Wysłany: Wto Maj 31, 2011 13:07 [R214] Unieruchomiony przez pilot albo immo...
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Pomocy ludzie bo już nie wiem do czego ręce włożyć, wygląda to tak jakieś trzy dni temu otworzyłem auto z pilota, włożyłem kluczyk do stacyjki i odezwał się sygnał dźwiękowy immo wyciągnąłem kluczyk, włożyłem ponownie.. cisza, zapalił bez problemu, następny dzień rano znowu otworzyłem z pilota, kluczyk w stacyjkę i pika, ale znów zapalił, proces powtórzył się jeszcze dwa razy, dokładnie za piątym razem samochód już nie zapalił tylko słychać sygnał dźwiękowy z immo, dodatkowo nie da się otworzyć auta z pilota mimo że centralny zamek działa z kluczyka, dioda przy zamkniętym zamku miga szybko, przy otwartym świeci cały czas, myślałem, że to bateria, niestety nie, po wymianie (zgodnie z procedurą) wciąż to samo, rozebrałem pilota jeszcze raz i tutaj zonk.... mianowicie przycisk od otwierania drzwi odleciał... poleciałem do kumpla, który robi z telefonami, spoko, wstawił nowy przycisk sprawdził emisję sygnału i powiedział że wszystko gra i pilot będzie działał, niestety się pomylił bo pilot w dalszym ciągu nie działa, samochodu też nie da się zapalić, następnie odpiąłem akumulator, myślałem że pokasuje pamięć immo, nic z tego... powiedzcie czy tam są może jakieś bezpieczniki od immo i gdzie pod maską czy pod kolumną kierownicy, albo w ostateczności jak na szybko odpiąć ten immobilaizer, żeby auto zapaliło bo mam go 4 km od chaty i z każdym nowym pomysłem muszę zaiwaniać na rowerze
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 31, 2011 13:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
no właśnie nie mam bo jestem 4 właścicielem a kod prawdopodobnie został we Francji skąd przyjechał R...
[ Dodano: Wto Maj 31, 2011 14:30 ]
a jest możliwość odłączenia immo w tej puszce pod kolumną kierownicy? i czy jak to odepnę to zapali mi auto?
[ Dodano: Wto Maj 31, 2011 14:32 ]
i jak to możliwe że cztery razy zapalił przy sygnale dźwiękowym a teraz już nie chce... może to bezpiecznik który się rozlał...
kumilek23 niestety immo nie "wyłączysz", nie znajdzies zteżod niego żadnego bezpiecznika. Gdyby była możłiwość, złodziej by przyszedł, wyłączył immo, odpalił i odjechał
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Wysłany: Wto Maj 31, 2011 19:31 Re: [R214] Unieruchomiony przez pilot albo immo...
kumilek23 napisał/a:
(...) myślałem, że to bateria, niestety nie, po wymianie (zgodnie z procedurą) wciąż to samo, rozebrałem pilota jeszcze raz i tutaj zonk.... mianowicie przycisk od otwierania drzwi odleciał... poleciałem do kumpla, który robi z telefonami, spoko, wstawił nowy przycisk sprawdził emisję sygnału i powiedział że wszystko gra i pilot będzie działał, niestety się pomylił bo pilot w dalszym ciągu nie działa (...)
pgrad Wymiana wraz z synchronizacją już miała miejsce jak mniemam po informacji z pierwszego postu więc to nie to.
kumilek23 już się powtarzam w tej kwestii w nowym temacie ale ja u siebie reanimowałem pilota poprzez zakup używki za grosze, przelutowałem taką "gąsienicę" z zaprogramowanym kodem z fabrycznego pilota i wsio działa. Mam nadzieję, że urwany przycisk nie narobił spustoszenia latając w obudowie i robiąc zwarcie. Szkoda że nie masz drugiego kluczyka.... i kodu. Nie wiem jak można Ci pomóc. Laweta i na testbooka żeby odczytać kody i ewentualnie dorobić kluczyk albo rzeźba z wycięciem IMMO ale nie wiem czy bym się na to osobiście decydował.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Sprawdził bym jeszcze dokładnie luty w pilocie. Miałem podobny problem z zapasowym pilotem, z kluczyka otwierał normalnie, czasem nawet odpalił(zależy jak się ścisnęło pilot), po poprawieniu paru lutów śmiga aż miło.
