Wysłany: Pon Mar 14, 2011 18:58 [R400] problem z ABS-em
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Witam wszystkich forumowiczów i proszę o poradę!!!
Problem polega na tym, że od jakiegoś czasu ABS działa mi przy każdym dojeżdżaniu do świateł i normalnym hamowaniu.Po chwili jazdy zapala się kontrolka od ABS i już nie działa.
Sprawdziłem wszystkie pierścienie ABS-u i są OK! , po sprawdzeniu komputerem wskazało mi błąd czujnika przy prawym przednim kole.Po jego wykasowaniu i przejechaniu kilku km problem się powtórzył.Poprosiłem znajomego mechanika o sprawdzenie połączeń na kostce czujnika ABS-u i jego mocowanie - stwierdził ,że wszystkie czujniki mają te same wskazania i raczej to może być wina "POMPY ABS-u"
Doradźcie coś bo nie wiem czy kupić nowy czujnik czy nową pompę czy coś jeszcze innego!!!
Ostatnio zmieniony przez szoso Wto Mar 15, 2011 08:06, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 18:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Siema miałem tak samo jak ty działający ABS czyli nadmierne chrobotanie...
Wymień cały brzegub wraz z pierścieniem masz go uszkodzonego albo się pierścień poluzował...
Temat był poruszany wiele razy z tego co pamiętam i sam ten problem miałem, najpierw zawsze zaleca się wyczyszczenie czujników i pierścieni - sprawdzenie przy okazji czy któryś ząbek się nie ukruszył, następnie połączeń.
Niektórzy też sprawdzają zwykłym miernikiem bodajże opór - ale myślę że mądrzejsi mnie sprostują.
Miałem takie same objawy jak Ty, długo badałem temat i skończyło się na podłączeniu do kompa, wymianie czujnika - padł pi prawy tył. Od tej pory, czyli od półtorej roku wszystko śmiga pięknie.
_________________ Życie, to droga prowadząca do śmierci- im ta droga dłuższa, tym lepiej.
a zapala się kontrolka jak przekręcasz kluczyk? jak tak, to bezpieczniki ok... może po prostu nie gubisz przyczepności jeszcze... jak dobrze pamiętam, to masz dość szerokie opony...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Przyczepnosc to gubilem kilka razy juz i wlasnie zdziwilo mnie to, ze abs nie odbil, ale faktycznie bardzo mozliwe, ze to bezpiecznik bo cos nie kojarze by pojawiala sie kontrolka abs-u.
Juz nawet wiem z czym to powiazac, jakies 1,5 miesiaca temu padl mi alternator, wymienialem regulator. 2 lata temu tez mialem regulator do wymiany wtedy wywalilo bezpiecznik od lampy prawej
dzieki za odpowiedzi, niestety jutro znowu do pozna pracuje, w sobote zerkne w bezpieczniki
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wczoraj sprawdzalem bezpieczniki, bezpiecznik od abs caly, zamienilem nawet z jakims innym 10 Ampetowym i zero roznicy, po przekreceniu kluczyka komputer nie testuje ukladu abs. Zoltej lampki jak nie bylo tak nie ma
Jak tak sobie pomysle to musialby poszukiwac jakiego urwanego przewodu przed bezpieczikiem
Co o tym sadzicie?
Zaraz ide do auta, wyjme bezpiecznik abs i zobacze czy lampka sie zaswieci.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
bizon, dzieki, w weekend wymienie zarowke i wyblyskam sobie kod bledu. Pytanie tylko czy to co tam opisujecie dziala w silniku 16K4F
Rozumiem, ze trzeba podpiac sie pod wtyczke ta przy zbiorniczku wyrownawczym a nie ta od silnika przy bezpiecznikach pod kierownica
[ Dodano: Nie Lis 27, 2011 17:45 ]
PS bo rozumiem, ze w razie awarii czujnika na ktoryms kole, na desce zapala sie kontrolka abs i uklad kompletnie nie dziala!??
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum