Wysłany: Nie Lis 13, 2011 09:16 [416 Si] Wymiana akumulatora, a immobiliser
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
Witam wszystkich posiadaczy Roverów!
Posiadam Rovera 416 Si i od wczoraj mam problem z jego odpaleniem. Otóż, że nastały już mrozy i rano samochód nie chciał mi zapalić (akumulator już siadł), "pożyczając napięcie" od samochodu sąsiada, udałem się do sklepu z akumulatorami. Tam Pan z obsługi wymienił mi akumulator, po czym samochód odpalił od pierwszego razu i przyjechałem do domu. Po południu, chcąc jechać do sklepu, bardzo się zdziwiłem, gdyż nie mogłem uruchomić silnika. Po przekręceniu kluczyka, słyszę "pikanie". Dodam, że kiedyś zepsuły mi się piloty do samochodu (przyciski się skruszyły) i od tamtej pory otwierałem samochód z kluczyka. Wtedy wyłączyłem immboiliser 4-cyfrowym kodem "wstukiwanym" z kluczyka. Wczoraj również chciałem wyłączyć immobiliser tym kodem, jednak ten kod tak jakby nie zadziałał. Przy wprowadzaniu kodu samochód mi nie zatrąbił - co oznacza, że chyba kod prawidłowo podałem - jednak gdy otworzę drzwi, to dioda przy drzwiach dalej świeci się na czerwono i przy przekręceniu kluczykiem dalej zamiast odgłosu silnika słyszę "pikanie".
Bardzo proszę Was o pomoc! Może ktoś z Was miał podobny przypadek.
Jak trochę się ociepli to idę dalej powalczyć z samochodem, spróbuję z zapasowym kluczykiem i zepsutym pilotem.
Pozdrawiam
PS Poprawiłem temat. Link do kącika nie działa więc jakiś moderator mógłby go poprawić.
Ostatnio zmieniony przez rafcio Nie Lis 13, 2011 09:37, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 13, 2011 09:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ogolnie ze przy wymianie akumulatora od nowa trzeba wprowadzac kod to nic nowego. Sprobuj jeszcze raz wprowadzic kod i dalej bedziesz mogl otwierac tylko kluczykiem
Tyle tylko, że po wprowadzaniu kodu (n-ty z kolei) przy otwieraniu drzwi dalej świeci się dioda z alarmu i nie da się zapalić samochodu. Dziwny przypadek, zwłaszcza, że jak wymieniałem akumulator 5 lat temu, to nic się takiego nie działo (nie musiałem wprowadzać kodu za pomocą kluczyka) tylko otwierałem drzwi, odpalałem i jechałem.
Wygląda na to, że po wymianie akumulatora immobiliser się "przywiesił" i pomimo wprowadzenia poprawnego kodu na jego wyłączenie, ten dalej pozostaje aktywny. Przypomniałem sobie, że podczas wymiany akumulatora miałem otwarte drzwi (nie wiem czy to ma jakieś powiązanie), ale potem jak przyjechałem do domu zamknąłem drzwi i gdy później chciałem jechać do sklepu, to samochód (a raczej jego immobiliser) odmówił posłuszeństwa. Druga sprawa chciałem się dowiedzieć, czy istnieje całkowite odłączenie immobilisera od komputera (bez bawienia się z kodami)? Spróbuje jutro odłączyć akumulator na dłuższy czas, może się immobiliser odwiesi.
Rozwiązanie: dopiero odłączenie immobilisera od komputera pomogło (immobiliser się zawiesił i w żaden sposób nie chciał puścić).
Taka moja rada: najlepiej w tych samochodach wymieniać zużyty akumulator przy utrzymywaniu ciągłego napięcia (tak żeby komputer miał cały czas zasilanie), bo potem niestety mogą się dziać różne, dziwne rzeczy.
Wcześniej też wymieniałem i nic się nie działo, aż do czasu. PS znajomemu immobiliser odcinał zasilanie pompy paliwowej podczas jazdy przez co też ma odłączony Swoją drogą im mniej elektroniki w samochodzie, tym lepiej
Ostatnio zmieniony przez rafcio Wto Lis 22, 2011 20:47, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum