[bakas2]

Witam.Po pewnych misjach związanych z wizytami u elektormechanika odebrałem wreszcie swoje autko..Zaznaczę,że samochód transportowany do "speca" był na holu z próbą odpalenia "z dwójki".
Po odebraniu pojazdu kontrolka od silnika zaświeca się przy zwiększaniu obrotów a przy prędkości 90-110km/h już nie gaśnie...Sam silnik głośno pracuje a pojazd jest dosyć zamulony i brakuje mu mocy...Wszystko wskazuje mi na padnięty rozrząd..Czy mam rację?
Boję się jeździć by nie poniosło to za sobą dalszych gorszych skutków.

[SPAMU¦]

[Remigiusz]

A co naprawił macher jak odebrałeś

[tronsek]

[driftdreamer]

a kto był taki mądry że odpala na holu z dwójki a w dodatku diesla??
tak jak pisze kolega tronsek, mógł przeskoczyć pasek

[bakas2]

Dziękuję panowie za pomoc..
Elektromechanik naprawiał immo i pilota bo gdzieś siadł sygnał i nie można było urochomić pojazdu(bateria i pilot sprawny wcześniej)..
Co odpalania diesla z dwójki to sam jestem w szoku,że mechanik nie wiedział o tym,że tak się nie robi.

[Bogdan7014]

Ja czasami odpalam oczywiście sporadycznie na pycha ale w momęcie puszczania sprzęgła przekręcam jeszcze rozrusznik o ilę cokolwiek kręci bo jak nie to wten sposób nie odpalam no i oczywiście conajmniej na trójce.

[bakas2]

Mechanik przejrzał rozrząd i wszystko z nim wporządku..Pasek,rolki itd.wszystko gra...Ponawiam w takim razie pytanie - co może być przyczyną,że pojazd mój nie ma już takich osiągów?..Jego maxymalna prędkość to ok.110km/h..nie ma też mocy przy mniejszej prędkośći...Oczywiście kontrolka od silnika dalej zaczynać się świecić w momencie osiągnięcia 2000 obrotów..Gdy zmieniam bieg i obroty mniejsze kontrolka przestaje dawać o sobie znać.
Czy to znak,że z turbiną coś nie tak?

[tronsek]