Zastanawia mnie po czym poznałeś że to dobry olej. Masz jakieś czujniki zużycia silnika, czy smarowania i porównałeś to z innym, wcześniej wlanym olejem?
Wcześniej 2 sezony jeździłem na Mobil 1 10w40, teraz na Petronas. Najważniejsze to zmieniać na czas, i każdy markowy olej będzie dobry.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 02, 2011 19:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
czy to jakaś aluzja że jednak nie sugerować się opiniami takimi? i np nie kupić Mobila ?
kupował ktoś już na allegro po przeczytaniu komentarza że jakiś tam olej miał 3 lata a miał być świeży to mam wątpliwości
I tak większość ludzi kupuje to co najtansze.
Ktoś kupi taki 3letni olej po dobrej cenie i też powie że jest dobry, że nie narzeka i poleca
Sam osobiście stosuje Mobil 1 Super S 10W40 bo uważam, że jest to najlepszy stosunek cena/jakość
Ja się przekonałem że najlepszy to on ma stosunek cena.
Natomiast jakość najgorszy. olej się spala przy ostrej jeździe i zostają nagary, ale teraz gdy się dowiedziałem jak jest produkowany to się wcale nie dziwię.
Do znajomego w warsztacie przyjeżdżają po beczki zużytego oleju.
Kto? Po co?
Otóż firma Mobil skupuje bo przerabiają na bazę swojego oleju po oczyszczeniu.
Otóż firma Mobil skupuje bo przerabiają na bazę swojego oleju po oczyszczeniu.
...wolę jednak jakiś produkt z rafinerii
I co z tego. Wiele firm tak robi. To nie tak ze uzywaja 100% tego starego oleju do produkcji nowego tylko domieszki. Przepracowany olej silnikowy to dobra baza do produkcji oleju. "Swierza" ropa naftowa ma jeszcze wiecej syfu w sobie niz przepracowany olej i trzeba ja jeszcze na frakcje olejowe rozbic , tu juz wczesniej zrobione. Faky Mobil Super S 10W40 (teraz ma nowa nazwe), to taki sobie olej ,ale nie to ze sie spala tylko ma duza odparowalnosc , nie mam czasu teraz ,ale mozna znalezc tabele odparowalnosci olejow silnikowych, zapomnialem jak ten parametr sie nazywa. Poszukam jak z pracy wroce.Pozdr.
Faky Mobil Super S 10W40 (teraz ma nowa nazwe), to taki sobie olej ,ale nie to ze sie spala tylko ma duza odparowalnosc , nie mam czasu teraz ,ale mozna znalezc tabele odparowalnosci olejow silnikowych, zapomnialem jak ten parametr sie nazywa. Poszukam jak z pracy wroce.Pozdr.
Wiec Mobil Super S 10w40 ma teraz nowa nazwe, nazywa sie teraz Mobil Super 2000 x1. Co do tej odparowalnosci oleju (konkretnie bazy olejowej) to parametr mozna znalezc w karcie produktu ,oznaczony jako "Noack Volatility" lub ATSM D 5800. Jest to test w specjalnej maszynie okreslany liczba do 14 w procentach, ale nie ma konkretnie wiekszego znaczenia bo to strata w tej maszynie podczas testu.Widzialem kiedys strone z prawie wszystkimi olejami i ich odparowalnoscia tylko teraz nie moge znalezc ,ale jeszcze poszukam Im wiecej"%" tym baza olejowa bardziej odparowuje w wysokich temp. Jesli baza odparowuje to zostaje wiecej syfu i olej staje sie gestszy i zwieksza sie jego zuzycie. Mobil Super S ma 12.2% odparowalnosci bazy olejowej czyli duzo i wlasnie mozna odniesc sluszne wrazenie:
spider666 napisał/a:
olej się spala przy ostrej jeździe i zostają nagary,
to chyba nie dobrze wybrałem bo tym razem zalałem właśnie tym Mobilem
druga sprawa że jak sprawdzam i miałem to i przed wymianą i teraz po... to bagnecik ładnie przetrę wkładam wyjmuję i nie widać stanu oleju bo jest całe zamoczone
za duzo razy maczales. niech olej splynie calkiem z rurki i wtedy sprawdz.albo najlepiej po jezdzie jak samochod jest jeszcze rozgrzany.oczywiscie po zgaszeniu odczekaj z minute chociaz
Wczoraj zmieniłem Castrola 10W40 na pełny syntetyk Midland (Quaker State) 5W40.
Castrol miał przejechane 6 tys ale słyszałem że jest marny i zmieniłem wcześniej.
I rzeczywiście - silnik działa znacznie ciszej i ma przyjemniejszy odgłos, komfort jazdy o klasę wyżej
Teraz bardziej mi hałasuje skrzynia niż silnik.
Skoro zalałem rzadszy olej, to powinno być na odwrót.
Pracownicy zakładu gdzie wymieniałem olej trochę się przerazili że jeździłem na Castrolu, powiedzieli że polski Castrol jest Castrolem tylko z nazwy i to bardzo słabe oleje. To w sumie pokrywa się z opiniami w internecie, mam nadzieję że wielkiej krzywdy roverkowi nie wyrządził.
O Valvoline (na którym rover jeździł wcześniej) nie mieli zdania.
Słyszałem sporo opinii, że nie za bardzo "zdrowo" dla silnika jest zmieniać z pół syntetyka na syntetyk... Podobno w skrajnych przypadkach grozi rozszczelnieniem silnika...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum