widziałem jego silniczek Coupety na ostatnim spocie w ZG - cudnie wyglądał
Dzięki Jugol, za uznanie.
tomason, Jako takiego mycia silnika nie robiłem, a jedynie go pomalowałem. Jednak przed malowaniem przemyłem benzyną ekstrakcyjną. Pokrywę zaworów pomalowałem zwykłym sprey'em, a głowicę tzw. srebrzanką odporną na wysokie temperatury. Można tym nawet pomalować kolektor wydechowy lub jego osłonę. Natomiast elementy blacharskie w komorze silnika (tam gdzie jest łatwy dostęp) wyczyściłem za pomocą mokrej szmatki a potem woskowanie i polerka. Tutaj są fotki jak to wygląda http://forum.roverki.eu/g...hicle&CID=12634 Ostatnia fotka nie jest najlepsza, bo robiona komórką. Na dniach postaram się dodać w lepszej jakości.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wlasnie dzis pomalowalem oslone kolektora srebrzanka i pomysl z pomalowaniem glowicy i pokrywy zaworow jest warty wykonania Tylko pewnie trzeba cala glowice wyciagac I czym wyczyscic te wszystkie zbiorniczki? bo u mnie syf taki ze ledwo widze jaki jest stan plynow
Ostatnio zmieniony przez tomason Sob Kwi 09, 2011 23:16, w całości zmieniany 1 raz
Nie trzeba głowicy wyciągać. U siebie jedynie zdjąłem pokrywę zaworów a elementy, które miały być niemalowane, po prostu okleiłem taśmą malarską i osłoniłem folią. W pogotowiu trzeba mieć szmatkę z benzyna w razie jak gdzieś farba kapnie aby to wytrzeć. Pomalowałem tylko przód głowicy, czyli tylko to co widac po otwarciu maski.
tomason napisał/a:
I czym wyczyscic te wszystkie zbiorniczki? bo u mnie syf taki ze ledwo widze jaki jest stan plynow
Ja czyściłem szmatką nawilżona benzyną ekstrakcyjną.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum