Wysłany: Sro Kwi 13, 2011 12:57 [R200] oponki i problem
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Mam flaka w oponie, niestety przebita, mam już zastępcze oponki 195/65/R15 nówki do założenia na aluminiowe felgi, tylko moje pytanie jest takie, mam do wulkanizatora jakieś 200-300 metrów, jak myślicie, mocno mi się zjedzie felga na flaku jadąc samochodem? czy może jednak skombinować skądś pompkę i na tyle napompować, aby tylko dojechać, bo przez jakiś czas opona powietrze trzyma, ale po pół godzina już powietrza nie ma
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 13, 2011 12:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli będziesz jeździł sam, to być może nie odczujesz... Spróbuj skręcić maksymalnie koła albo wejść w ostry zakręt przy małej prędkości... posadź komplet pasażerów w aucie i okaże się czy będą pasować. Ja w R45 mam 195/60/R15 i przednie koło czasami otrze o nadkole w ostrym zakręcie.
Jeśli będziesz jeździł sam, to być może nie odczujesz... Spróbuj skręcić maksymalnie koła albo wejść w ostry zakręt przy małej prędkości...
Na mieście co chwilę wchodzę w takie zakręty, kręcę kołami maksymalnie w jedną i drugą stronę, jadę i nic, koła idealnie się mieszczą, już na nich jeżdżę, jeszcze wolna przestrzeń jest, R45 ma nieco inne pewnie nadkola aniżeli R200, więc mogą być różnice...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum