Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
witam
wczoraj jechałem sobie w nocy i po 15km zatrzymałem się na poboczu na sekunde, auto zostawiłem zapalone,chodziło sobie normalnie aż tu nagle coś pod maską zaczęło huczeć powiedzmy tak "żżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżższszszszszszszszsz":D jakby jakaś dmuchawa się włączyła czy coś. Za 30 sekund przestało a potem po jakimś czasie znowu się włączyło. Pojechałem dalej, auto bez niczego śmigało.
Wie ktoś o co tu chodzi czy to normalne???:)
dzieki za podpowiedzi:)
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 15:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
dzieki za uspokojenie:) ale ładnie głośno ten wiatrak chodzi!!!
pierwszy raz odkąd mam ten wozik takie coś się zrobiło, dziwne ze w lecie nigdy sie nie włączał, zwłaszcza ze wtedy było około 0 stopni na zewnątrz
dzieki jeszcze raz:)
Zobacz czy w układzie chłodzenia masz płyn,po 15km w nocy przy tej tem ok 3-7C raczej nie powinien się załączyć wentylator chyba że brkuje w układzie chłodzenia płynu:)
Właśnie coś jest nie tak. Wentylator W R200 nawet w upały rzadko się włącza, a teraz w taką pogodę. Może go nieźle pokatowałęś co i teraz nie chcesz się przyznać.
kurde panowie faktycznie mam stan płynu chłodzącego poniżej minimum:/ ale wskaźnik od temperatury nie pokazywał niczego niepokojącego:\ można dolać płynu czy trzeba cały wylać i wlać nowy???? a jak tak to jaki Panowie???
Kupujesz zwykły płyn do układu chłodzenia i dolewasz. Obojętnie jaka stacja benzynowa. Pamiętaj przypadkiem żebyś nie dolewał jak samochód jest rozgrzany, po prostu na tzw 'zimny silnik' wlewaj. Sprawdź też czy przypadkiem nie masz uszczelki uszkodzonej w korku bo można wlewać i wlewać a płyn sie systematycznie ulatnia i o lipa;p
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum