Wysłany: Nie Sty 29, 2012 16:29 [R 214Si] kręci, ale nie odpala..
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 Rok produkcji: 1999
Witam, mam pewien problem, w czwartek jeździłam normalnie, wszystko było ok, a w sobotę próbuję odpalić, kręci kręci i nic.. później zaczęły przygasać lampki itp więc akumulator poszedł do ładowania. Dzisiaj, po naładowaniu dalej go kręci kręci i nic... nie za bardzo wiem co się może dziać (może to tylko przez to że jest -15 na polu?), pompkę paliwa słychać.. Ostatnio jak tak miałam, jakieś 3 miesiące temu, auto było holowane do mechanika i okazało się że rozrząd był przeskoczony...
Proszę o jakieś rady.. pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 16:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
tak jak napisal Leszczu cewka do sprawdzenia a takze swiece , otoz jesli masz zwyczajne tzw "letnie" to teraz przy takiej temperaturze moga nie domagac
natalcia, trzeba sprawdzić czy jest iskra. Ja bym zaczął od sprawdzenia cewki, podmień na jakąś inna, nawet od poczciwego maluszka pasuje.
nie wprowadzaj kolegi w błąd! cewka od malucha nie będzie pasowała. musi być przynajmniej od samochodu, który jest na module a nie na platynkach! inaczej może się coś uszkodzić. cewki wizualnie są podobne ale inne w środku. nie wiem jak te najnowsze maluchy maja ale chodzi o to co pisałem powyżej.
"Kolegi" nie wprowadziłem w błąd, jak już coś to koleżankę, ale też nie, bo sam Adi-mistrzu nie raz na forum pisał, że cewka od malucha do sprawdzenia wystarczy.
wystepuja dwa rodzaje swiec z tego co sie orientuje ktore roznia sie inna "ciepłota" swiece na zime nie co roznia sie od tych na lato , prawie nikt tego nie przestrzega tk jak np wymiany plynu chlodzacego ale swiece o malej cieplocie ktore byc moze masz teraz moga nie domagac w tak niskich temperaturach.Ewentualnie jeszcze Kopułka i palec moga byc walniete;)
a co z tym przestawieniem rozrządu? może to znowu to?
a jaką przyczynę przeskoczenia stwierdził mechanik? bo jak pasek przeskoczy to; mógł być zbyt luźny, lub zacierała/uszkodziła się rolka. skoro to naprawił to raczej nie mogło sie powtórzyć.
a ja zadam takie banalne i dla niektórych głupie pytanie...
Czy nie masz w baku jakoś mało paliwa
Ja miałem kiedyś też taką sytuację, że samochód nie chciał odpalić.
W baku zostało mi ok 8l i po dolaniu 10l samochód odpalił za pierwszym razem
Podobnie jak kolega, tydzień temu miałam taką sytuację, mrozów jeszcze nie było. Kręciłam kilka razy, wcześniej problemów nie było z odpalaniem, a tu kaput.
Dolałam 7 l i po kilku próbach odpalił bez problemów.
Nie tylko na świece i aku trzeba dbać zimą, przy takich mrozach panujących obecnie, warto mieć więcej w baku niż mniej.
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Czw Lut 02, 2012 19:56
dzis mialem ten sam problem aku zmieniony i po kreceniu pare minut posypal sie rozrusznik.. jako ze bylem zly na mase rzucilem go w kat teraz rozberalem i zatarte jest jedno lozyska stad opory mialem przy odpalaniu i ciezko krecil... sproboj zapalic na popych czy pojdzie zreszta jak sie dlugo kreci zalew swiece i wtedy na bank nie zapalil...
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum