Wysłany: Pon Sty 09, 2012 12:34 [r416si 99] Nie pali na pierwszy cylinder
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1999
Witam
Mam taki problem. Wczoraj jechalem autem okolo 140km/h i bylo wszystko ok. Dojechalem do skrzyzowania i czuje ze cos szarpie. zorientowalem sie ze nie pali na jeden cylinder. Dojechalem do domu i spradzilem kable. Co sie okazalo dwa kable byly popekane calkowicie (normalnie jak przegryzione przez jakies zwierze), przerwany ten przewod ktory jest w srodku!!!
No wiec dzisiaj kupilem nowe kable i swiece przy okazji. Wymienilem wszystko i niestety pierwszy cylinder nie pali. Iskra jest bo sprawdzalem a swieca nie jest zalana. Sprawdzilem przewod od wtrysku 1 cylindra i jest ok.
Co jeszcze moge sprawdzic i co moze byc przyczyna?
Taki zbieg okolicznosci ze kable poprzerywane i nagle cos nie tak z pierwszym cylindrem( kabel od tego cylindra byl ok, przerwany byl 1 i 3)
Podpowiedzcie mi cos
Z góry dzieki
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 12:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tak sprawdzalem na tej swiecy i na innej tez i iskra jest ok. Wtryskiwacz rozbiore jutro bo na 15 do pracy jade. Duzo jest z tym roboty?
A wogole moge jezdzic tak czy cos sie moze stac?
Bo musze jakos do pracy dojechac.
Co to jeszcze moglo by byc jak nie wtryskiwacz?
Co jeszcze bede mogl sprawdzic?
Dzieki
Pozdro
Listwa wtryskowa jest na 2 śrubach, odkręcasz ją, kierujesz dysze do góry i patrzysz jak rozpyla paliwo w czasie kręcenia.
Powinna pokazywać się mgiełka na wysokości około 0.5m na przemian 1 i 3 oraz 2 i 4.
Raczej nie polecam, spore drgania, po za tym lambda będzie reagować na nieprzepalone paliwo i obniżać jego poziom.
Może spowodować do niestechiometryczne spalanie i wypalanie zaworów.
moro545 sprawdź jeszcze dla pewności, czy wtyczka od ECU jest podłączona do wtryskiwacza - na polskich drogach potrafi tak wytelepać autem, że aż dziw że jeszcze jeżdżą
Witam ponownie
A wiec tak. Dzisiaj wyciagnalem wtryskiwacze i zamienilem je miejscami (pierwszy z drugim), pozniej wyczyscilem aparat zaplonowy, zamienilem swiece i dalej bez zmian. Nie pali 1 cylinder.
I tak, swieca z pierwszeego cylindra jest czarna a z reszty cylindrow biala, ladnie wypalona.
Co jeszcze moze byc?
A wsadź palce między filter powietrza i kopułkę na zapalonym silniku..., tak mniej więcej tam gdzie dochodzi przewód zapłonowy 1 cylindra. Opisz przeżycie
Nie wsadzilem palca bo oddalem auto do mechanika wczoraj. Silnik zaczal chodzic coraz gorzej. Na cieplym byly juz problemy z odpaleniem ( musialem krecic duzo dluzej) i zaczal coraz bardzij szarpac. A palil juz chyba z 15 l na 100 km!
Robilem probe cisnienia na cylindrach i na pierwszym mialem 0! Na pozostaluch tez bez rewalacji! Na drugim mialem 10, na trzecim i czwartym podczas proby mierzenia dochodzilo do 6 i spadalo do 0! Nie mam pojecia dlaczego! Tylko drugi normalnie dal sie zmierzyc. Robilem kilka prób!!! Za kazdym razem tak samo.
Sciagalem pokrywe zaworow ale tam wszystko jest ok. Powiem jeszcze ze jest mokry nalot na tloku z pierwszego cylindra a na reszcie tloki sa suche ladnie wypalone. Swiece tak samo, z pierwszego cala zalana, wrecz czarna a reszta biale ladnie wypalone.
Dzisiaj zadzwonie do mechanika i zobaczymy co powie bo mial zrobic sam proby cisnienia i ewentualnie zdjac glowice.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1452 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 09:38
A nie pchało kompresji do zbiorniczka płynu? Możesz mieć przedmuch, mógł się zawiesić lub wypalić jakiś zawór...
W sumie tyle na początek. Niech mechaniki sprawdzą, ale bez ściągnięcia głowicy się raczej nie obędzie...
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
No i glowica zdjeta. Niestety zawór sie wypalił lub tez jak mechanik powiedzial uszczerbil sie. Nie uszkodzilo cylindra na szczescie wiec tylko wymiana zaworu i uszczelki. Juz silnik jest skladany i jutro bede mial swojego roverka do odbioru. Moze na weekend wstawie zdjecie uszkodzonego zaworu jak juz go bede mial. Dzieki chlopaki za podpowiedzi
No i roverek powrocil do zycia. Wymieniony zawor wydechowy oraz uszczelka pod glowica. Dzisiaj odebrale autko. Chodzi silniczek bardzo ladnie! Zawor mial dosc spory ubytek. Zaplacilem 200 zl za czesci plus 200 za robote. Mechanik zna sie na rzeczy. Juz wczesniej korzystalem z jego uslugi bylem bardzo zadowolony z ceny jak i z efektow.
Dzieki
Pozdrawiam wszystkich
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum