[kalin2]

Witam

Jakoś rok temu, po uruchomieniu samochodu, przejechaniu pewnego odcinka drogi i zgaszeniu , samochód nie chciał ponownie zapalać. Oczywiście nie zdarzało się to za każdym razem ale coraz częściej i częściej. Z rana na zimnym silniku palił od razu. Przyczyną tego był czujnik położenia wału i po jego wymianie (wiosną tego roku) wszystko było w porządku, palił za każdym razem, ale od niedawna problem powrócił.

Mam teraz takie pytania. Czy ten czujniki są tak awaryjne? (czujnik praktycznie ma pół roku, został zakupiony nowy a już się popsuł, co prawda nie była to oryginalna część tylko zamiennik, ale powinien chyba dłużej podziałać?). Czy może coś powodować awarię tego czujnika, bo odkąd pamiętam miałem błąd 55 (Moduł kontroli silnika (ECM) – uszkodzenie przewodów, uszkodzenie zasilania, zwarcie do masy lub uszkodzenie ECM)ale do tej pory wszystko dobrze działało, bezpieczniki wszystkie dobre. Czy ten błąd może mieć wpływ na psucie się tego czujnika?

[SPAMU¦]

[sobrus]

Nie słyszalem zeby czujniki tak szybko padały, to nie jest jakiś popularny problem.
Może zamiennik był słabej jakości?

Uszkodzenia/zwarcia instalacji teoretycznie mogą zepsuć nie tylko czujnik. Dlatego lepiej popraw te problemy.

[szoso]

tanie zamienniki tego czujnika nie są żywotne

[Staniol]

Jakiej firmy miałeś ten czujnik, ja wymieniałem w swojej 600sdi jakieś półtora miesiąca temu na firmy EPS i narazie wszystko śmiga.

[kalin2]

[szoso]

[kalin2]

Drogi ten Bosch ale za to może pośmiga dłużej , no cóż trzeba będzie kupić, czego nie robi się dla Roverka . Dzięki Panowie