Gdyby była możłiwość, złodziej by przyszedł, wyłączył immo, odpalił i odjechał
to moim R złodziej by odjechał cztery razy zanim się immo uaktywnił bo pierwsze pikał ale i tak zapalał
andrew0503 napisał/a:
Miałem podobny problem z zapasowym pilotem, z kluczyka otwierał normalnie
najprawdopodobniej masz rację i winny tej sytuacji jest pilot, przynajmniej ja tak obstawiam
Wydryszek napisał/a:
urwany przycisk nie narobił spustoszenia latając w obudowie i robiąc zwarcie
a to może być przyczyna :evil:dziękuję wszystkim za sugestie, dzisaj go jeszcze ściągnę pod dom żeby nie stał tak daleko, jeśli coś nie zadziałam to mam do sprzedania Rovera na części
[ Dodano: Sro Cze 01, 2011 10:55 ]
poszukuję kontaktu do kogoś ze Śląska kto mi to profesjonalnie zrobi w zasadzie mógłby to być ktoś kto mi powie co wyciągnąć z samochodu i mu przesłać pocztą w celu zaprogramowania...
Ostatnio zmieniony przez kumilek23 Nie Cze 12, 2011 20:45, w całości zmieniany 1 raz
kumilek23 tak, potrzebujesz EKA, a ile za to dobrodziejstwo?? Nie wiem czy nie taniej będzie...... a no tak, samochód unieruchomiony to nigdzie nie pojedziesz, heh.
A o sprzedaży samochodu zapomnij, kupiłeś Roverka i masz jeździć Nie damy Ci go sprzedać a tym bardziej rozebrać. A pilot to pierdółka...co prawda teraz nie widzę w dobrej cenie pilota na Allegro ale w razie czego warto popytać na forum czy ma ktoś luźny pilot.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
A o sprzedaży samochodu zapomnij, kupiłeś Roverka i masz jeździć
w 4 lata już się zdążyłem przyzwyczaić do jego fochów, a pomysł z pocięciem go na żyletki przyszedł mi do głowy dopiero drugi raz , ale byłaby gratka na forumie bo kupę nowych części w nim mam no i silniczek prawie jak z fabryki niecałe 3k od półremontu, nowa uszczelka, uszczelniacze... miodzio...
pytanie tylko czy będą mieli bo czytałem posta któregoś z klubowiczów do samochodu, którego nie mieli EKA...
[ Dodano: Sro Cze 01, 2011 12:25 ]
Wydryszek napisał/a:
przelutowałem taką "gąsienicę" z zaprogramowanym kodem z fabrycznego pilota
chodzi Ci o ten czarny mikroprocesor, który znajduje się powyżej przycisków open/close? bo znajomy ma od mg dwa piloty tylko nie wiem czy w mg też są TXB...
[ Dodano: Sro Cze 01, 2011 12:33 ]
sam tego nie przelutuję bedę potrzebował gościa z pistoletową tą malutką lutownicą jak do tel. kom, ale to mi ziomek zrobi, tylko tych lutów tam jest w pierony...
Dokładnie, chodzi o ten układ czarny nad guzikami. Warto sprawdzić bo jak drugi pilot jest w miarę sprawny to powinno się udać. Ja przelutowałem lutownicą kolbowązwykłą z cienkim grotem, podważając pęsetą po woli układ i odczepiając nóżki, potem cierpliwie lutując każdą nóżkę. Nie jest to najlepsza metoda ale działa. Potem baterijka, synchronizacja i jazda, pilocik działa.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Ja mam w sumie luźny pilot, z tym że 3TXA. Kupiłem go swego czasu gdy chciałem zaprogramować jako drugi do mojego Rovera, bo miałem tylko jeden. Jednak nie zdążyłem. Pierwszy i jedyny zaprogramowany pilot mi padł. Więc zdecydowałem się (nie wiem czy słusznie) na wycięcie immo. I w sumie nie żałuję. za 300 zł gość wyciął mi immo i zamontował centralny zamek z dwoma pilotami o dobrym zasięgu
No ale do rzeczy, gdyby ktoś potrzebował pilota 3TXA, to oddam Z tym, że to była zakupiona używka i nie wiem jak z jego stanem. A ten mój padnięty pilot niestety zginął.
dziękuję wszystkim za udzielenie się w temacie, problem został rozwiązany, czeka mnie jeszcze zakup nowych pilotów i programowanie, ale to już wszystko pozałatwiam sobie wożąc poważanie moim R Raz jeszcze dziękuję
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum