Wysłany: Pią Cze 03, 2011 21:37 [416si] Problem z szarpaniem silnika...
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1995
Witam was po raz kolejny ostatnio jakieś 4-5 tygodni temu miałem taki problem...
witam wszystkich...Panowie mam problem od rana dzisiaj...wszystko wygląda tak...
Rano wsiadłem do auta ruszyłem i zaczęło się...auto strasznie przerywa, dusi się, krycha itp wygląda to tak jak jadę i dam gaz do dechy auto zbiera się dobrze ale jak puszcze gaz i auto zwalnia z prędkości i obrotów zaczyna się przerywanie auta nie chce jechać dławi się gdy próbuję dodać gazu lekko lub średnio nie reaguje silnik dalej się muli i rzuca nim strasznie...jak dodam gaz do podłogi jest w miarę dobrze(chociaż nie tak jak wczoraj ale jedzie)...przejechałem tak cały Wrocław i myślałem że na autostradzie będzie lepiej ale objawy są takie same...w pierwszej chwili pomyślałem że filterki od gazu są zapchane za 1500km jadę na przegląd gazu i wymianę filtrów...ale po przełączeniu na benzynę i po przejechaniu około 15-20km objawy nie ustały"(dalej szarpie silnikiem, krztusi się, masakra)
Dojechałem do kumpla zostawiłem auto na 20 minut wsiadłem i auto chodziło normalnie przez około 15 km a później powtórka z rozrywki jak jadę np 120km puszcze gaz zejdzie np do 60km i czy nacisnę delikatnie gaz czy średnio silnik dławi się i rzuca nim strasznie....
..
Wymieniłem kopułkę i wszystko do dzisiaj było dobrze...
A dzisiaj powtórka z rozrywki autem znowu szarpie tak jak na górze napisałem...
i mam dwa pytania odnośnie tego szarpie mi na gazie(na benzynie nie wiem mam pusto w baku-brak środków na zatankowanie) ale mam 200 km do wymiany filtrów gazów i przeglądu bo gaz mam dopiero 9 miesięcy i czy zabrudzone zapchane filtry gazu mogą powodować takie objawy??????
Druga sprawa objawy dławienia i szarpania silnikiem są tylko gdy stoję w korku i cały czas jedynka dwójka stop i za chwilę znowu jedynka dwójka stop gdy tak postoje chwilę i chcę ruszyć szybko jedynką to silnik się dławi i nim strasznie szarpie gdy wrzucę dwójkę jest to samo ale gdy już auto się rozpędzi i wrzucę trzeci bądź czwarty bieg to jest wszystko ok...
jak jadę trasą gdzie mało staję to silnik spisuje się b.dobrze...
I tu moje pytanie co to może być????czy te filtry czy coś...no właśnie co????
Dodam że kable wn są ok...świece cewka kopułka i palec też....czujniki temperatury do kompa i na deskę też
Może ktoś pomoże, jakieś pomysły????????
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 03, 2011 21:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli to się dzieje tylko na gazie to miałem tak samo. Silnik gdy się rozgrzał, szczególnie w korkach to szarpało i przerywało, na benzynie było ok. U mnie to była wina wtrysków od gazu. Można to sprawdzić, zatykając wężyki za listwą wtryskową kombinerkami i obserwować czy się na danym wtrysku coś zmienia. Jeśli nie, to masz winowajcę.
rozumiem ale to znaczy że wtrysk się zatkał jest zabrudzony czy nadaje się do wymiany????
Za tydzień w poniedziałek jadę na wymiane filtrów gazu i przegląd gazu bo mam jeszcze na gwarancji to na pewno poruszę ten temat.
A czy te szarpanie może być spowodowane również np zatkaną lub rozwaloną membrana????
Ale chyba jak mam gaz na gwarancji to np przy uszkodzonym wtrysku wymienią go za darmo?????
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
znowu udzielę się na forum ale miałem to samo, i u mnie winna była cewka. zaczęło się w piątek straszne szarpanie, jakoś dojechałem do domu z pracy, zostawiłęm auto w garażu, nazajutrz chciałem się zabrac za diagnoze ale nie musiałem - auto nie zapaliło - nie było już iskry. Teraz jeżdze na cewce z forda takiej zwykłej jak maluchowska. Ta tymczasowa zamiana trzyma się już drugi miesiąc
Cewkę mogę odrzucić była sprawdzana przez mechanika dwa razy i jest dobra...
Reszta zresztą też...odpala normalnie ma normalną moc tylko podczas jazdy na niskich biegach i w korkach szarpie silnikiem i nim rzuca...
jak ktoś ma jakieś inne pomysły piszcie każda pomoc i sugestia się przyda...
W przyszłym tygodniu jade do gazowników na przegląd gwarancyjny powiem żeby wszystko sprawdzili i wyczyścili...może to cos da jak nie bedę szukał dalej bo urlop szybko się zbliża a przede mną 600km w jedną stronę...
[ Dodano: Nie Cze 05, 2011 01:13 ]
Witam dzisiaj zalałem trochę benzyny żeby sprawdzić czy problem leży w instalacji gazowej i po przełączeniu na benzynę dale szarpie silnikiem i się dławi jak w opisie wyżej...podjechałem wiec do mechanika sąsiada zresztą i on wykręcił silniczek krokowy i stwierdził że ten trzpień metalowy nie domyka do końca się po rozgrzaniu silnika i silnik dostaje lewe powietrze i dlatego tak się dzieje że rzuca silnikiem ten plastik gdzie wchodzi ten trzpień metalowy sie wyrobił i nie przypomina równego kółeczka tylko owal....i dlatego się tak dzieje...
I tu moje pytanie czy jak jest wyrobiony plastik krokowiec może się nie domykać???
Jak tak czy może powodować takie objawy????
I trzecia sprawa czy ktoś zna szrot komis albo firmę osobę z dolnego śląska co może mieć krokowiec bo u tomiego koszt około 550zł i u mnie w sklepach motoryzacyjnych też koło tego więc cena masakryczna...
Pomóżcie....
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
ja kupowałem silniczek krokowy za 80 czy 90 zl ale używkę, chodzi elegancko, jeśli chodzi o tten plastik to porozglądaj się na allegro i za parę groszy dokupisz z jakiegoś angilka z rozbiórki, w okolicach Wrocławia powinno być pełno takich szrotów. Ale z drugiej strony bardzo dziwne żeby sie wytarło tam coś.. Proponuję żebyś posprawdzał i wyczyścił wszystkie przewody podciśnieniowe.
Przewody podciśnieniowe ale gdzie one są dokładnie??????
Mi się wydaje ze to krokowiec bo jak go przygazuję na biegu jałowym to obroty bardzo wolno schodzą do 900/obr a powinny szybciej i te szarpanie silnika plus rzucanie nim...
Mechanik mówi że krokowiec się zawiesza i nie domyka i dostaje lewego powietrza i dlatego dusi sie silnik...przed chwilą wyczyściłem krokowiec ten plastik plus spręzynkę i trzpień metalowy i zero poprawy.....
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum