Pomógł: 11 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 354 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 27, 2011 20:36 [R600] Włamanie do auta - pomóżcie co teraz
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Hej,
dziś w nocy autko mojego taty doświadczyło próby kradzieży:-)
Samochód stał pod blokiem ( w środku brak akumulatora) , ostatnio auto coś ma problemy z odpalaniem.
Złodzieje zniszczyli wszystkie zamki ( drzwi i bagażnik ) i nie udało im się dostać do środka
Teraz mamy tylko problem , że nie możemy otworzyć auta bo wszystkie zamki rozwalone doszczętnie. A centralny nie działa bo akumulator odłączony :-( Co za pech.
Proszę o radę co zrobić ? Jak otworzyć drzwi albo jak otworzyć samą maskę , żeby podłączyć akumulator i wtedy pójdzie z centralnego.
Proszę wszystkich włamywaczy o pomoc
SPAMU¦
Wysłany: Pią Maj 27, 2011 20:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Zrob sobie klina z klocka drewnianego. Sprobuj troszke w sam rog drzwi go delikatnie wlozyc, aby zrobic szczeline. Nastepnie wez kawalek druta i sznurowki. Ze sznurowki zrob petelke zaciskajaca sie przez pociagniecie, a drutem pokieruj ja na bolec(mam nadzieje, ze jest u Ciebie). Albo poszukaj jakiegos zlodzieja ktory za 50 zl otworzy
JJJJ [Usunięty]
Wysłany: Sob Maj 28, 2011 07:37
Jak będzie ci trudno to może spróbuj wziąć dłuższego druta i otworzyć bagażnik tą klamką wewnątrz i przez bagażnik się do środka dostaniesz.
kolega JJJJ i Ja popieramy tą sztuke walki sam tak 3 razy otwierałem auto.bo można też kluszykiem od mercedesa sprintera ale jak zamki poszarpane to tylko drucik.Ale oklej najpierw listwy chromowane i karoserie wokół bo szkoda auta
_________________ będę GO miał do puki koła będą się kręcić
Dołączył: 30 Maj 2011 Posty: 3 Skąd: Kalisz / Poznań
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 13:28
Jak policja niechętna, możesz skontaktować się z punktem wyrabiania kluczy. U mnie w mieście pomogli kiedyś, gdy zatrzasnęły się drzwi z kluczykami w środku Za 5 dyszek. Nie zazdroszczę sytuacji.
@up - filmik świetny. Najlepsze było jak puknął w szybę i opadła
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 135 Skąd: Wołów
Wysłany: Wto Maj 31, 2011 21:54
Koledzy po pierwsze nigdy nie wybijajcie najmniejszej szybki jak kolega mówil bo sa najdrozsze i najtrudniej je dostac a po drugie ja poszedlem na policje dali mi telefon koles przyjechal sprawdzil czy mam papiery do auta i otworzyl ale za 100... klin drewniany miedzy uszczelke a szybe i szarpal za preta w drzwiach az poszlo zajelo mu to moze 5 minut... szyby nie oplaca sie wybijac... Pozdro!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum