Wysłany: Pon Mar 28, 2011 21:26 [R75] Zamykanie / otwieranie drzwi z pilota
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam,
na forum jestem nowy, ale powiem szczerze, że wcześniej skorzystałem już z kilku rad:
- czujnik zamknięcia maski - zamoczony, zdemontowałem i mam spokój z wyjącym alarmem;
- wybór marki przy kupnie podzespołów zawieszenia - Teknorot;
- dziwny dźwięk podczas jazdy powyżej 130/140 km/h - tak jak podejrzewałem uszczelka przedniej szyby.
Ale mam jeszcze dwa nurtujące mnie problemy:
1) delikatne ale denerwujące pukanie w zawieszeniu.
Po ziemie odwiedziłem znajomego mechanika w celu likwidacji stukania i pukania w zawieszeniu (metaliczne odgłosy i takie "przytłumione"). Okazało się, że zupełnie wybił się sworzeń prawego wahacza, przy okazji wymieniłem obie tuleje (lewy i prawy wahacz), oraz łącznika stabilizatora prawy. Końcówki drążków są podobno ok. Metaliczne stukanie ustąpiło.
Pozostało tylko to przytłumione w momencie kiedy przejeżdżam po kostce brukowej albo wjeżdżam w małą dziurę. Dzisiaj sprawdziłem jeszcze raz u mechanika wszystkie elementy ruchome metodą organoleptyczną. Niby wszystko powinno być w porządku. Podejrzewam 2 Rzeczy: albo niewielkie luzy w maglownicy, albo mocowanie amortyzatorów (same amortyzatory ok 80%).
Czy jeżeli okaże się, że to luzy w maglownicy powodują to pukanie to czy spowodują one uszkodzenia innych elementów? Czy można z tym dalej jeździć?
2) Sprawa z którą nie spotkałem się na forum. Mam problem w zamykaniem/otwieraniem drzwi. Z kluczyka jest ok. Lekki ruch otwierają się tylko drzwi kierowcy, drugi ruch większy otwierają się wszystkie. Z przycisku wewnątrz samochodu jest to samo.
Natomiast problem jest z pilotem. Zdarza się, że wszystko jest ok, ale zazwyczaj drzwi kierowcy otwierają się za 2-3 razem, natomiast drzwi pasażera z przodu za 4-5. Przy zamykaniu jest tak, że od razu zamykają się wszystkie, tylko nie zawsze zamykają się kierowcy. Często jest tak, że "bolec" schowa się tylko trochę alarm się uzbraja a drzwi kierowcy są otwarte. Wtedy można je zamknąć tylko przekręcając kluczyk.
Spotkał się ktoś z podobnym problemem?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 21:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 21:40
yoyo_85 napisał/a:
1) delikatne ale denerwujące pukanie w zawieszeniu.
Po ziemie odwiedziłem znajomego mechanika w celu likwidacji stukania i pukania w zawieszeniu (metaliczne odgłosy i takie "przytłumione"). Okazało się, że zupełnie wybił się sworzeń prawego wahacza, przy okazji wymieniłem obie tuleje (lewy i prawy wahacz), oraz łącznika stabilizatora prawy. Końcówki drążków są podobno ok. Metaliczne stukanie ustąpiło.
Pozostało tylko to przytłumione w momencie kiedy przejeżdżam po kostce brukowej albo wjeżdżam w małą dziurę. Dzisiaj sprawdziłem jeszcze raz u mechanika wszystkie elementy ruchome metodą organoleptyczną. Niby wszystko powinno być w porządku. Podejrzewam 2 Rzeczy: albo niewielkie luzy w maglownicy, albo mocowanie amortyzatorów (same amortyzatory ok 80%).
Czy jeżeli okaże się, że to luzy w maglownicy powodują to pukanie to czy spowodują one uszkodzenia innych elementów? Czy można z tym dalej jeździć?
2) Sprawa z którą nie spotkałem się na forum. Mam problem w zamykaniem/otwieraniem drzwi. Z kluczyka jest ok. Lekki ruch otwierają się tylko drzwi kierowcy, drugi ruch większy otwierają się wszystkie. Z przycisku wewnątrz samochodu jest to samo.
Natomiast problem jest z pilotem. Zdarza się, że wszystko jest ok, ale zazwyczaj drzwi kierowcy otwierają się za 2-3 razem, natomiast drzwi pasażera z przodu za 4-5. Przy zamykaniu jest tak, że od razu zamykają się wszystkie, tylko nie zawsze zamykają się kierowcy. Często jest tak, że "bolec" schowa się tylko trochę alarm się uzbraja a drzwi kierowcy są otwarte. Wtedy można je zamknąć tylko przekręcając kluczyk.
Spotkał się ktoś z podobnym problemem?
Co do zawieszenia... dzisiaj odwiedziłem stacje kontroli pojazdów. Znajomy który tam pracuje sprawdził zawieszenie pod kątem mocowania amorów i całej reszty. Wszystko wyszło ok.
A centralny będzie musiał poczekać aż mi się zachce rozebrać drzwi.
Myślałem ze jak zmienię opny na letnie bo zimowe miałem łyse uspokoi mi się stukanie w zawieszeniu. Owszem ustąpiły w 90% ale nadal mam jakieś. Nie wim co to wiem że z tyłu. Jeszcze do tego doszedł mi skrzypiący ręczny. Jak zaciągnę go na 95% to tak skrzypi jak wysiadam albo kołem poruszam że szok. Tylko go spuszczę prblem znika.
To skrzypienie to szczęki hamulcowe korozja powierzchni tarczobębna współpracującej ze szczękami.Przejedż kawałek z lekko zaciągniętym ręcznym może się oczyści po zimie.Może będziesz musiał zdjąć tarczobęben.
[ Dodano: Sro Mar 30, 2011 21:01 ]
Co do stuków to jest trochę elementów które mogą stukać sprawdzić na szarpakach ,podnośnik kolumnowy i szarpiemy kołem , używamy łyżki do opon sprawdzamy tuleje wachaczy ,łączniki stabilizatora, poduszki amortyzatora itd. A stukać mogą nawet te nieszczęsne szczęki np. gdzieś wyparowały zabezpieczenia szczęk.
[ Dodano: Sro Mar 30, 2011 21:08 ] yoyo_85, miałem podobnie ustąpiło po wymianie baterii, nie wiem czy tobie pomoże.
Plus rady Applesa które w pełni popieram
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum