Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2004
Witam,
Mam zamiar kupić 16" alufelgi do mojego Streetwise'a. Wiadomo, śnieg stopnieje i spore kolejki do wulkanizatorów życzących sobie po 80-100zł od kompletu nie napawają optymizmem. Koszt zakupu zwróci się po ok. 5latach. Stąd pytanie- czy polecicie jakieś felgi tak do 1200zł? Będą tylko na lato więc sól im nie straszna. Opony jakie mam teraz są w rozmiarze 205/55/16. Rozstaw śrób 4x100.
Lub inne ponieważ dopiero zaczynam szukać
Proszę o uwagi na temat danych felg, czy łatwo się krzywią, lakier odpada czy coś jeszcze nie działa jak należy.
Pozdrawiam!
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 14:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
drugi link, który dałeś to alu jakie mam teraz na swoim R, zerknij do garażu to zobaczysz jak wyglądają na 200-tce, ja mam 15 cali, jedna była już na prostowaniu moja pani wjechała w krater, poszła opona i fela przyjarana , i nie było żadnych problemów z naprostowaniem, nawet gość co to robił był zdziwiony bo na wejściu mi powiedział, że to chinol i małe szanse na prostowanie Ubytków lakieru nie zauważyłem. Przelicz czy będziesz miał dość miejsca na profil 55 przy 16 calach.
Gulliver napisał/a:
czy łatwo się krzywią
wszystkie felgi łatwo się krzywią przy 100 na blacie i dziurze głębokości 20 cm (sic! )
Gulliver napisał/a:
czy coś jeszcze nie działa jak należy
musisz doliczyć koszt tokarza, który zrobi pierścienie centrujące bo te co dostaniesz do nich to o kant d. rozbić Moje zdanie na ten temat jest takie, że za alu nie warto przepłacać, jeżdziłem na momo, bbs-ach średnice odpowiednio 18 i 17 i też co jakiś czas prostowałem (pewnie z winy dość dużych rozmiarów... ) Zerknij jeszcze na giełdę Forum, może znajdziesz jakieś używki w fajnym stanie
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 15:09
Mi to na jakieś chińskie patenty wygląda. Jak dla mnie polerowane to poracha po jakims czasie będzie trzeba przepolerowac jeszcze raz bo zmatowieją, a nie myślałeś kupic jakichś oryginalnych z ronala? Albo jakieś dezenty tez idzie wyrwać w tej cenie. Możesz zerknąć na ronal.pl lub alcar.pl maja konfigurator.
Ja, odpukać, na razie całkiem dobre, drugi komplet, pierwszy dalej jeździ na Vectrze A kolegi, co prawda już ranty pogięte ma trochę, ale bicia na kierownicy nie ma. A ten samochód służy czasami jako terenowy... Ja raczej nie zdecydowałbym się na kupno "wyrobu felgowego" małych żółtych rączek powyżej 16 cali, 15 zachowuje się już solidnie, sprawdzone na paru kraterkach, kwiatach polskich dróg (sic!). Raz prostowana, oponka z rantem ochronnym i śmiga jak ta lala
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 21:24
kumilek23 napisał/a:
Raz prostowana, oponka z rantem ochronnym i śmiga jak ta lala
Ja wiem czy to mało raz prostowana - miałem kiedyś używane 16-ki z chryslera przejezdzilem ponad rok nawet w zimie na nich i się ani trochę nie wygieły, w roverze miałem 15-ki Toyoty używane na profilu 50- cztery miechy po zdjęciu żadnego prostowania idealne, tera jeden sezon przejeździłem nawet nie wiem na czym, ale to na 100 nie chinole 16 cali profil 50 i też nie są krzywe (a lata swoje mają). Także nie polecam chińskich - tym bardziej że w takiej kasie to kupisz europejskie i to niektóre nawet nówki.
Miałem momo 18 calowe w poprzednim aucie, przez okres roku prostowałem je 3 razy, z kumpla się też śmialiśmy bo kupił sobie 22 calowe OZ do Audi A6 i felgi częściej leżały na prostowaniu niż na aucie, praktycznie cały czas jeździł na dojazdówce na którymś z kół. Dużo zależy od średnicy felgi, stanu dróg w okolicy a także refleksu kierownika
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 11:20
Z moich obserwacji wynika, że od 17 w góre na niskim profilu u nas niestety wszystko trzeba prostować, bezpieczny profil na nasze drogi to nie mniej niż 50 . Kumpel miał 17-ki w passku na 50 i luz - w a4 bbs-y po dwóch latach na profilu 45 trzy felgi pokrzywione.
kumilek23 napisał/a:
Dużo zależy od średnicy felgi, stanu dróg w okolicy a także refleksu kierownika
to było dobre z tym stanem dróg w okolicy bo w tym kraju nie znajdziesz okolicy żeby ten stan był dobry . Chociaż raczej powinienem zrobic taka minkę . Dość offtopa. Gulliver, i na czym stanęło jak Twój wybór?
Dołączył: 20 Maj 2010 Posty: 63 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 12:16
Ciężko się zdecydować. Oryginalne Roverkowskie miałem już prostowane po zakupie auta i niedawno także były lekko prostowane. Może faktycznie dam 3 stówki więcej i kupię coś bardziej odpornego na dziury. Polecacie firmy- dezent, aez, ronal, dotz. Coś jeszcze w dobrym stosunku jakość-cena? Szukam felg raczej o spokojnym wyglądzie. Takie normalne, bez szaleństw i abym się wstydu nie najadł
[ Dodano: Pią Mar 11, 2011 02:12 ]
ehh pietnastki podeslalem, ale mysle ze to jest lepsze opcja niz 16, po pierwse cenowo, a po drugie do 15zaklada sie profil 50 i dzury wtedy jeszcze nie straszne,no i takie koleczka dobrze sie zbieraja.
Ogolnie jak mial bym kase to bral bym OZ najlepiej cienkoramienne , mega pasuja do R200 ,zreszta pakowali to samo tylko MG do ZRow.
http://moto.allegro.pl/fe...1494323427.html
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum