Wysłany: Sob Maj 07, 2011 18:51 [R420] Si Silnik umarł, warto naprawiać?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam, mój problem polega na tym że silnik który miałem był w dobrym stanie nie brał nawet grama oleju ani nie ubywało płynu, nie kopcił i miał moc. Pewnego razu wracając z pracy odpaliłem auto, zapaliło jak zawsze, włączyłem pierwszy bieg, potem drugi nagle trach... coś zaklekotało i zgasł. Teraz jak kręcę to tak jakby kompresji nie miał, rozrusznik lekko chodzi i nie odpala. Nadal słychać klekot, co mogło się zepsuć? bo nie wiem czy szukać drugiego silnika czy naprawić ten co mam teraz?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Maj 07, 2011 18:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pewnego razu wracając z pracy odpaliłem auto, zapaliło jak zawsze, włączyłem pierwszy bieg, potem drugi nagle trach... coś zaklekotało i zgasł. Teraz jak kręcę to tak jakby kompresji nie miał, rozrusznik lekko chodzi i nie odpala.
Zerwany pasek rozrządu niestety.
Naprawa może sporo kosztować.
Z reguły lepiej zmienić silnik.
Mimo że silnik kolizyjny tzn. tłoki mogą uderzyć w zawory, dobrze jest sprawdzić po ustawieniu rozrządu i założeniu paska , czy i jak odpali.
Zdarzaja się bardzo rzadko, co prawda przypadki ,że zerwanie paska nie doprowadziło do żadnych uszkodzeń.
Minimalne uszkodzenia to np. skrzywiony jeden lub dwa zawory, a większe to większa lilość pokrzywionych zaworów.
Skrajne przypadki to uszkodzone tłoki ,zawory czy nawet pokrzywione korbowody.
Dlatego zanim zdecydujesz się na wymianę silnika sprawdż czy odpali, czy po odpaleniu hałasuje ,czy pali na wszystkie cylindry?
Pisałeś, że silnik był w dobrym stanie, więc naprawa polegałaby w tym przypadku na ewentualnej wymianie zaworów, a to nie powinno być droższe od używanego silnika w niewiadomym stanie plus przekładka tegoz silnika.
Sprawdziłem i pasek jest cały, zdjąłem też dekle od zaworów i z tego co zauważyłem to zawory te od strony silnika nie domykają się. tzn nie są połączone cały czas z wałkiem, luz miedzy nimi w chwili kiedy zawór jest zamknięty to jakieś 5mm nie wiem czy tak to powinno być czy nie bo na drugim wałku jest zupełnie inaczej, bardzo proszę o odpowiedź.
Przeskoczył pasek. Miałem ten sam przypadek w tym samym silniku. U mnie jednak pokrzywione były wszystkie 16 zaworów. Używana głowica, nowy pasek i silnik ożył.
Dolne koło (na wale) ma mieć znak na godzinie dwunastej, natomiast górne koła mają mieć znaki dokładnie miedzy sobą, tzn lewe koło na godzinie trzeciej, a prawe koło na godzinie dziewiątej.
Tylko chodzi o to że te dolne koło nie ma żadnego znaku. Jedyne co zauważyłem to to że na dolnym kole jak klin jest po prawej stronie to znaczy że ten znak powinien być na górze. Kręcąc wałem silnik blokował, jak ustawiłem ten rozrząd tak jak niby powinien być to już nie blokuje ale zawory są pogięte. Wychodzi na to że pasek na dolnym kole przeskoczył prawie o połowę. W takim razie będę kupował silnik, wie ktoś może o jakimś pewnym egzemplarzu na sprzedanie?
Warto przekładać cały silnik ? Głowice kupisz za 400zł. Na gotowo z nową uszczelką, paskiem i robocizną spokojnie zmieścisz się w tysiącu i przynajmniej wiesz co masz pod maską.
Tylko że nie wiadomo czy tłoki nie są ruszone. Głowice z tego co patrzyłem na allegro to używana min. 550zl plus uszczelka której nigdzie nie mogę znaleźć. Robocizny nie liczę bo sam to mogę zrobić bez problemu. Tylko wydaje mi się że silnik złożony fabrycznie lepiej się ma niż taki już remontowany. Co o tym sądzisz?
Mi się udało kupić głowicę za 400zł (było to jakieś pół roku temu). W to że tłokom się coś stało raczej bym wątpił. U mnie pokrzywiło wszystkie 16 zaworów a tłoki były nie ruszone. Podobno gdy przeskoczył pasek to próbowano odpalić go na hol, bo z rozrusznika nie chciał zapalić (blokowało wał), a mimo to nic się nie stało tłokom.
Jeżeli planujesz autem pojeździć dłużej, to tym bardziej proponowałbym kupić głowicę i przy okazji wymienić uszczelniacze, może dotrzeć zawory jak zajdzie taka potrzeba. Może jednak się okazać po zdjęciu głowicy że już pierścienie będą puszczać i warto też będzie zrobić dół silnika, jednak wtedy masz pewne auto na lata i kolejne 100-200tys.
Używany silnik jak kupisz to w najlepszym przypadku będzie w takim stanie jak twój obecny (przed awarią), ale równie dobrze może nadawać się do remontu i trzeba będzie robić wszystko po kolei.
[ Dodano: Pon Maj 09, 2011 21:07 ]
Za uszczelkę płaciłem koło 100zł w Intercarsie.
Mój żebym wymienił pasek na czas to pewnie jeszcze długo by pochodził, sam już nie wiem mam mieszana uczucia. Ja jestem tego zdania że jak robić to już generalkę, a ruszać teraz pierścienie i kupić głowice i zmienić uszczelniacze to nie mały koszt będzie. Muszę to sobie po prostu przemyśleć co i jak. Ja ten samochód dwa lata temu kupiłem z uszkodzonym silnikiem, tzn głowica była do remontu bo zawory grały i palił litr oleju na 100km. Ten silnik co kupiłem wsadziłem i nic nie zmieniałem, jeździłem na nim 1,5roku i przejechałem prawie 40tys.
No to już jak wolisz, ja jednak albo zmieniłbym samą głowice (co będzie znacznie tańsze i prostsze) lub ewentualnie robił remont tego juz silnika.
Skoro i tak sam zamierzasz to zrobić to ściągnij głowicę, nalej trochę nafty albo czegokolwiek innego i sprawdź czy pierścienie trzymają, przy okazji sprawdzisz czy tłokom nic się nie stało. Wtedy się wyjaśni, czy warto inwestować w ten silnik, czy lepiej kupić inny.
Tak właśnie zrobię, jutro ją zwale i napisze co i jak. Przed chwila chciałem odkręcić świece z niej no i ku mojemu zdziwieniu 2 się ukręciły i zostały w głowicy. świece zmieniałem rok temu
Kurcze, ja nigdy tak nie robiłem i żadna świeca mi się nie ukręciła, a tu taka niespodzianka. Samochodów już mi się sporo przewinęło przez ręce, ale warto wiedzieć że ten smar pomaga.
[ Dodano: Pią Maj 20, 2011 12:05 ]
Wcześniej nie miałem czasu zabrać się za samochód no ale dziś w końcu się udało. Po zdjęciu głowicy ukazał mi się widok którego nie chciałem zobaczyć. Wychodzi na to że silnika nie opłaci się remontować bo tłoką też się dostało i 8 zaworów jest pogięte.
No nie jest to dziwne że zawory się pogięły skoro pasek przeskoczył, więc nie dziwne że na tłokach są ślady po zaworach. Zobacz czy tłoki sie nie przewracają, nalej nitro na nie i sprawdź jak szybko będzie ubywać. Wtedy się okaże czy warto robić ten motor.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum