Wysłany: Pią Lis 25, 2011 16:06 [R75] Czy olej powinien ubywać? - CDT/CDTi
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Pytanie może trochę nietypowe ale pozwoli pozbyć mi się wątpliwości.
Zacznijmy od tego że zakupiłem swoją 75e ponad rok temu i od razu wybrałem się na wymianę oleju oraz filtrów i przez ponad rok użytkowania i 16-17 tyś przejechanych km nie zauważyłem jakiegokolwiek ubytku oleju, na miarce jest nadal taki sam stan jak zaraz po wymianie. Czy to normalne i czy jednak minimalna ilość oleju nie powinna ubywać?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 16:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Olej już mam wymieniony bo całkiem niedawno moja miska olejowa miała bliskie spotkanie z kamieniem i nie obeszło się bez spawania więc wymiana była przymusowa...
Dzięki za odpowiedź po prostu mnie to zastanawiało jak nasłuchałem się znajomych co dolewają "trochę oleju co 5tyś km bo to normalne, ...każdy silnik trochę bierze"
Już zaczynałem podejrzewać że może coś jest nie tak i silnik nie ma odpowiedniego smarowania albo coś.
To mój pierwszy samochód dlatego pytanie może wydawać się śmieszne.
Olej już mam wymieniony bo całkiem niedawno moja miska olejowa miała bliskie spotkanie z kamieniem i nie obeszło się bez spawania więc wymiana była przymusowa...
Dzięki za odpowiedź po prostu mnie to zastanawiało jak nasłuchałem się znajomych co dolewają "trochę oleju co 5tyś km bo to normalne, ...każdy silnik trochę bierze"
Już zaczynałem podejrzewać że może coś jest nie tak i silnik nie ma odpowiedniego smarowania albo coś.
To mój pierwszy samochód dlatego pytanie może wydawać się śmieszne.
część silników bierze, producent o tym informuje w instrukcji i podaje przedziały a część nie, olej się wymienia co 10tys a nie 16...
Niby co 10tyś chociaż w instrukcji obsługi czas wymiany oscyluje w granicach 19-25 tyś km. Dlatego przyjąłem zasadę że będę wymieniać olej razem z filtrami raz w roku. Myślę że raz w roku w zupełność wystarczy tym bardziej że nie eksploatuje samochodu jakoś szczególnie mocno. Tylko dojazdy do pracy i weekendowe wypady/zakupy.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 208 Skąd: Jastrzębie Z
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 18:31
Przy resetowaniu tzw serwisu w komputerze mamy ustawiony limit kilometrów 22tyś i co 50 km zmniejsza się, co widać na kilka sekund po przekręceniu kluczyka. Myślę, że przy współczesnych olejach można sobie pozwolić na takie limity. W ciężarówkach olej wymienia się co np 80 tyś km (w zależn od modelu) a tam silniki dostają niezły wycisk (no, może pracują na niższych obrotach, ale jakie obciążenia...) więc jeżeli nie stosujesz oleju z biedronki to chyba możesz spokojnie co tyle wymieniać.
_________________ teraz 75 cdt, wcześniej 216 SE i 214 Si może kiedyś jagular...
yyy kolor oleju to nie za bardzo ważna cecha określając jego parametry...
"wymieniam co rok" - to też nie za bardzo ciekawa odpowiedź bo ja w rok robię 50 tys, to mam co rok wymieniać ? ogólnie przyjęło się rok jeżeli ktoś malutko jeździ lub po prostu 10,15,20 itd tys km. Tutaj różne szkoły, każdy ma swoje zdanie.
W oleju bardzo ważna jest i chyba najważniejsza jego lepkość, nie tyle co sama lepkość ale różnica w lepkości między zimnym silnikiem i zarazem zimnym olejem a rozgrzanym olejem zakładając czynniki czasu itd...
Silnik to serce auta i to dość drogie, dla mnie oszczędność względem 5tys km jest śmieszna bo więcej wydaje się na fajki czy pierdoły w supermarkecie. Ilu z nas wie co na pewno ma za olej wlany? ilu mechaników leje z beczki ? ilu spuszcza olej gdy jest rozgrzany, letni, zimny ? ilu z nas dba o prawidłowe odpalanie przy bardzo niskich temp ?
oszczędność na oleju to dla mnie głupota, regularnie mam klientów z pozacieranymi silnikami bo Pan nie pamiętał kiedy był wymieniany, jaki itd...
Olej z filtrem to nie majątek przy innych wymianach czy naprawach, regularnie pilnuje jego poziomu i zmieniam co 10 tys przy tym zostanę =]
Testowałem EDGE 0W30 i po prawie 30kkm był nadal przezroczysty... Więc olej ten musi mieć naprawde dobre właściwości.
Bledne rozumowanie. Olej szczegolnie w dieslu powinien ciemniec i to szybko i to sa jego dobre wlasciwosci, czyli zdolnosc unoszenia calego syfu w zawiesinie oleju. Wtedy mniej sie osadza w samym silniku. W dieslu szczegolnie bo auto spala olej napedowy jest wiecej osadow. Poczytaj sobie co to jest liczba TBN i jak sie rozni dla olei do silnikow benzynowych i diesla. Poza tym mimo ze niby olej ma specyfikacje do diesla i do benzyny to lepiej kupic taki typowy tylko do diesla. Jak by nie bylo w tym sensu to nie produkowali by takiej samej lini oleju z oznaczeniem "diesel". Starsze oleje to jeszcze nawet w spesyfikacjach benzynowych trzymaly calkiem wysoka liczbe 10-12 ,ale nowoczesne oleje (takie jak ten Castrol) do silnikow benzynowych maja nawet mniej niz 6, do diesli zawsze dobrze ponad 10.Pozdr.
poinno sie samemu wlewać olej i samemu kupowac a nie ze zaoszczdzi sie 10 czy 20 zł bo mechnik jak ty to mówisz z beczki leje j
keczu napisał/a:
to lepiej kupic taki typowy tylko do diesla.
kurde nie wiedziałe ze takie są ja zalałem ELF 10W40 półsyntetyk bo mój poprzednik taki... ale jakoś nie moge sobie przypomniec czy to do diesla czy tez nie ale fakt ze po tygodniu jak sprawdzałe stan to był juz ciemny (czarny od sadzy weic domyślam sie po twoim poscie ze tak powinno być i ze tak jest dobrze
a mam takie pytanie czy kiedy lany był juz półsyntetyk to mona wlać płny syntetyk.. z tego co słyszałem to nie bo moze za bardzo przeczyścić silnik i nagrar rozpuścić i przez to silnik może przeciekać...
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
Zawsze wiedzialem ze Castrol to kiepskie oleje sprzedawane jako syntetyki ,ktorymi nie sa tyle ze sobie w sadzie wywalczyli prawo do nazywania hydrokrakowanych olei syntetykami. I nie inwestuja w produkt tylko w promocje ,reklame. Gdy inne firmy maja kilkadziesiat nawet roznych specyfikacji spelniajacych aprobaty danych marek Castrol na sile podciaga swoja uboga oferte pod wszystko. Probowalem znalezc na stronie Castrola w specyfikacjach liczbe TBN ,ale oni stwierdzili ze tego parametru nie beda podawac, w sumie jak sie oszczedza na dodatkach to nie ma sie czym chwalic. Znalazlem specyfikacje dla Castrol Edge Turbo Diesel i castrol jeszcze raz potwierdza jak tanio robi oleje , liczba TBN dla tego oleju to 6.69 to nawet mniej niz standardowy olej do silnikow benzynowych
http://www.opieoils.co.uk...sel%200W-30.pdf
Dla porownania Valvoline w tej samej lepkosci i bez specyfikacji diesel ma 10.
http://www.valvolineeurop...dFiles/2644.pdf
Fakt jak tak patrze to nie zawsze jest dwie opcje dieseli i nie diesel ,ale inne marki jakos faktycznie produkuja uniwersalne oleje. Castrol nawet jak robi olej 5w30 i 5w40 to sa to prawie te same oleje jeden ociera sie o gorna granice lepkosci w klasie 5w30 ,a drugi o dolna w klasie 5w40.
21matys napisał/a:
a mam takie pytanie czy kiedy lany był juz półsyntetyk to mona wlać płny syntetyk.. z tego co słyszałem to nie bo moze za bardzo przeczyścić silnik i nagrar rozpuścić i przez to silnik może przeciekać...
Kazda baza olejowa czy mineralna ,czy syntetyczna posiada zerowe wlasciwosci myjace itp. To dodatki robia cala robote. Roznica jest w wielkosci czasteczek oleju syntetycznego i nie syntetycznego .I tu jest pewne ryzyko. Jesli juz jest jakis maaaaly wyciek to na syntetyku bedzie wiekszy. Jesli nic nie cieknie to nie ma ryzyka. Najlepiej jesli juz zalewasz elfa to jest bardzo uczciwa firma i na opakowaniach jest dosc wyraznie napisane jaki to olej .Jesli full syntetyk czy podobnie to jak nazwa mowi 100% syntetyk, jesli synthese technology czy jakos tak to olej hydrokrakowany- i taki sobie kup. Nie jest robiony z bazy syntetycznej tylko wysokiej jakosci mineralnej obrobionej w pewien sposob tak ze to prawie syntetyk o wiele razu lepszy od pol syntetykow. Tyle odemnie nie bede juz nic wiecej pisal bo to temat o olejach wiec nie ma sensu bo kazdy swoje wie. .Pozdr.
[ Dodano: Sob Lis 26, 2011 10:05 ]
Jeszcze jakis cytat z pierwszego przypadkowego artykulu w necie.
"Z kolei nowoczesne diesle (common rail, TDI, SDI) wystarczająco dobrze pracują na markowych olejach o lepkości SAE 5W/30 lub SAE 5W/40, najlepiej o klasie jakości API CH/CG/CG-4/SJ z dobrze dobranymi pakietami przeciwzużyciowymi, myjąco-dyspergujacymi i neutralizującymi kwaśne produkty spalania. Stąd zaleca się, aby liczba zasadowa TBN tych olejów wynosiła 9,1 i więcej (mg KOH/g)."
Lysol, to normalne ,mi tez nie bierze oleju i niesłuchaj nikogo ze wymienia sie co 10tys ! w dzisiejszych czasach mamy inne oleje . wymieniaj jak podaje producent ,a nie jak kolega filozof
Opowiem ci moją przygode,pracuje w niemczech gdzie jezdze sprinterem przebieg powyzej 200 tys km , oczywiscie wymiana oleju tylko w ASO mercedesa wymiana oleju co 20 tys 5w-40 ,gdy sie zapytałem dlaczego tak żadko niemiec sie usmiechnoł i tylko powiedział ''to nie te oleje co kiedys''
w tym roku szef kupił nowe sprintry ,jest tam pierwsza wymiana po 35 tys km ,
generalnie rover to nie mercedes ,ale mają podobne silniki common rail i mysle ze niemcy mają wieksze pojecie nisz nasi polscy garażowcy .pozdrawiam
PS;odrazu bardzo mocno przepraszam kolege Boncky, bo sie czuje bardzo urazony ,chociasz wogule nieprzyszedł mi do głowy ani nikt z tego tematu
Ostatnio zmieniony przez domel-x Nie Lis 27, 2011 22:12, w całości zmieniany 1 raz
raczej zimne wyrachowanie, że auto nie ma jak kiedys zrobić pół miliona kilometrów i dalej działac, tylko po gwarancji się zacząć sypać róbcie jak chcecie
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Co do Castrola - wszystko potwierdzam, jak szukałem dla siebie 5W-40 też zwróciłem na to uwagę - zarówno Egde jak i Magnatec miał TBN na poziomie 6. Jedyny olej tej klasy z TBN na poziomie 10 to Edge Sport, pytanie tylko czy warto płacić tyle za HC jesli można już za to kupić full syntetyk u konkurencji.
Dochodzi do tego, że pierwszy lepszy półsyntetyk ma często większe właściwości myjące niż 'syntetyki' Castrola...
Szczególnie w 0W30 to dość dziwne - TEXACO również ma w swoim 10,5 TBN.
W typowym 5W40 w zasadzie 2 są godne uwagi: Valvoline (PAO) i Motul (Estry) - pełne syntetyki z TBN powyżej 10-ciu. Ale drogie.
Przy wymianie co 10k można więc pokusić się o oleje HC które nie zrujnują naszego portfela jak np. Texaco (API SM/CF ACEA A3/B4) czy Mobil 5W40 (u Mobila full syntetyki to tylko 0W40, 5W50 i 10W60 - na każdym innym jest uczciwie napisane "HC-Synthense")
Jedno jest pewne: przy uzywaniu dobrego półsyntetyka spokojnie można przejść na olej HC np. 5W40 gdyz ich właściwości myjące są na zblizonym poziomie (nie wymyją więc silnika), a zarówno podczas rozruchu zimą jak i długiej autostradowej jazdy latem, lepiej chronią silnik. W dodatku różnica cenowa półsyntetyków w stosunku do HC to na bańce nie więcej niż 30-50 zł...
PS. 10k po miescie = 20k na trasie więc porównywanie Sprintera latającego po kraju z codziennym dojazdem do pracy czy marketu mija się z celem. Tak naprawdę owszem można zwiększyć przebieg między wymianami ale tylko przy stosowaniu full syntetyka, a nie przy jeździe w miejskich warunkach na oleju 10W40 (80% baza mineralna a 20% baza HC i 0% PAO/Estry).
Markzo, , mercedesy zakupione w salonie niemieckim mają gwarancje na silnik, te nowe sprintery dostały na 300 tys km , clk szefa ma na 500 tys km gwarancje,no ale pewnie jak niebedzie oleju wymieniał co 10 tys km to sie rozleci .
[ Dodano: Sob Lis 26, 2011 12:38 ]
TomaszM napisał/a:
PS. 10k po miescie = 20k na trasie więc porównywanie Sprintera latającego po kraju z codziennym dojazdem do pracy czy marketu mija się z celem. Tak naprawdę owszem można zwiększyć przebieg między wymianami ale tylko przy stosowaniu full syntetyka, a nie przy jeździe w miejskich warunkach na oleju 10W40 (80% baza mineralna a 20% baza HC i 0% PAO/Estry).
Myślę że jednak twierdzenie że wymienia się co 10 tyś km jest nie trafione.
To by znaczyło że silnik np 800cm3 i 2000cm3 tak samo szybko "zużywają" olej a zapewniam cię że jak jeździłem matizem to silnik był o wiele bardziej "zapracowany".
Mały silnik naprawdę dostaje w kość już przy normalnej jeździe, bo w porównaniu do tego co działo się pod maską matiza, silnik w roverze pracuje bez wysiłku więc nie można powiedzieć że wymiana co 10tyś i koniec.
Wydaje mi się że jednak wymiana oleju co 10tyś to trochę za często jak na takie auto. bo to by znaczyło że niektórzy musieli by zaliczać wymianę oleju co drugi miesiąc. nie mówię już o samochodach firmowych które potrafią zrobić w miesiąc prawie 10tyś.
Aaaa i dziękuje serdecznie osobą które rozwiały moje wątpliwości dotyczące pierwszego mojego pytania. Teraz mogę spać... i jeździć spokojnie:-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum