Wysłany: Pon Paź 17, 2011 17:40 [R 400] ogrzewanie problem
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Witam
przeczytałem wiele postów dotyczących ogrzewania ale nie znalazłem mojego przypadku no chyba ze źle szukałem
Moj przypadek jest taki ze od pewnego czasu z nawiewu nie leci mi cieple powietrze
chociaż silnik jest nagrzany
układ odpowietrzony
ten zawór który jest przed nagrzewnica co się zmienia ciepło zimno tez ok ,
sama nagrzewnica sprawdzona i przeplukana i nadal zimno .
przewody od chłodnicy gorące , przewody dochodzące do nagrzewnicy tez cieple ale nadal zimne powietrze czy jest możliwość żeby sama nagrzewnica była jakoś zapowietrzona
czy ktoś ma jakiś pomysł co może być
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 17:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawę jednak udało się rozwiązać zupełnie przez przypadek.
Samochód trafił do serwisu zajmującego się płukaniem nagrzewnic.
Nagrzewnica została przepłukana i okazała się czysta...układ odpowietrzony.
Wszystko na pozór wydawało się dobre a mimo wszystko było ciągle zimno.
Mechanik tak się przejął tematem , że postanowił nie dać za wygraną.
Zawór nagrzewnicy na pozór zachowywał się normalnie. Po przekręceniu pokrętła ciepło -zimno na ścianie grodziowej linka wydawało się , że go otwierała i zamykała . Mimo wszystko postanowiliśmy go odkręcić a w miejsce zaworu wstawić rurkę metalową.
W tym momencie ogrzewanie zaczęło grzać jak trzeba.
Ku naszemu zdziwieniu kiedy zaczęliśmy w ręku na sucho przekręcać zaworek i dmuchać w niego to wszystko w środku się otwierało i zamykało. Powietrze przelatywało jak był otwarty i nie przelatywało jak był zamknięty , czyli wszystko ok.
Skoro zaworek jest dobry to czemu w momencie wstawienia rurki metalowej jest ciepło a na sprawnym i na pozór otwartym zaworku nie???
Okazało się , że zawór ma wyrobioną tą dźwigienkę , którą pociąga linka od pokrętła ciepło-zimno. W ręku na sucho jest ok ale kiedy wszystko złożone jest do kupy to woda i ciśnienie w układzie stawia taki opór , że mimo , że z zewnątrz widać , że dźwignia działa i się porusza to zawór w środku stoi w miejscu i nie jest w stanie się przekręcić bo jest wyrobiona dźwignia.
Jeżeli nie jest jasne to pytaj. Ja już miałem dosyć z tym zimnem , myślałem , że zgłupieje a tu taka głupota się okazała.
A może po prostu zerwała się linka od pokrętła ciepło-zimno?
W postach do ktorych podane sa linki jako pierwsze bylo mowione aby sprawdzic linke
[ Dodano: Wto Paź 18, 2011 08:45 ]
Armandoo napisał/a:
Okazało się , że zawór ma wyrobioną tą dźwigienkę , którą pociąga linka od pokrętła ciepło-zimno. W ręku na sucho jest ok ale kiedy wszystko złożone jest do kupy to woda i ciśnienie w układzie stawia taki opór , że mimo , że z zewnątrz widać , że dźwignia działa i się porusza to zawór w środku stoi w miejscu i nie jest w stanie się przekręcić bo jest wyrobiona dźwignia.
Moral z tego taki ze wszyscy posiadacze takiego problemu jak sprawdzaja czy waz wchodzacy do nagrzewnicy jest goracy, niech sprawdzaja za zaworkiem.
linka na pewno jest ok , zaworek na sucho tez byl ok
ale jak tylko żona wróci to sprawdzę jeszcze raz zaworek i czy rurka jest ciepła za zaworkiem
[ Dodano: Wto Paź 18, 2011 17:51 ]
no to tak
sprawdziłem przewody za zaworkiem i tez cieply , juz zaczynam rozkręcać cały środek żeby dostać się do nagrzewnicy , ale od strony pedałów widze rurki od nagrzewnicy sprawdzam tez były cieple i tu załamka , ale zawadziłem ręką o jakiś wichajster , włączyłem wentylator i leci ciepełko
usterka blizej nie okreslana wazne ze jest efekt
ale mysle ze jakas zapadka sie nie otwierala czy cos
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum