Wysłany: Czw Mar 17, 2011 01:42 [r414] Dziwne działanie silnika
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Witam serdecznie
Problem pojawił się w dzisiejszym dniu, nie jestem fachowcą więc przepraszam za mój język, Auto z rana odpaliło w dość dziwny sposób, musiałem bardzo długo trzymać kluczuk w pozycji odpalania, jak na mojego rowerka, w końcu odpalił, wszytsko było ok, jechałem dalej do pracy, stojąc na światłach słyszałem dochodzące z silnika dziwne odgłosy, jakby takie warkoty, nierówną pracę, nie było to ani regularne ani jednakowe, mimo to obroty na obrotomierzu były w normalnej pozycji, nagle przy ruszaniu autko zachowało się bardzo dziwnie dodając gazu autko jakby zamierało na chwilę, po czym dostawało sporego kopa, było to prawie na każdej krzyżówce ruszam a tu nagle bach brak mocy i znowu spory kop, jakby nie reagowało na wciskanie przeze mnie pedału gazu, sytuacja stawała się normalna gdy wciskałem pedał sprzegła i wszystko zaczynałem od nowa. Raz auto wpadło w dziwne drgania trzymając się pomiędzy 1600 a 1800 obrotów po naciśnięciu sprzegła i jakby ponownym zasprzeglaniu działał normalnie.
Sytuacja ta wystąpiła zarówno na ciepłym i zimnym silnku
Auto jest 2 tygodnie po wymianie oleju i filtru oleju i powietrza, paliwa nie wymianiałem
Jest to auto na benzynie, nie ma LPG
Ktoś wie co to może być.
Z góry dziękuje
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 17, 2011 01:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
no ja bym zaczął od sprawdzenia przewodów zapłonowych oraz cewki.
Jest teraz troszkę wilgotno, a podejrzewam że jak było ciepło na polu, sucho nie miałeś takiego zachowania samochodu.
Można też sprawdzić świeczki - czy nie są przydymione i mokre - może nie palisz na wszystkich garach stąd ten efekt szarpania na staniu.
_________________ Życie, to droga prowadząca do śmierci- im ta droga dłuższa, tym lepiej.
to wymień ten filtr paliwa, jak nie wymieniałeś nigdy to nie wiadomo co tam się dzieje może pomoże a na pewno nie zaszkodzi filtr masz tu http://www.tomateam.pl/sk...l=filtry&c=1467
U mnie identyczne objawy były jak się aku rozładowało/zepsuło. Przy ruszaniu musiałem go trochę wyżej kręcić bo inaczej gasł, lub tak jak mówisz spadały bardzo obroty po czym podnosiły się do 2,5k rpm co najmniej. Masz prostownik to podładuj, nie zaszkodzi.
Miałem te same objawy, auto raz jeździło jak by miało silnik malucha a nagle dostawało kopa i ruszało się z piskiem.
Z czasem było gorzej, był tak słaby że ledwo podtrzymywał własne obroty.
Pewnego razu już nie ruszyłem ze światłem (dobrze że niedaleko od domu byłem).
Męczyłem się z 2 tyg co to może być bo wszystko wyglądało ok. Okazało się że cewka była uszkodzona, dostała wewnętrznego przebicia i iskra była, ale na tyle słaba że w cylindrze miała duży problem z przeskokiem.
koledzy dobrze prawią, na początek wymontuj cewkę i dobrze wysusz, tak samo przewody WN wysuszyć dobrze. do tego zobacz w jakim stanie są świece, dobrze je też oczyśćić szczotką drucianą.
Przed tym wszystkim możesz jeszcze, gdy już bedzie ciemno odpalić autko, podnieść maskę i popsikać przewody WN wodą takim spryskiwaczem, np dokwiatów lub takim po płynie do mycia szyb, jeśli przewody mają przebicie to w ciemnym bedzie wydać jak iskra przeskakuje.
Może też być jak kolega ADI-mistrzu, pisze, wtedy trzeba by podmienić cewkę na próbe, może być nawet z poloneza.
Przepraszam że tak rzadko tu odpisuję, ale na domiar złego zepsuł mi się komp" Jak się j.., to się j.. wszystko", zgodnie z powiedzeniem.
No i właśnie zapomniałem napisać o pogodzie a to mi też chodziło po głowie powiem szczerze.
Taka sytuacja miała też miejsce kiedy pożyczyłem auto mojemu bratu około 2 lat temu, a pogoda była bardzo wilgotna, mgła źle działa na moje auto.
Wczoraj było już sucho i wszytko chodziło bez problemu, nie działo się nic niepokojącego
Filtr paliwa wymieniałem 10k km temu, przy poprzedniej wymianie oleju, więc raczej to odpada.
Więc jeśli to była wilgotna pogoda, zawężamy nasze poszukiwania do ... ?
możesz też zerknąć na kopułkę czy w koło niej jest sucho, bo mi uszczelniacz puścił i olej tak sobie tam wpadał wpadał, pojawiły się problemy z rozruchem, aż palec odmówił posłuszeństawa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum