Wysłany: Sro Gru 07, 2011 14:26 [620Ti] adaptacja przepustnicy i silnik krokowy
Typ: Ti Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
witam, miałem problem że roverek zanim się rozgrzał czasem szarpnął na zimnym silniku kiedy dojeżdżałem do świateł, postanowiłem wyczyścić przepustnicę nie ściągałem jej.
Wszystko wyszło ładnie pięknie czyściutko ok, natomiast problem jest taki że teraz auto utrzymuje wysokie obroty zarówno na gazie jak i na benzynie raz trzyma 1800 raz 2000 a raz 1200, przypuszczam że muszę zrobić adaptację przepustnicy tylko teraz pytanie, czy wg tego schematu da się to zrobić i jak on się odnosi do silnika 20t4g
Pomógł: 43 razy Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 310 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Gru 07, 2011 19:56
T-seria to nie jest silnik Hondy więc nie zrobisz tak adaptacji jak w linkach które podajesz.
W tym silniku robisz tak jak w innych rover'a czyli kluczyk na zapłon i kilka razy pedał gazu wciskasz w podłogę i puszczasz. Usłyszysz silniczek krokowy i wtedy odpalasz auto i czekasz do momentu osiągnięcia normalnej temp. pracy czyli 90stopni.
dziś robiłem tym sposobem opisanym przez Ciebie niestety obroty dalej są wysokie spadły nieznacznie, w sobotę spróbuję jeszcze raz to rano wykonać, masz jakieś pomysły co mogło się stać że nagle przepustnica zaczęła tak dziwnie chodzić skoro nic nie było rozkręcane polegało wszystko wyłącznie na wyczyszczeniu i usunięciu całego syfu z niej bardzo delikatnie
Pomógł: 43 razy Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 310 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Gru 09, 2011 07:24
Przy motylku od przepustnicy (od strony silniczka krokowego) masz taką śrubkę z płaskim łbem od uchylenia przepustnicy (niby nie powinno się jej ruszać, ale po latach przecież oś przepustnicy i ona sama się wyrabia trochę) od spodu jest nakrętka którą popuszczasz i tą śrubką możesz wyregulować płynnie obroty na ile chcesz. Rób to przy ciepłym silniku, powinno pomóc bo sam tak czasami robię jak mi obroty skaczą i jest dobrze. Na zimnym mam 1200 a na ciepłym 900 bo jak jest mniej to przy zejściu z obrotów potrafi spaść do 400 i skakać
dziś trochę powalczyłem z całą pewnością to nie jest przepustnica, gdyż po odłączeniu silniczka krokowego obroty trzymają się idealnie podczas całej jazdy czyli około 900 obr.
Natomiast nasuwa mi się pytanie co się mogło stać z silniczkiem krokowym nawet nie był ruszany, kiedy go podłączę obroty szaleją dochodzą nawet na jałowym do 2000 i tak stoją
Brudny silniczek i sie zatarł, wyczyścić i pewnie będzie działał dalej
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum