Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 20:58 [R75] Uchwyt na kubek, nie wysuwa się samoczynnie
Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Witam. Mam taki problem z uchwytem na kubek. Po wciśnięciu nie wysuwa się, trzeba mu pomóc i pociągnąć. Wymontowałem go i hmmm podejrzewam że brakuje jakiejś sprężynki tylko nie wiem gdzie. Czy ma ktoś zdjęcia albo wie co jest odpowiedzialne za wysuwanie tego uchwytu??
jak go wymontowałeś - walczę z tym ustrojstwem i nie mogę go wymontować - u mnie się samoczynnie otwiera
jak byś miał zdjęcia co trzeba podważyć był bym wdzięczny.
Jak wyciągnę swój to podeśle ci zdjęcia może znajdziesz brakująca sprężynkę
jak otworzysz uchwyt to w dolnym lewym narożniku jest taki zaczep, trzeba go czymś cienkim delikatnie podważyć. Tutaj jest foto:
podejrzewam że od spodu jest jedna duża sprężyna, która wypycha uchwyt i druga jakaś mała ustalająca położenie blokady, która znajduje się też w lewym dolnym narożniku obok tego zaczepu.
A przy okazji tych okolic na konsoli jak wydostać gniazdo zapalniczki bo mi tam podświetlenie padło
szukałem ale nie widziałem w RAVE zdjęcia tego uchwytu od spodu jak tam to wygląda a tym bardziej nie znalazłem jak wymontować gniazdo zapalniczki... chyba, że znów coś źle szukam
Rover accessory fitting instructions -sorted by description - cup holder,
co prawda dotyczy to uchwytu na kubek ale metoda wyciągania gniazda zapalniczki wraz z obudowa musi być podobna.
to jak wyciągnąć uchwyt na kubek to nie problem, bo sam dodałem foto elementu jak go wydostać. Troch wyżej w tym temacie. Gniazdo zapalniczki po otwarciu jest gładkie nie ma miejsca żeby coś wcisnąć. Nawet jak rozebrałem wszystko i miałem srodek konsoli osobno to od tyłu nic nie było widać a dostępu do żarówki od tyłu nie ma dobrego
właśnie tak myślałem że w tym miejscu dziadostwa jakiegoś brakuje... hmmm i skąd coś takiego wytrzasnąć teraz? podejrzewam że w uchwytach od angola, których pełno na allegro będzie zagięta w drugą
u mnie chyba urwał się plastik, który blokuje uchwyt przed otwieraniem i cały czas mam do połowy wysunięty uchwyt. Będę musiał coś wyrzeźbić - narazie wyciągnąłem tą sprężynkę żeby zamknąć uchwyt.
Mógł być zrobić fotkę tego dzyndzla, który jest odpowiedzialny za blokowanie się uchwytu?
to co odpowiada za blokowanie uchwytu jest też widoczne na zdjęciu wyżej (tam gdzie była zaznaczona ta blokada) widac to trochę po prawej stronie. zaraz obok czerwonego zaznaczenia. Taki około 3 cm plastik zwężający sie z jednej strony.
Od góry tak jak widać ma rowki w kształcie litery W i jest ruchomy na boki... Na samym uchwycie jest bolec który przesuwa ten plastik i blokuje kubek a ponowne wciśnięcie przesuwa go w lewo i uwalnia uchwyt
u mnie chyba urwał się plastik, który blokuje uchwyt przed otwieraniem i cały czas mam do połowy wysunięty uchwyt. Będę musiał coś wyrzeźbić - narazie wyciągnąłem tą sprężynkę żeby zamknąć uchwyt.
Mógł być zrobić fotkę tego dzyndzla, który jest odpowiedzialny za blokowanie się uchwytu?
Miałem to samo. Udało mi się zreanimować zaczep wiercąc w miejscu ułamanego dzyndzla otwór i wklejając w to miejsce kawałek miedzianego drutu ( taki akurat miałem pod ręką ). Jesli zdecydujesz się na ten sposób naprawy proponuję wkleić dłuższy i przyciąć na właściwą długość dopiero w trakcie przymiarek końcowych i montażu. Na fotce zaznaczony mój wklejony czynny koniec zaczepu:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum