No właśnie. Tyle kasy płacisz a w zamian dostajesz coraz większe badziewie.
Szczerze wolę zapłacić tyle samo kasy za starszy, ładnie utrzymany i solidnie zrobiony samochód niż tą samą kasę wydać na nowy z salonu.
Jak by tak każdy myślał, nie miał byś od kogo kupować ten "starszy" samochód.
SyntaX napisał/a:
solidnie zrobiony samochód
solidnie zrobiony? mam rozumieć że przez blacharza bo czym się różni nowy z salonu od starszego solidnie zrobionego?
Ergonomia taka, że do wymiany żarówki pół przodu auta rozbierasz i kaleczysz sobie ręce.
przy prostej czynności przeklinasz kogos kto to wymyślił.
Elementy jednorazowe, chcesz wymienić plasticzek to się okazuje ze dana cześć nie występuje pojedynczo tylko musisz kupić pół drzwi.
Z byle pierdoła trzeba do serwisu gdzie zostawiasz majątek
No i tu się kryje cały sekret jakosci nowych aut producent nie zarabia teraz głównie na sprzedaży nowych aut a na serwisie oraz częściach...
Solidnie zrobiony w sensie mechanicznym, czyli ergonomicznie zaprojektowany, solidnie skręcony i wykończony prawdziwą skórą, a nie z plastikowej świnki.
Czyli taki gdzie wszystko masz pod ręką, a nie przepakowany zbytecznymi bajerami.
Czyli taki gdzie nic niczego nie udaje, drewno jest drewnem a skóra skórą.
Czyli taki gdzie nie musisz kończyć doktoratu z mechaniki by zrobić w nim cokolwiek poza dolaniem płynu do spryskiwaczy i wypełnianiem baku paliwem.
Ostatnio zmieniony przez SyntaX Wto Gru 13, 2011 19:12, w całości zmieniany 1 raz
ktoś powiedział kiedyś mądre słowa... Od 2000 roku skończyły się prawdziwe samochody...
Ehh to mój Rover jest z 2003
A tak serio zrobienie trwałego auta jest jak najbardziej możliwe, tylko ekonomicznie nieuzasadnione w dzisiejszych czasach. Oczywiście z punktu widzenia producentów a nie użytkowników Zapewne za cenę 2x wyższą można by zbudować auto kilkukrotnie trwalsze.
Z innej beczki, jeśli w naszym kraju przeciętny Kowalski zarabiałby normalnie to samochód wymieniałby na nowy po kilku latach i nad trwałością się nie zastanawiał, a tak aby kupić nowy samochód średniej klasy musiałby zabić kołkiem tyłek sobie i całej rodzinie na kilka lat a także przestać opłacać na ten czas wszelkie rachunki...
tak samo piszą teraz że auta teraz są ekologiczne i w ogóle, nie wiem czy czasem przez trwałość starych aut to one mimo swojego zanieczyszczenia z rury wydechowej nie są bardziej ekologiczne
Mercedes w latach 70-80 wypuścił dwa modele 115 i 123, zrobił je tak solidnie, że firma była w kłopotach finansowych, bo mało klientów przyjeżdzała do salonów, żeby je naprawić...
Z własnego doświadczenia wiem, że beczka 600 000 km i smiga jak nowa, nawet na opałówce
Taka prawda, im więcej komputerów sterujących, tym mniej roboty mechanika, a więcej informatyka
Pozdrawiam,
V.
_________________ Samochód wybiera się sercem, a nie rozumem
Miałem Merca 123.
490.000 na liczniku i chodził jak zegarek. Tylko zima trzeba było strasznie uważać bo bardzo łatwo tył uciekał.
Auto było tak mocna że nie raz odpalałem nim ciężarówkę na zaciąg w której padł rozrusznik.
Raz też wiozłem nim płytki które ważyły 390kg i się pięknie toczył.
gwarancja gwarancją za serwis co roku musisz zapłacić i za wszystko co wdg nich nie obejmuje gwarancja też w kaszanie pod ciągnęli 2 razy pod to zawieszenie które nie mogło wytrzymać 2tyś km
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
gwarancja gwarancją za serwis co roku musisz zapłacić
Nie musisz tylko możesz - jak chcesz mieć gwarancję - płacisz, nie płacisz - nie masz gwarancji.
Można potraktować nowe auto tak jakbyś kupił używane - nie płacisz, nie masz gwarancji, ale prawdopodobieństwo usterki i tak jest duuużo mniejsze niż w aucie używanym.
Znam kilka osób które tak zrobiły, przez co koszt utrzymania nowego auta jest znacznie niższy niż auta używanego - no może nie do końca, bo ubezpieczenie jest droższe, więc koszty te się jakoś wyrównują.
Pozdrawiam!
_________________ Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sob Gru 17, 2011 21:53
Marian_K napisał/a:
Można potraktować nowe auto tak jakbyś kupił używane - nie płacisz, nie masz gwarancji, ale prawdopodobieństwo usterki i tak jest duuużo mniejsze niż w aucie używanym.
W obecnych czasach??!! No chyba, że kupisz "nowy-starszy" model". Do nowego modelu brak zamienników i brak używek... więc witamy w ASO
W obecnych czasach??!! No chyba, że kupisz "nowy-starszy" model". Do nowego modelu brak zamienników i brak używek... więc witamy w ASO
Hmm... napisałem: "prawdopodobieństwo usterki i tak jest duuużo mniejsze niż w aucie używanym".
Chodziło mi o to, że kupując używane auto masz dajmy na to 10% szans na to, że będzie "w dobrym stanie technicznym" (czyli bezusterkowa eksploatacja w ciągu 2-3 lat), a pozostałe 90% przypadków to większe lub mniejsze wydatki. W aucie nowym proporcje się odwracają. Oczywiście pomijam sprawy eksploatacyjne jak płyny/filtry itp.
Trzeba mieć pecha, aby kupić nowego trupa. Jakość wykonania/materiałów jest niska, ale usterki - jeśli takowe się zdarzają, to najczęściej: trzeszczące plastiki, wytarta kierownica lub inne, niekosztowne pierdółki, albo zapchany DPF, spalone sprzęgło itp wynikające z niewiedzy/złej eksploatacji.
Znam kilkanaście osób, które kupiły nowe auta i narzekają jedynie na "drobiazgi", a poważna usterka nie przytrafiła się nikomu (i oby tak zostało tfu tfu).
Znane są przypadki "wpadki" z nowym autem, ale tak jak napisałem: trzeba mieć wyjątkowego pecha i odsetek takich pechowców jest promilem w odsetku kupujących używane auto z nadzieją na "brak nakładów finansowych".
Innymi słowy, kupujących nowe auta drażnią niedoróbki, a kupujących używane - wydatki i czas związane z naprawami.
To moje zdanie na ten temat.
Pozdrawiam!
[ Dodano: Sro Gru 28, 2011 15:32 ]
Obejrzałem sobie jeszcze raz nową Lagunę i Insignię... No i według mnie materiały i wykończenie wnętrza dużo lepsze w... Lagunie.
Astra to po prostu dramat
Pozdrawiam!
_________________ Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum