Wysłany: Nie Sty 08, 2012 20:13 [Landrover Freelander] 2.5 V6 - Czy to wada czy tak ma być ?
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2001
Witam. Jak już nie którzy z was zauwazyli mam freelandera który żyje swoim zyciem. Autko fajne nie powiem ale cosik mi sie zdaje że będe mial z nim sporo problemów. a zatem do tematu. Troszkę moze dziwny ale nie wiem jak zapytać. Autko otrzymało drugi nowy termostat oryginalny łaczne z rurkami do kompletu oraz nowym płynem. Niby wszystko jest ok zastanawia mnie tylko pewne dziwne zachowanie płynu w zbiorniczku. Silnk chodzi pięknie melodia, odpala od kopa i chodzi na wolnych obrotach i płyn w zbiorniczku rośnie pod korek i sobie tak jak by miał zaraz wykipieć i opada i tak w koło macieju . Włącza sie wentylator na krótko. Sobie myslę ze zagotował sie więc kontrlouje zegary a tam 90 stopni i nie drgnie. Zatem sprawdzam jeden z weży termostatu ten wewnętrzny od strony bloku i jest zimny. sytuacja sie troszeczkę poprawia z czasem i płyn delikanie opada ale i tak sobie pulsuje raz w góre raz w dół. Nigdy nie miałem takiego zdarzenia. ale po chwili jak przegazowałem nagle płyn opadł i wąż sie zrobił ciepły i koniec zdziwienia bo niby tak powinno być. I teraz wracając do tematu CZY TO PONOWNY PROBLEM CZY TAK MA BYĆ ? Nie dam juz za cholerę auta w rece tego mechanika bo znowu coś wymysli. Autko w zasadzie nie zdąrzyło sie rozgrzać bo trasy nie robiłem tylko małą runde do sklepu. Wiec hmmmmm dumam dalej i czekam na jakies opinię od was.
Pozdrawiam Paweł
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 20:13 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Opisywane przez Ciebie objawy wskazują na uszkodzony korek zbiorniczka wyrównawczego.
Nie kupuj używki bo one z czasem się wyrabiają.
Ja sam musiałem swój zmieniać bo właśnie było bulgotanie.
Po jeździe jak auto stało to dziwnie syczało ze zbiorniczka wyrównawczego i świrowały wentylatory.
Co prawda ja mam TD4 2002r ale zbiorniczek taki sam.
Przez taki korek układ może się zapowietrzać.
Dzięki za szybką odpowiedź. Faktycznie coś ciśnienie małe w wężach i syczy sobie z pod korka więc i ma prawo sie zapowietrzyć. Ale po wymianie korka bedzie trzeba raz jeszcze odpowierzac czy sam juz powinien sobie z tym poradzić ?
korek pasuje od poloneza caro z silnikiem rovera za kilkanaście złotych do zdobycia nowy w intercarsie
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Dokładnie, nowy korek (czarny) powinien poprawić sytuację
tylko że w Freelu jest inny korek
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
korek w 1.8 ma pracować z ciśnieniem 0.9-1.2 trzeba by sprawdzić czy takie same parametry obowiązują w kv6 co prawda to też k ale... lepiej sprawdzić. Moja dygresja na temat freelandera z którym zmagam się od 3 lat jest taka że to samochód typu "christine" z powieści Kinga, nigdy ale to nigdy się nie wie co wymyśli, w nowy rok rozkładałem silnik bo po letnim remoncie silnika... upalił się zawór.... jedno co mu trzeba przyznać to to że zawsze mnie dowiózł do domu.... ale jak minie jego czas to oddam go do wielkiej prasy i z satysfakcją będę patrzył jak go gniotą za wszystkie moje nerwy i krzywdy
oddam go do wielkiej prasy i z satysfakcją będę patrzył jak go gniotą za wszystkie moje nerwy i krzywdy
ech tam gadacie...... mój też mi rogi pokazał ale jak go ogarnąłem to 20kkm bryknął bez żadnych wyczynów poza eksploatacją.
[ Dodano: Pon Sty 09, 2012 15:51 ]
i cieszę się z jednego, że części są dostępne w dobrych cenach, bo jak słyszę ile co do innych marek kosztuje to się zastanawiam czemu ludzie mówią że ople czy VW są tanie w naprawie.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
a zanim zaczniesz go upiekszac to .......
sprawdz stan samego zbiorniczka wyrownawczego czy nie popekany pod korkirm (pod zoltym papierkiem), bo to bardzo czesta przypadlosc tego autka ......
Absolutnie nic nie upiększam Autko jest zrobione na laleczkę i na dzień dzisiejszy nie wymaga wkładu ale strasznie się zraziłem do niego więc już jest na alledrogo. Wsadziłem w niego ponad 2tyś. I poprostu boje sie nim jeździć. Może nowy właściciel będzie bardziej przekonany do tej marki. Nie mam czasu i nerwów na takie auta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum