Wysłany: Nie Cze 12, 2011 10:22 [416si] Bardzo duży problem z silnikiem
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1995
Witam wszystkich mam taki problem z silnikiem gdy silnik się rozgrzeje i dodaje mu gazu to silnik się dusi i rzuca nim a co za tym idzie nie chce jechać...dławi się... czasami jak dam gazu do dechy to jedzie a czasami zero reakcji...wczoraj jak wjechałem na autostradę silnik zaczął się dławić i nie reagował na gaz...po chwili zgasł i koniec...nie mogłem go odpalić...dopiero gdy dałem gazu to odpalił ale chodził dziwnie jakby na 3 gary gdy puszczałem gaz to gasł...i tak prze parę minut gdy odpalałem z wciśniętym gazem to odpalał ale chodził na 3 gary i trzęsło nim po chwili odpaliłem go i wszystko wróciło do normy odpalił normalnie i chodzi do dzisiaj ok a zrobiłem około 80km...ale wiem że dławienie silnika przy następnej jeździe powróci...bo tak była już parę razy...
Teraz co sprawdziłem i wymieniłem wymienione palec i kopułka plus silniczek krokowy...sprawdzone świece kable przepustnica czyszczona czujniki temperatury są ok...
Dodam że objawy są na PB i na LPG....
Proszę o pomoc bo już nie wiem co to może być brak pomysłów i ręce mi opadają...
Piszcie każda sugestia jest ważna....
Dzięki.....
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 10:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
tez tak myślałem ale czy cewka by powodowała takie objawy????
Przecież auto pali dobrze dopiero po rozgrzaniu dusi nim itp...i to też nie reguła czasami jeździ dobrze czasami źle...
a np czujnik przepustnicy albo czujnik położenia wału jeego uszkodzenie może takie objawy powodować????
a jak sprawdzić czy cewka działa czy nie??????????
pomóżcie
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
Ale jak było u Ciebie bo dzisiaj np zrobilem 90km i zero problemów...
Auto jechało normalnie....
A jak u ciebie było caly czas szwankował czy też od czasu do czasu???
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
Przez około pół roku czasami były problemy, zawsze na ciepłym silniku, gdy był rozgrzany ciężej odpalał, słabiej przyspieszał, nieraz telepało silnikiem.Na zimnym było w porządku. Około miesiąca temu ciężko już było jeździć, odpalanie z gazem, spadające obroty, wibracje silnika, wyczyściłem krokowca, przepustnicę, zmieniłem świece i nic. Znajomy mechanik powiedział, że na 95 % cewka. Zmieniłem i po problemie.
Cewkę tez podejrzewam ale dziwne odpala i później co gubi iskrę cewka....chociaż???...cewkę mogę kupić za 35 zł sprawną....czujnik położenia wału ale takie by były objawy????
?Najlepiej na kompa pojechać ale 120zł dać a nic nie wykaże a tak może być bez sensu......
[ Dodano: Pon Cze 13, 2011 07:09 ]
A jak sprawdzić czy cewka jest dobra????
Druga sprawa napiszcie gdzie ta ceka się znajduję i czy sam dam radę zrobic to znaczy bez kanału tylko lewarek do góry auta i lece z wymianą???
Jakie klucze będą mi potrzebne przy wymianie cewki????
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
No fakt środkowy kabel i na końcu cewka....
a czy bez kanału dam rade sam ja wymienić i jakie klucze będą potrzebne do jej wymiany wie ktos moze??????
pozdro
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
Wyjdź do samochodu i sprawdź. Jeśli jesteś w stanie odkręcić dwie śrubki zwykłym kluczem (rozmiaru nie pamiętam), to sobie poradzisz. Kanał nie potrzebny do tego jest.
rozumiem...czyli na lewarek i z tyłu silnika tylko dwie sruby wykręcić...koło bloku na krzywym parkingu bedzie cięzko ale jak trzeba...
Tylko zastanwia mnie czy takie objawy jak wyzej moga byc przez uszkodzoną cewkę???
Bo mam juz powoli dośc wymieniać prawie każdą część w aucie...
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
Rozumiem i tak zrobie ale nie dzisiaj jutro dopiero dziisaj czasu braknie...
A jak sprawdzić czy cewka jest dobra???Jakoś można???
Może ją wysuszyc bo zamokła????
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
Chyba będę zmuszony do tego tylko juz mało $ w kieszeni...krokowiec wymieniony swiece też kable są w b.dobrym stanie kopułka i palec wymienione...przepustnica wyczyszczona styki od czujników też....a on dalej przerywa i go dusi....pora na cewke ciekawę co bedzie po niej???Czujnik położenia wału albo nowy silnik he he
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
Czujnik położenia wału też może być. Cewka też.
U mnie w 1.4 jak czujnik położenia wału padł, zimny silnik - OK, po 15 minutach przerywał aż zgasł. I 15-20 minut stania, czekanie aż się schłodzi i można jechać dalej przez następne 15 minut.
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Czujnik wczoraj czyściłem byl troche zasyfiony ale brak rezultatów....chyba zajmę się tą cewka chociaż czujnik tez czyściłem od niej wczoraj....
Mój rover tylko przerywa mało kiedy gasnie dusi silnikiem i strasznie nim rzuca...ale jedzie... jest tak wkur...a czujnik położenia wąłu jakby padł to czy na zimnym silniku odpalał by od strzała?????
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
ja podobne objawy miałem jak star mi sie palec rozdzielacza w kopułce..... i tez szukałem i szukałem co to może być.... dwie śrubki i już wiesz...pozdro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum