Wysłany: Sro Cze 08, 2011 22:50 [Rover 620Di] "Mruczenie" silnika po ustawieniu po
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam,
mam tutaj dłuższą historię i jako laiczka baaardzooo potrzebuję porady. Sprawa jest taka: jakiś czas oddałam pompę wtryskową do uszczelnienia. Wymontowywał i zakładał ją inny mechanik. Po ponownym zamontowaniu pompy samochód mulił, mechanik, który zakładał pompę twierdził, że coś przestawili przy uszczelnieniu, a "uszczelniacze", że mechanik źle ustawił. Niestety nie miałam możliwości podjechania do "uszczelniaczy", w międzyczasie się przeprowadziłam i oddałam samochód do trzeciego mechanika. Teraz chodzi ładnie, ale falują obroty, zwłaszcza przy rozgrzanym silniku. Nie widać tego na obrotomierzu (swoją drogą jest chyba zepsuty, bo pokazywał inne obroty niż na komputerze i ostatnio pokazuje inne, chociaż silnik chodzi normalnie), tylko słychać i czuć drgania. Nie bardzo mi się to podoba, więc popytałam i poczytałam gdzieniegdzie. Jeden mechanik powiedział, że to źle ustawiony kąt wtrysku (dodatkowo samochód dłużej pali na zimno), a drugi, że pokrywa pompy jest źle przykręcona albo regulator obrotów jest zanieczyszczony opiłkami. Tak czy inaczej wina jest tych, którzy ustawiali pompę.
I teraz dwa pytania:
1) kto ma rację? a może są jeszcze inne możliwości? Niektórzy pisali o silniczku krokowym?
2) Mam zamiar oddać samochód do reklamacji do ostatniego mechanika, po którym pojawiło się "mruczenie" silnika, tylko nie otrzymałam jednoznacznej informacji, że to będzie w ramach reklamacji, tylko, że jeśli to zły kąt wtrysku to tak i że "zobaczymy, co jest w środku". Co mogę zrobić, żeby mnie nie naciągnęli? Nie bardzo chcę trzeci raz płacić za ustawianie pompy.
Będę wdzięczna za pomoc, jako że jestem nowicjuszką w naprawianiu samochodów, zwłaszcza przez "obcych" mechaników.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 08, 2011 22:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 21 razy Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 350 Skąd: Kozienice
Wysłany: Czw Cze 09, 2011 06:01
Witam
Urinka napisał/a:
Teraz chodzi ładnie, ale falują obroty
Możliwe że siada czujnik temperatury paliwa ale nie koniecznie,może to być też wiązka pompy.
Urinka napisał/a:
źle ustawiony kąt wtrysku (dodatkowo samochód dłużej pali na zimno)
To musisz sprawdzić w pierwszej kolejności.
Urinka napisał/a:
pokrywa pompy jest źle przykręcona albo regulator obrotów jest zanieczyszczony opiłkami
Pokrywa/dekiel pompy nie ma nic wspólnego z pracą pompy,właśnie pod deklem znajduję się czujnik temperatury paliwa o którym wspomniałem wyżej.
Nie ma regulatora obrotów jest nastawnik i on może zostać zanieczyszczony.
Urinka napisał/a:
Niektórzy pisali o silniczku krokowym?
Krokowca znajdziesz w benzynie
Urinka napisał/a:
Co mogę zrobić, żeby mnie nie naciągnęli?
Zmień mechanika ponieważ z tego co napisałaś wnioskuję że za bogatej wiedzy na temat pomp to on nie ma.
_________________ Porażka jest szansą na to,aby zacząć jeszcze raz-inteligentniej...
zależy co rozumieć przez przestawiony "dekiel", bo może chodziło mu o dawkowanie paliwa i efektem tego mogą być wszystkie wskazane objawy. Jako że pompa sterowana elektronicznie radze podpiać sie pod kompa pokaże i kąt i dawkowanie.
Czyli jak wrócę do tego gościa z samochodem, to on może podpiąć mojego roverka pod kompa i będzie wiedział, czy to kąt wtrysku? Wolałabym się dowiedzieć, czy to reklamacja, zanim rozbiorą moje dziecko na części...
Czy to "mruczenie" jest na tyle poważne, że muszę to robić/ robić od razu?
Czyli jak wrócę do tego gościa z samochodem, to on może podpiąć mojego roverka pod kompa i będzie wiedział, czy to kąt wtrysku? Wolałabym się dowiedzieć, czy to reklamacja, zanim rozbiorą moje dziecko na części...
Czy to "mruczenie" jest na tyle poważne, że muszę to robić/ robić od razu?
jak wyżej koledzy odpisali, a generalnie - sprawa jest prosta, kąt powinien być zawarty pomiędzy 2 a 4 stopnie, jedz do mechanika który to ustawiał i poproś o podpięcie przy Tobie do kompa i niech Ci na wyświetlaczu się pojawi jak jest kont - SAMA GO ZOBACZ (może ustawiał na wał na 0, wtedy był by bardzo blisko prawidłowego (może nawet by ucelował) a może brakować 1,3,5 stopni i będą takie problemy) no chyba że miał czujnik zegarowy, ale wątpie bo wtedy by chodził jak trzeba.
jak będzie mało brakowało to powinien się nic nie odezwać, odkręcić 6 śrubek na osłonie paska, 4ma śrubami na górnym kole przesunąć na + lub - (jak mało brakuje) i zrobić jak się należy, potem odpal autko i komp ma pokazać 2-4 (lepiej na 4ry chodzi bardziej miękko) na koniec powinien przeprosić grzecznie
a jak nie ma kompa i ustawiał na czuja bez czujnika zegarowego to masz prawo żądać reklamacji bo tej pompy nie da się precyzyjnie ustawić bez jednej z tych 2ch rzeczy
Wielkie dzięki wszystkim za pomoc. Teraz już przynajmniej mnie nie zagną (tak łatwo ) Mówię wam, jak ciężko ma kobieta w starciu z mechanikami
Pozdrawiam
[ Dodano: Czw Cze 09, 2011 14:22 ]
A powiedzcie jeszcze, co trzeba zrobić, żeby sprawdzić ten nastawnik, gdyby to nie była pompa. Trzeba tylko podnieść pokrywę czy wymontować pompę? To skomplikowana sprawa?
Nie bardzo rozumiem... Co znaczy zgubić ustawienia?
czyli precyzyjne ustawienie pompy - ustawienie dawki paliwa itp. jak koju napisał, nie rozbierzesz dalej to nie ma co się bać i nic się nie przestawi, a jak zaczniesz grzebać to możesz coś zmienić, do pompy nie zaglądałem to nie powiem o szczegółach heh
nie zaleca się odkręcania bo można zerwać, uszkodzić uszczelnienie - a nieszczelna pompa to wiadomo, ale można zakupić za 10zł sylikon do wysokich temperatur i rozebrany element przed dokręceniem obsylikonować cienką warstewką, potem skręcić (zniweluje to nieszczelności pomiędzy dwoma warstwami metalu)
konkretnie pisząc jedź i sprawdź jaki masz kont, zobacz go na własne oczy aby wyeliminować podstawową przyczynę (nawet mała różnica powoduje zmienioną pracę silnika, jak ustawiali bez kompa na 0 na wale to mogli właśnie bardzo zbliżyć się do właściwego ale jednak troszkę brakuje, gdyby brakowało dużo ciężko by palił, kopcił na biało i po dłuższym przytrzymaniu gazu zapalił by się check)
a jak nie to zapraszam do mnie, u mnie nie ma takich rzezimieszków mechaników choć wiem że to baaardzo daleko
Pomógł: 21 razy Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 350 Skąd: Kozienice
Wysłany: Pią Cze 10, 2011 15:18
Urinka napisał/a:
Nie bardzo rozumiem... Co znaczy zgubić ustawienia?
http://www.roverki.pl/zro...ch-serii-l.html tutaj masz zdjęcia pompy z wykręconym "deklem" w celu wymiany czujnika temperatury paliwa.Dalsze wykręcanie śrub czyli nastawnika wiąże się z regulacją dawki itp. tak jak napisał kruszan wiec proponuję tego nie ruszać samemu
_________________ Porażka jest szansą na to,aby zacząć jeszcze raz-inteligentniej...
Witajcie.
Niestety to nie kąt wtrysku, ustawiony na 3, sama widziałam Zostawiłam samochód na noc u mechanika, żeby zobaczył, co się z nim rano dzieje przy odpalaniu, ale mam lekką deprechę, bo pewnie znowu będzie trzeba wyłożyć kasę. Zobaczymy, co powiedzą. Macie jeszcze jakieś pomysły? Błędów żadnych komputer nie wykrył... czujnik temperatury i jeszcze jakiś tam (nie pamiętam ) sprawdzony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum