u mnie zawsze auto stoi tylko na ręcznym w zimę z resztą cały rok ale jak już Remi napisał, wszystko musi być sprawne i u mnie jest
A u mnie tylko na biegu, bo... mąż mi tak każe .
To dobrze, że przynajmniej na biegu Mojej sąsiadce mąż zakazał zimą parkowania na ręcznym, ale nie wspomniał o wrzuceniu biegu . Tym sposobem wczesnym rankiem mieliśmy zablokowany wyjazd z parkingu, vw transporter lekko stoczył się z delikatnego wzniesienia pozbawiając przy okazji pojazd zaparkowany obok lusterka
Winny był mąż, bo nie udzielił 100% wskazówek
Ja zimą zapinam ręczny, ale jeśli dłuższy czas nie jeżdżę, to przynajmniej staram się co jakiś czas zwolnić ręczny i zaciągnąć na nowo.
w sezonie wiosno-jesiennym zostawiam na jedynce plus reczny.W sezonie zimowym tylko na jedynce.Niektorzy moi znajomi zostawiaja na dwojce, bo jak twierdza " jest to mocniejszy bieg, niz jedynka"
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 19:35
Ano odradzam zaciąganie ręcznego przy DUŻYM mrozie (-10 / -30) bo zamarznie. I nie ma tu na myśli linki tylko tarcze / bębny. Po prostu klocek przymarza to tarczy bo zawsze jakiś kawałek śniegu się znajdzie przy tarczy.
Mówię tu o sytuacji kiedy samochód stoi pod chmurką, bo jeśli jest w garażu to raczej nic nie powinno się stać. Jest w nim znacznie cieplej.
_________________ Był --> Rover 400 1.6 LPG 1999
Jest --> Audi A4 Avant 1.8T LPG 1999
Mam jeszcze pytanie dotyczące drzwi . Słyszalem o odrywaniu sie uszczelek od drzwi przy duzym mrozie . Nie mam garażu auto stoi na parkingu . Chcialbym wiedziec jeszcze przed zimą jak sie zabezpieczyć na taką ewentualność . Chodzi mi o przymarzanie uszczelki , która po otworzeniu drzwi przykleja sie do blachy i odrywa od drzwi .
Męczy mnie jedna rzecz jeszcze . Jak to jest z tym myciem w zimie . Bo pewnie przydaloby sie umyc chociaz co jakis czas z tej soli itp . Ja teraz jeżdżę na myjnie bezdotykową , tylko czy takie cos sie sprawdzi potem . Bo po myciuzostaje duza ilosc wody , a przy dużych mrozach nie wiadomo co przez to moze sie stać , jak sie cale oblodzi ?
No to nie myj przy dużych mrozach. Zresztą niektóre myjnie nawet nie są czynne wtedy.
Poczekasz aż będzie cieplejszy dzień, umyjesz jakoś do południa, pojeździsz, postoi na słońcu i będzie ok.
Przy dużych mrozach można sobie odpuścić mycie, nawet myjnie ręczne są wtedy pozamykane, lepiej poczekać do małej odwilży, później troszkę przegonić autko w celu pozbycia się nadmiaru wody. Też nie mam garażu i parkuję pod chmurką
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum