poziomkaZ, z tego co zauważyłem to najczęstszą przyczyną uciekania oleju oprócz przypadku HGF wielokrotnie opisywanego na forum (awaria uszczelki pod głowicą) to o ile jest wszystko ok z uszczelką to kolejnym punktem są uszczelniacze zaworowe, baardzo rzadko zdarza się usterka pierścieni tłokowych, ja bym szukał w głowicy problemu czyli uszczelniacze zaworowe.
poziomkaZ, uszczelniacze zaworowe to koszt około do 20zł za szt a potrzebujesz 16 sztuk, jeśli głowica będzie wyciągana to jeszcze uszczelka pod głowicę koszt około 100zł dodatkowo uszczelka pokrywy zaworów to koszt do 60zł z tego co pamiętam a koszt robocizny to nie wiem jak ładnie uśmiechasz się do mechaników ale myślę że między 200-500zł
O ile to to co pisałem to jest spalany przez silnik i ucieka rurą wydechową, na wolnych obrotach może nie kopcić ale pod obciążeniem może być inaczej.
Na odległość ciężko obadać, poszukaj jakiegoś zaufanego ogarniętego mechanika, wiem że o takiego w kielcach ciężko bo korzystałem z usług coś 3 i każdy naciągał, jeden mniej inny więcej,
[ Dodano: Sob Gru 17, 2011 23:28 ]
poziomkaZ napisał/a:
Pytanie, można robić samemu ( poproszę brata, mam jakieś doświadczenie ) czy lepiej do mechanika?
mocno skomplikowane to to nie jest ale przydałoby się trochę narzędzi no i obowiązkowo klucz dynamometryczny
Czyli mam szykować budżet na rok 2012 ok 600-700 zł
1.Uszczelniacze - aukcja powyżej 105 zł
2. Uszczelka pod głowicę 125 ( http://allegro.pl/uszczel...965682939.html)
3. Uszczelka pod pokrywę zaworów ok 60
4. Robocizna ok 300-350
jeżeli głowica będzie ściągana to musisz jeszcze doliczyć:
- planowanie głowicy
- uszczelki kolektora ssącego, wydechowego, zaworów, głowicy
- zimmeringi nie wiem czy nie będą potrzebne wałków
- mogą być jeszcze potrzebne śruby głowicy( 10szt.) wszystko zależy w jakim stanie
- uszczelniacze
- płyn chłodzący
- i chyab coś jeszcze o czym zapomniałem
czyli typowy zestaw przy HGF
a wtedy koszty rosną i lepiej dorwać kogoś ogarniętego w tym temacie
jeżeli uda się bez wyciągania głowicy koszty maleją
Jeżeli będą ściągać głowice to koszt gdzieś 1500-2000 (robocizna z częściami). Wszystko zależy od mechanika ile bierze
Harry, nie przesadzaj z tymi kosztami, części wyjdą koło 500 zł, planowanie do 100zł. Nie mam pojęcia ile może kosztować robocizna, myśle że góra to 500zł, płyny 100zł. Takie są realia dla średnio zorientowanych ludzi, mechanicy mogą naciągać, przepraszam za nieścisłości, większość naciąga i wciska kity.
Tak poza tematem, kiedyś wybrałem się na wycieczkę po różnych warsztatach w lublinie w celu zorientowania się jakie są koszty różnych napraw i części. Moje obserwacje: większość napraw przekracza wartość samochodu, ceny części są ogromne bo to nie jest samochód zachodni i ściemnianie w żywe oczy co ile kosztuje, dowiedziałem się także że mam w samochodzie przeróżne rzeczy.
dobre uszczelki kosztują, a nie jakieś nie wiadomo co, że zaraz będzie leciało, zależy kto Ci ta głowice splanuje czy ją weźmie na frezarkę,bo będzie taniej.
może i to zrobić Pan Henio w garażu,ale czy będzie dobrze zrobione ? przykręci śruby na "dynamometryk w łokciu" i powie,że tka ma być + sylikon,żeby nie leciało.
wszystko zależy na jakiego mechanika trafisz tak jak wszędzie, jeden Cie zrobi, a drugi podejdzie do sprawy poważnie, trochę jest partaczy i krętaczy, dlatego tak krzywo ludzie patrzą na mechaników
poziomkaZ napisał/a:
To jeżeli ma to być koszt 1500-2000 zł to lepiej sprzedaż to auto i szukać nowego roverka, może od razu z gazem.
Pakować 1500 zł w auto za ok 4,5-5 tys pln nie warto.
jeżeli już wymieniałaś jakieś cześć i w tym aucie to może i warto w niego wpakować 1500 i wiesz co masz, natomiast jeżeli auto juz się sypie to nie ma co pakować kasy tylko sprzedać i kupić coś innego
Ja wpakowałem 1860 sporo pieniędzy,ale teraz wiem co mam, porządnie zrobione i głowice też dobrze zrobioną ( uszczelniacze itd.)
Znalazłam firmę, która sprzedaje silnik do rovera z 99r za 1200 zł ( i daje 6 mc gwarancji ).
Złożyłam zapytanie o koszt przełożenia. Dodatkowo odkupują stary silnik.
Jeżeli koszty wyszłyby ok 800 zł total to faktycznie warto zainwestować i wiedzieć co ma się pod maską.
zdało by się najpierw sprawdzić kiedy kopci. a kopci napewno tylko jeszcze tak nie widać.
jeśli przy rannym odpalaniu to raczej uszczelniacze. ale sprawdził bym kompresję. jeśli było by coś nie tak, czyli za niska to wtedy raczej pierścienie, i na 99% progi na tulejach.
jeśli uszczelniacze zaworowe to warto naprawić, bo można kupić całkowity zestaw uszczelek
http://allegro.onet.pl/ro...1954376914.html
+ planowanie głowicy do 100zł + robota i mamy samochód po naprawie uszczelki. czyli spokój na długie lata.
no jeśli nie to drugi silnik za te 1200 zł. za drugi dostaniesz conajmniej 300zł na np allegro.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum