Wysłany: Wto Lis 22, 2011 17:38 [R25] problem zaraz po uruchomieniu
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2001
to 2 mój problem ale pisze go w innym temacie.
Wsiadam do auta, uruchamiam go, a tu nagle nierówna praca silnika ( obroty stoją w miejscu tak jak by było wszystko OK ),wrzucam 1 bieg i jazda! a tu.. ? zero przyśpiechy podczas wciśnięcia gazu i nawet wskazówka obrotów się nie podniosła - stoi dalej w tym samym miejscu! kulał się tak jak był by na biegu ale bez gazu. więc zjechałem na pobocze, przy gazowałem mu, i 2 próba... tym razem poszedł normalnie. Czasami bywa ze ta sytuacja z ruszaniem powtarza się 2 razy. Potem auto działa bez zarzutów. Dopiero zaś po dłuższym postoju problem wraca.
Ten problem męczy mnie od wczoraj.
Nie wiem czy to coś będzie miało wspólnego z tym olejem na skrzyni co opisałem w innym temacie...
Kupiłem auto i po 4 tygodniach już mnie meczy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 17:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
hmmm, ale czy problemów by nie podczas jazdy? np. nie równa praca silnika, skaczące obroty?
No właśnie nie miałem takich problemów, a miałem kłopoty z pierwszym rozruchem silnika, nierówna praca, później odpalał bez problemów. W Niedzielę zmieniłem świece(były w agonalnym stanie)i jak do tej pory usterka ustąpiła
on mi odpala bez problemu, za pierwszym strzałem ale po odpaleniu występuje nie równa praca tak jak by nie chodził na jakiś cylinder
Nawet jak było mroźno w nocy to za pierwszym strzałem poszedł.
heheh i nówki czasami padają hehe ok jutro wymienię świece i kable.
[ Dodano: Wto Lis 22, 2011 19:02 ]
a jeszcze jedno, ostatnio pisałem z problemem LPG i okazała się sonda do wymiany. Wymienili mi ją i błąd już nie wyskakiwał. Ale autko jeździło przez 2 dni bez problemów.
Sonda by mogła takie rzeczy robić?
[ Dodano: Wto Lis 22, 2011 19:33 ]
Byłem teraz w aucie, stał jakieś 1,5 gdz. Po uruchomieniu zaś obroty około 800 i nie równa praca silnika. Podczas tego delikatnie wcisnąłem gaz, ale naprawdę delikatnie! to obroty spadały do 200 +\- i wszystkie lampki przygasały!, jak puściłem pedał gazu to obroty zaś do 800 i dalej nie równa praca. Tak kilka razy. potem mu de-płem mocniej, przydusiło go, ale jakoś puściło i autko szlo już normalnie! Po tym fakcie można włonczać i wyłączać bez problemu dopóki zaś postoi jakiś czas.
Raczej to nie jej wina. Moim zdaniem masz problemy z układem zapłonowym. Kup świece i kable NGK. Kable możesz wstępnie sprawdzić na obecność przebić spryskując je wodą (weź pojemniczek po płynie do mycia szyb i nalej do niego wody) na włączonym silniku i w całkowitej ciemności. Jeśli pojawią się jakieś iskierki, to kable do wymiany. W samochodzie z LPG, układ zapłonowy musi być w idealnym stanie. Wydasz teraz te 200 PLN i będziesz miał spokój.
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 83 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 22:19
a ja na Twoim miejscu sprawdziłbym czujnik temperatury ten dla ECU. Bo wyglada na to, że problem pojawia się na zimnym silniku. Obroty rzędu 800 rpm i szarpanie oraz nierówna praca wskazują na brak ssania. I co za tym idzie po dodaniu gazu auto zwyczajnie się dławi, ponieważ źle dobiera mieszankę paliwowo-powietrzną i dlatego spada do 200 rpm. Pewnie gdy popracuje 5-10 min i trochę się zagrzeje będziesz mógł normalnie dodać gazu i auto się nie zadławi. Sprawdź to.
Poniżej masz link do strony z odpowiednimi wartościami dla czujnika. Wystarczy zwykły "biedronkowy" multimetr. Odpinamy wtyczke od czujnika, ustawiamy mult. na Ohm-y i sprawdzamy oporność między dwoma pinami. Z resztą tam wszystko jest opisane. Jeśli nie posiadasz multimetru zrób test tak jak napisałem wyżej. Odpal auto, daj mu popracować 7 min i dodaj gazu, sprawdź czy będzie się dławić.
może to być czujnik temp. do ECU w drugiej kolejności może to być czujnik temp w kolektorze ssącym
jak masz możliwość podłączyć do pc KTS Bosch np. najlepiej Testbook T4 (serwisowy rovera) i zobacz błedy i jaka temp. silnika CI pokaże komputer,bo możesz mieć zła mieszankę, albo może sonda jest uszkodzona na pc jak włączysz sobie odpowiednie wykresy to zobaczysz prace czujników
Drwal85,
W świetle nowych faktów (niskie obroty po uruchomieniu silnika), proponuje tak jak Koledzy, kupić nowy czujnik temperatury. Koszt jego jest niewielki, a może przynieść poprawę. Wstrzymaj się na razie z zakupem kabli (chyba, że masz nadmiar gotówki ).
świece wsadzone, kable zamówione. Na razie nie ma poprawy. jak uruchomię rano obroty to ssanie się włączy i po chwili spadnie do 800 - 900 +\- Teraz jest już objaw nawet jak przejadę trasę z 15 km i wyłączę auto, postoi tylko z 10/15 min i uruchomię auto, to zaś te objawy.
Denerwuje mnie to, bo jak wyjeżdżam z parkingu i włączam się do ruchu, to nie umiem pitnąc przed żadnym autem, bo na odcinku 60m mi muli. Potem śmiga jak tralala.
[ Dodano: Sro Lis 23, 2011 16:59 ]
Sprawdziłem jeszcze jak jest ciemno, czy nie mam dyskoteki na tych 2 kablach i cewkach. nic nie widać.
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 83 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Sro Lis 23, 2011 20:01
Ewentualnie jeszcze któryś z czujników jest ubity i auto na początku próbuje odbierać z niego informacje a gdy okazuje się że nie odpowiadają one rzeczywistości lub w ogole ich nie ma to komputer przerzuca się na zaprogramowane wartości i auto przestaje mulić. Jednak chwile to trwa. A jak spalanie? Jest w normie? JA proponuje jak wyżej napsialem sprawdzić czujnik ECU, jesli okaze się ze jest dobry to miernik w dłonie i tzreba wszystkie czujniki za koleją sprawdzać. Innej opcji nie ma, z samych objawów bez żadnego sprawdzenia chociażby multmetrem nie za bardzo można dać trafną diagnoze. A to ssanie przez ile jest? Bo jeśli dosłownie 2-3 sekundy po odpaleniu, to nie jest żadne ssanie, tylko komputer jakby do odpalenia zwieksza sobie dawke i po chwili schodzi do odpowiednich obrotów.
tak ssanie trwa jakieś góra 10 sek. potem spada i zaczyna nierówna pracować, w tedy wiem że jak mu dam lekko gazu to obroty mu spadają, i jak chce jechać to nie idzie praktycznie. Tak jak wyżej opisywałem.
Jeszcze tylko jutro te kable wsadzę.
Jeszcze jedno, jak poszedłem sprawdzić te kable i podczas tej nierównej pracy silnika psikałem wodą na kable i cewki to tak jak by pogłębiło tą nierówną pracę. Ale iskierek nie było widać.
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 83 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Sro Lis 23, 2011 21:08
być może cewka ma przebicie i dlatego taki objaw. No ale 10-cio sekundowe ssanie no to raczej nie ssanie, a przynajmniej to nie jest jego poprawna praca xd Jak sprawdzisz czujnik ECU będziemy wszystko wiedzieć.
Ja z tego jestem tępy poza tym nie mam miernika i nie mam gdzie tego zrobić hehe na dworze zamarznę. Jednak wskoczę do mechanika niech się tym zajmą hehhehe
Dzięki za pomoc chłopaki.
Ludziki ostatnio mi gazownicy wymienili sondę tą pierwszą bo wywalało mi błąd P0170, po wymianie znikł. Ale 2 dni później zaczęły się dziać te szopki. Poszedłem dziś z rana do auta i odłączyłem tą sondę - iiiii podczas 2 uruchomień ten problem nie wystąpił. teraz zaś podpiąłem i zobaczę tak za 1 gdz. potem wam napisze!.
Witam. Po pół roku bezawaryjnej jazdy coś zaczęło trapić mojego Rovera.
Wsiadam wczoraj do samochodu odpalam a silnikiem trzęsie i nie chce wchodzić na obroty, do tego czuć zapach paliwa...Myślę sobie świece albo kable. Podmieniłem świece(jedna była czarna) kable cewki i było troszkę lepiej. Dziś odpalam rano i du...Znowu to samo i do tego bardzo intensywyny zapach paliwa...
Dorzucam filmik jak kopci:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum