Wysłany: Sob Sie 27, 2011 22:03 [620SDi] Skrzynia biegów
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Uwaga, będzie dużo tekstu;)
Czeka mnie wymiana skrzyni PG1 z powodu padających łożysk i zastanawiam się, czy szukać modelu konkretnie do 620SDi, czy może wsadzić coś innego?
Na przykład skrzynie od dieslowych 400/200 oraz 25/45 mają te same przełożenia na biegach, ale już główne przełożenie nieco mniejsze (seria 600 ma 4.2:1 natomiast 200/400 i 25/45 mają 3.937:1). Będę jechał szybciej, ale moment na kołach spadnie o jakieś 6% z szybkich wyliczeń. Ma ktoś jakieś doświadczenie w takiej zamianie?
Moje kombinacje wynikają z chęci założenia młodszej skrzyni, a taką prędzej znajdę w modelach 25/45.
Znalazłem info, że te same przełożenia na biegach oraz główne przełożenie będzie we freelanderze 1.8 benzyna. Ktoś się orientuje czy można wrzucić taką skrzynię do 620SDi?
Silnik 1.8 w tym samochodzie ma moment około 160Nm, czyli skrzynia mogła mieć lepsze warunki niż w dieslu serii 600. Mam rację?
Sama konstrukcja skrzyni wewnątrz chyba się nie różni? Zastanawiam się tylko nad łożyskami w dyferencjale, mogą być mniejszej średnicy, prawda?
Skrzynie w roverach serii 600 i Accordach mają oznaczenia S4DTU oraz S4FTU. Ktoś umie rozszyfrować te oznaczenia?
Z tego co sam znalazłem, to:
S oznacza przełożenie na konkretnych biegach, w tym wypadku:
I: 3.25:1 II: 1.895:1 III: 1.222:1 IV: 0.848:1 V: 0.649:1
4 oznacza przełożenie na dyferencjale (final drive), w tym wypadku 4.2:1
U oznacza modyfikację łożysk podporowych w mechaniźnie różnicowym, ale jakie były zmiany to nie wiem.
Czym sie różni FT od DT nie wiem.
Przeszukałem całe forum, niektórzy piszą, że lepiej wymienić łożyska w całej skrzyni. Rozważam więc też taką opcję, z tym, że nie trafiłem w Lublinie na mechanika, który by chciał się tego podjąć. Ma ktoś jakiegoś dobrego specjalistę z tych okolic? Chętnie bym sam w tym podłubał, ale zupełnie nie mam warunków...
Dzięki z góry za pomoc
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 27, 2011 22:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Czy tu nie chodzi o mocowania wysprzęglika? czytałem właśnie, że cośtam się różni, ale też że dobry mechanik bez problemu powinien to przerobić.
Dzięki za ofertę, ale mieszkamy na dwóch różnych końcach Polski, więc najpierw poszukam czegoś niedaleko Wolałbym odebrać ją osobiście, żeby mechanik rzucił na nią okiem.
A nie łatwiej ją zregenerować? Koszt wymiany łożysk pewnie nie przekroczy kosztu skrzyni używanej.
No właśnie napisałem, że ta opcja jest dla mnie OK, ale nie znalazłem nikogo zaufanego z Lublina, kto chciałby się tego podjąć.
We Włodawie jest komis, sprzedają tam skrzynie z powypadkowych szrotów. Na allegro mają nick disco-olivia. Niestety nawet u nas na forum źle ktoś pisał na ich temat. Ale skrzynie mają do R600 za 400zł.
Jeśli byłaby w dobrym stanie, to chyba tańsza opcja niż zakładanie nowych łożysk?
Jeśli byłaby w dobrym stanie. A czy jest? Gwarancję rozruchową dostaniesz na pewno. Ale kupując używaną skrzynię narażasz się na to, że będzie podobna do Twojej .
Ja mam założoną u siebie skrzynię od 400-tki i wszystko hula jak tamta lala. Dałem za nią śmieszne pieniądze, choć przyznaję że w takim przypadku zawsze ponosi się ryzyko że używana skrzynia może być z kiepskiej kondycji. Co do przeróbek to trzeba tylko zamienić łapę wysprzęglika, bo te się różnią z tą z 400-tki.
R.K: ja bardzo chętnie bym ją zregenerował. W ogóle to sam bym do tego usiadł, lubię tak podłubać w samochodzie. Domyślam się, że mogłaby wtedy chodzić jak nowa, jakby jej zafundować nowiutkie łożyska. Ale niestety mieszkam w bloku, nie mam gdzie tego robić. Chociaż... jakby to rozłożyć gdzieś na tekturach... Ile toto dziadostwo waży? z 70kg? Bo mieszkam na 4 piętrze bez windy.
Oddawać pierwszemu lepszemu zakładowi nie chcę, niestety mam wrażenie, że o dobrego i uczciwego mechanika teraz ciężko. Oczywiście nie ma co uogólniać sam znam świetnego i uczciwego speca, jednak w rozbieranie skrzyni nie chce się bawić.
Mazak, karolkos: dzięki, skoro mówicie, że ta różnica w przełożeniach nie wpływa odczuwalnie na jazdę, to może się skuszę na taką skrzynię.
Te silniki SDi mają kiepściutki moment przy obrotach poniżej 2k, bałem się, że przy takiej skrzyni moment na kołach jeszcze się znacząco zmniejszy.
[ Dodano: Czw Wrz 01, 2011 21:36 ]
Panowie, a co ze skrzynią od freelandera 1.8 w benzynie? Ktoś się orientuje? Przełożenia te same.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum