniczego dochodzącego do wyżej wymienionych części, choć to mniej prawdopodobne.
Filis napisał/a:
A co do anteny, to mechanik powiedział, że trzeba pol auta rozebrać, by się tam dostać.
Wyjęcie anteny to dosłownie 5 minut roboty i jedna śrubka.
Wystarczy wyjąć lub odchylić tą szarą tapicerkę w bagażniku po lewej stronie i mamy piękny dostęp.
Czy jak włączasz radio to słychać w bagażniku pracujący silnik anteny?
Przyczyn nie działającej anteny jest kilka i z doświadczenia wiem, ze lepiej kupić uniwersalna antene elektryczną i zamontować w miejsce zepsutej. Koszt takiej anteny to około 60 zł.
Filis napisał/a:
Pokrętło od ogrzewania blokuje się - jest opór i regulacja jest tylko jakoś po środku.
Prawdopodobnie blokujące sie linki sterowania. Pod nogami kierowcy z prawej strony dość łatwo dostrzec tą usterkę.
Widząc problemy jakie robi mechanik warto, a raczej należy go unikać.
Twoje usterki są błahe i przez trochę rozgarniętego mechanika do usunięcia bez większych kosztów.
Co tyczy sie falujących obrotów to pierwsze co mi przychodzi do głowy to sprawdzenie i w razie czego wymiana kopułki i palca rozdzielacza zapłonu oraz kabli zapłonowych. Czy te rzeczy były sprawdzane/zmieniane?
Filis napisał/a:
(ponoć silnik krokowy był wymieniony, czyszczona przepustnica) i nadal w moim Roverze 620 (benzyna) jak silnik jest zimny, pływają obroty jak nie dotykam gazu.
Ta usterka ewidentnie wskazuje uszkodzony lub zabrudzony silniczek krokowy i zasyfione kanały "by pass" w przepustnicy. Może też być problem z zatkanymi przewodami płynu chłodniczego dochodzącego do wyżej wymienionych części, choć to mniej prawdopodobne.
Więc poszukiwalam dziś ECU raz jeszcze - wyjęłam pół wykladziny od pasażera. Nic takiego podobnego do obrazków z manuala nie ma (nawet nic niebieskiego). Zrobiłam fotkę, jakby ktoś chciał obejrzeć. Za to znalazłam wiadro wody pod wycieraczką w nogach pasażera z przodu. Rozładowal się akumulator jak bawiłam się oglądaniem anteny. Naladowałam z prostownika. I teraz to już zupełnie co chwilke auto gaśie. Nie trzyma obrotów (pływają i umierają jak tylko zdejmę nogę z gazu aż przejadę z 10 km). Masakra! Pomocy!
marthinez napisał/a:
Wyjęcie anteny to dosłownie 5 minut roboty i jedna śrubka.
Wystarczy wyjąć lub odchylić tą szarą tapicerkę w bagażniku po lewej stronie i mamy piękny dostęp.
Czy jak włączasz radio to słychać w bagażniku pracujący silnik anteny?
Odgięłam tapicerkę. Tam jest metalowa rurka, a nie jak opisywali w wątku o antenie jakies ząbki i coś... tego nie widzę Tak, silnik pracuje. Ale z tym dam sobie spokoj. Pomóżcie, potrzebuję mechanika od silnka (((
marthinez napisał/a:
Filis napisał/a:
Pokrętło od ogrzewania blokuje się - jest opór i regulacja jest tylko jakoś po środku.
Prawdopodobnie blokujące sie linki sterowania. Pod nogami kierowcy z prawej strony dość łatwo dostrzec tą usterkę.
Ja nic nie widzę
marthinez napisał/a:
Widząc problemy jakie robi mechanik warto, a raczej należy go unikać.
To już 3 muszę unikać. Potrzebuję 4-tego, ktorego unikać nie będę!
marthinez napisał/a:
Twoje usterki są błahe i przez trochę rozgarniętego mechanika do usunięcia bez większych kosztów.
Płakać mi się chce! Błahe, a taka beznadzieja (( Dzięki za dobre chęci....
Może ktoś jednak poleci mi mechanika z Wawy czy okolic do silnika?
Więc poszukiwalam dziś ECU raz jeszcze - wyjęłam pół wykladziny od pasażera. Nic takiego podobnego do obrazków z manuala nie ma (nawet nic niebieskiego).
Bo to nie jest pod wykładziną na podłodze, tylko wyżej. U mnie było wciśnięte za plastik po prawej.
Filis napisał/a:
Odgięłam tapicerkę. Tam jest metalowa rurka, a nie jak opisywali w wątku o antenie jakies ząbki i coś... tego nie widzę
Jest metalowa rurka z plastikową osłona silnika anteny. Zębatki i te sprawy są w środku.
Filis napisał/a:
marthinez napisał/a:
Filis napisał/a:
Pokrętło od ogrzewania blokuje się - jest opór i regulacja jest tylko jakoś po środku.
Prawdopodobnie blokujące sie linki sterowania. Pod nogami kierowcy z prawej strony dość łatwo dostrzec tą usterkę.
Ja nic nie widzę
Ponownie trzeba sie mocno schylić i zajrzeć pod plastik.
Filis napisał/a:
Może ktoś jednak poleci mi mechanika z Wawy czy okolic do silnika?
Tutaj nie pomogę, bo do Warszawy mam daleko, ale zapytaj kolegów Macieja i Pereza (oni mieli kilka R600). Powinni coś polecić.
Póki co: http://www.roverki.pl/czc...y.html?catid=31
Jeśli podjedziesz któregoś razu na spot warszawski kody możemy sprawdzić od ręki - to 30 sekund roboty - ostatnio największym problemem było znalezienie spinacza do papieru.
Przyczyny - tak jak pisał marthinez - silnik krokowy lub obejścia przepustnicy.
Ewentualnie zatkany przewód systemu chłodzenia podgrzewający zawór termiczny w przepustnicy, ale to dzieje się tylko, jeśli ktoś wcześniej łatał chłodnicę proszkami dosypywanymi do płynu.
Może być jeszcze jedna przyczyna nieszczelność kolektora dolotowego lub przewodów podciśnienia - żeby się dowiedzieć trzeba podłączyć odpowiedni manometr do przewodów podciśnienia.
Anteny nie ruszałem, ale podejrzewam, że Perez może mieć sprawną z mojego byłego 623.
Co do pokręteł - w R600 nie miałem problemu, a w R400 naprawił mi Mariusz.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Witam wszystkich. Ja też miałem problem z falującymi obrotami i gasnącym silnikiem w trakcie rozgrzewania. Palił też nie mało. Okazało się że niektóre zawory wydechowe były zaciśnięte. Po regulacji jest dużo lepiej i na zbiorniku lpg przejeżdżam teraz ponad 100km więcej .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum