Wysłany: Wto Sie 23, 2011 21:20 [R75] Problem z odpalaniem - CDT/CDTi
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2002
Witam
Na początku krótki wstęp.
Podczas ostatniego wyjazdu mój rover zaczął dziwnie palić - tzn. rozrusznik kręcił kilka sekund zanim silnik zaskoczył. Zdarzyło się też że zgasł. Paliwa było ok 1/4 baku.
Niestety nie miałem dostępu do neta więc sprawdizłem to co mogłem - akumulator i pompy.
Pompa w silniku podawała paliwo, ale było ono spienione.
Podjęłem póbę powrotu do domu, ujechałem 50 km i auto zgasło. Laweta i do mechanika.
W domu oczywiście przejrzałem Wasze posty, i nakierowałem serwis na pompę w baku oraz zawory.
Pierwsza diagnoza - elektronika, niby zrobione, ale jakprzyjechałem to dalej rozrusznik kręcił a rover nie pali i teraz kolejna diagnoza - uszkodzony moduł sterujący pompą w baku i pompa przepompowuje całość do jednej połowy przez co podaje powietrze z paliwem. Proponowane rozwiązanie - wymiana baku + coś tam jeszcze za kosmiczne pieniądze.
Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły - proszę o pomoc, gdyż wydaje mi się to troszkę naciągane.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez apples Wto Sie 23, 2011 21:30, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sie 23, 2011 21:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Znaczy - że miało być dobrze a auto dalej nie paliło. Pompa nie wymieniona gdyż według mechanika pompa jest sprawna, a nawaliło zasilanie.
apples napisał/a:
Nie ma czegoś takiego.
Też tak podejrzewałem dzięki za potwierdzenie.
apples napisał/a:
Wymień mechanika.
... niestety w mojej okolicy ciężko o lepszego(rover nie jest popularny).
apples napisał/a:
Wymień pompę w baku na nową. Na allegro kosztuje 170zł.
Od tego zacznę - chociaż tak jak pisałem - sprawdzałem ja sam i później mechanik i była sprawna.
Dzięki za szybką odpowiedź. Jakieś jeszcze sugestie co może być przyczyną?
No i jestem po wymianie pompy. Jest lepiej, aczkolwiek jeszcze zdarzają się problemy z odpalaniem. Podejrzewam, że układ paliwowy może być troszkę zapowietrzony. Po zalaniu do pełna - pali idealnie.
Teraz poczekam aż roverek łyknie cały bak i zobaczymy co się stanie.
Dzisiaj wsiadłem w auto no i temat powrócił. Silnik zimny, wskaźnik paliwa pomiędzy połową a jedną czwartą. Po przekręceniu kluczykiem rozrusznik kręci 5-6 razy i dopiero później zaskakuje.
Po wymianie pompy w baku jak paliwa było więcej palił na raz.
Jutro spróbuje zatankować i to potwierdzić.
Sprawdzę też pompę obok aku czy dalej podaje spienione paliwo.
Możecie podpowiedzieć co ewentualnie jeszcze sprawdzić?
Zgóry dzięki za rady.
[ Dodano: Pią Paź 14, 2011 12:42 ]
Witam wszystkich
Niestety muszę wrócić do tematu. W ostatnim czasie wracałem sobie spokojnie do domku i nagle rover stracił moc i zgasł. Nie udało mi się go już odpalić. Sprawdziłem pompę w komorze silnika i podawała elegancko paliwo po przekręceniu kluczyka(bez piany).
Auto scholowałem do mechanika. Po sprawdzeniu na kompie wyrzucił mi dwa błędy:
- P1260
- P1E00.
Po skasowaniu tych błędów auto bez problemu zapaliło.
Sprawdziłem już fora i nasze i angielskie i co do pierwszego błędu to są dwa opisy, albo problem z immobilizerem, albo z czujnik niskiego ciśnienia.
Ten drugi błąd, udało mi się odszukać na angielskim forum, gdzie facet miał bardzo podobny przypadek do mojego. Jechał w deszczu stracił moc, i po zgaszeniu silnika nie udało mu się go ponownie odpalić. W jego przypadku pomogło czyszczenie przepływki- chyba to jest właściwe tłumaczenie skrótu MAF (niestety tam również nie udało mi się odnaleźć znaczenia kodu P1E00).
Czy mogę prosić bardziej doświadczonych kolegów o ewentualną pomoc w diagnozie moich problemów, lub jeżeli ktoś zna to o podanie znaczenia kodu P1E00?
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 11:45 [R75] problem z odpaleniem - ciąg dalszy
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2002
Witam wszystkich
Niestety muszę wrócić do tematu. W ostatnim czasie wracałem sobie spokojnie do domku i nagle rover stracił moc i zgasł. Nie udało mi się go już odpalić. Sprawdziłem pompę w komorze silnika i podawała elegancko paliwo po przekręceniu kluczyka(bez piany).
Auto scholowałem do mechanika. Po sprawdzeniu na kompie wyrzucił mi dwa błędy:
- P1260
- P1E00.
Po skasowaniu tych błędów auto bez problemu zapaliło.
Sprawdziłem już fora i nasze i angielskie i co do pierwszego błędu to są dwa opisy, albo problem z immobilizerem, albo z czujnik niskiego ciśnienia.
Ten drugi błąd, udało mi się odszukać na angielskim forum, gdzie facet miał bardzo podobny przypadek do mojego. Jechał w deszczu stracił moc, i po zgaszeniu silnika nie udało mu się go ponownie odpalić. W jego przypadku pomogło czyszczenie przepływki- chyba to jest właściwe tłumaczenie skrótu MAF (niestety tam również nie udało mi się odnaleźć znaczenia kodu P1E00).
Czy mogę prosić bardziej doświadczonych kolegów o ewentualną pomoc w diagnozie moich problemów, lub jeżeli ktoś zna to o podanie znaczenia kodu P1E00?
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 15:51
P1E00- Usterka sterownika Charakter usterki:
Pamięć EEPROM i konfiguracja
- taki opis mam w swoim programie ale głowy nie dam uciąć bo zdażaja sie w nim czasem błędne opisy
[ Dodano: Pią Paź 14, 2011 16:51 ]
a ten pierwszy błąd to u mnie zbyt niskie ciśnienie tłoczenia:)
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 17 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 20:56
Witam! Mam podobny problem, tak więc do tematu przejdę; jestem na etapie zachowania reżimu paliwowego, wypaliłem prawie do dona i wlałem płyn czyszczący wtryski itp. dolałem 20 l. ON jakieś power (VI lub FI) i jadę dalej do dna. EFEKT? dwie małe czkawki i jest OK. A było tak. Zatankowałem na stacji tanie paliwo, tańsze o kilka groszy niż w stacji firmowej, lecz ulało mi się z lejka kilka kropli gęstej mazi na karoserię, substancja o konsystencji roztopionej margaryny. ON z dużą domieszką oleju, który może być powodem zapiekania się zaworu cr, (patrz patelnia w kuchni) Jestem w trakcie obserwacji pacjenta i są dobre rokowania. Pozdrawiam! :grin:
Hmm
Ja w sumie zawsze tankuje na, że tak to ujmę renomowanych stacjach BP, Orlen, lub Schell. Dodatkowo ponieważ wiem, że w Polsce marka nie zawsze niesie za sobą jakość co kilka tankowań dodaje na bak płyn do diesli.
Nie upatruje przyczyny moich problemów w paliwie, chociaż kto wie.
Wracając do tematu, po skasowaniu błędów u mechanika silnik odpalił i póki co jeżdżę bez problemów(odpukać). W baku mam na ten moment troszkę ponad ćwiartkę.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 17 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 15:10
I owszem, miałem sygnalizację awarii poduszek, i to zostało skasowane po poprawieniu styku złącza pod fotelem pasażera i zresetowaniu komputera. Może jest to jakoś powiązane z funkcją bezpieczeństwa i powoduje odcinanie paliwa. Aż strach pomyśleć co może się stać, gdy niedoświadczony kierowca niechcący wyjmie kluczyk ze stacyjki. Powodzenia życzę i obserwujmy nasze autka. są takie piękne.
No i znowu dziś padł rover. W trasie, ok 30 km po odpaleniu zdechł. Pompa podaje paliwo jak należy. Rozrusznik kręci i nic.
Po kilku próbach odpalił i chodził jak nigdy nic:(
Chyba pora wybrać się na T4. Szkoda, że do PHJOWI mam ponad 500km:(
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 21:40
coś mi tu pachnie czujnikiem wałka...ale wywaliłoby go na kompie...miałem podobne objawy jak sie rozwalił,że ni stąd ni zowąd nie odpalił a za jakiś czas na dotyk i chodził bez zarzutu
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 17 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 22:13
Witam! Możliwości może być ogrom cały, jako elektryk starej daty szukał bym w obwodach odcinających dopływ paliwa. Podobno zawór cr odcina całkowicie dopływ paliwa w momencie jazdy podczas hamowania silnikiem przy dużych obrotów, do momentu uzyskania obrotów biegu jałowego, lub naciśnięcia "pedału" przyspieszenia. W tym momencie powinien silnik odpalić i kontynuować pracę. Innym "odcinaczem" jest immo, następny to wyłącznik paliwa w przypadku poważnej stłuczki a pozostałe to przerwy w obwodach elektroniki- zimne luty, przegrzane styki itp. Posiadałem Roverka 825 SD 2,5 litra i walczyłem z automatyką sterowania szyb, problem znany w tych modelach, znalazłem go na płycie bezpiecznikowej w postaci przegrzanego lutu, zimny styk kontaktował do momentu podgrzania przez płynący prąd potem kontakt znikał. Zawór cr pracuje cały czas pobór energii jest dosyć duży, może w tym tkwi problem. Pozdrawiam
Witam
Roverek dzisiaj u mechanika został podpięty pod komputer i pokazało co następuje:
P1260, P3505, P0400, P1195.
Wszystkie błędy poza P1260 udało się wykasować. P1260 cały czas się pojawia.
Po wykasowaniu błędów auto odpaliło od ręki, ale przy próbach ruszenia po chwili zgasło.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 21:36
wojtekhan, wygląda na wysokie ciśnienie, a kod błędu, to nie wiem, bo nie znam się na tym. Albo masz wtrysk uwalony i puszcza, albo coś z zaworem wysokiego ciśnienia. Tym mi to pachnie. Ja bym na Twoim miejscu najpierw spróbował diagnostykę objawowa... Sprawdź, co sie będzie działo po odpięciu czujnika wysokiego ciśnienia. Tego na końcu listwy Common Rail. Jeśli będzie chodził, ale nie równo, ale będzie chodził, to znaczy, że coś z trzymaniem ciśnienia. Wtedy są trzy opcje. Zawór, wtryski, albo sama pompa.
Właśnie wtrysków się obawiam. Jakiś czas temu sprawdzałem ciśnienia wtryskiwaczy i na dwóch był problem - lałem co kilka tankować płyn do czyszczenia wtrysków i starałem się o tym nie myśleć
nie jestem do konca pewien czy to był ten błąd u mnie, ale coś mi świta że tak, auto stało wtedy długi okres i nie mogłem odpalić problemem okazał się wtrysk(1 sztuka poszła do wymiany)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum