Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 13:59 [R214 Si] Jak rozmrozić Rovera?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Witam
Panowie mam dość duży problem z moim autem, a mianowicie, niedawno skasowałem Roverkiem nie duże drzewo, pękła chłodnica i cały płyn powolutku wyleciał. Zanim przyszła nowa troche czasu minęło (tydzień), więc samochód trochę na mrozach postał bez płynu. Kiedy wymienialem termostat zdziwiłem się bo w nim jak i jego obudowie był lód Wygrzebałem to wszystko ładnie, założyłem nowy, potem chłodnice i jak wleję płyn to schodzi on z zbiornika tak 1cm na godzinę Udało mi się go spuścić odpowietrznikiem, wlałem potem gorącej wody żeby to wszystko przegonić i dalej nic. Po uruchomieniu silnika płyn nie schodzi a w jednym z węży od nagrzewnicy wyraźnie wyczułem lód. Koledzy macie jakiś pomysł żeby odmrozić auto? Nie mam dobrego garażu, a przynajmniej w moim nie uda mi się osiągnąć temp.powyżej 0*. Za wszystkie pomysly z góry dziękuję
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 13:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
zostaje jekaś nagrzewnica albo coś w tym stylu ale tak czy inaczej ja bym wprowadził auto do garażu mimo ze jest w nim zimno bo jak byś miał jakaś nagrzewnice lub farelke to wiatr si ciepła nie rozwieje i może dasz rade go wygrzać
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 20:10
Ehh...jak wroce z pracy jutro to cos pokombinuje:/ myslałem zeby płyn borygo zagrzac i wlac spowrotem tylko dziwi mnie skad ta woda?zawsze lałem płyn a woda tylko płukałem :/no nic postaram się tez o jakas grzałkę.
Dzięki za zainteresowanie:)
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Pon Sty 30, 2012 21:34
szoso napisał/a:
jeśli do zimnego silnika to gratuluję pomysłu
A dziękuję no ale NIE do zimnego silnika a do zagrzanego do właściwej temperatury No nic i tak to nie pomogło, złapało mi przewód za termostatem, ten do nagrzewnicy i reduktora instalacji gazowej Jutro zdejmę przewód z reduktora i zobacze czy tam jest lód -drucikiem jakimś. Może akurat coś znajdę
Zapal silnik daj mu pochodzic na benzynie nie na gazie i tak zapalałeś to mu juz nic bardziej nie zaszkodzi, ale nie nagrzewaj go na max pod żadnym pozorem, od czasu do czasu zapal go na chwile, oczywiście w układzie płyn.
Ale jezeli mialeś zamarźniety przy tych mrozach musisz się liczyć nawet z możliwym pęknięciem głowicy lub bloku lub jego zaślepki ale nie wiem w których miejscach są w roverze, przy tym poprzednim gwałtownym grzaniu.
Czyli daj mu dojść powoli do siebie i obserwuj możliwe wycieki.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie Lut 05, 2012 16:51
I tak tez własnie robie:) nic juz nie wlewam,a i ten płyn lałem letni ;)przewodow tez nie sciagne bo za sztywne wszystko mam nadzieję ze szkod nie bedzie ale w sumie to tylko resztki wody więc moze nie będzie tak zle jak u kolegi pare postow wczesniej :/na razie samochod obcuje z grzałką:)
[ Dodano: Nie Lut 05, 2012 16:51 ]
Witam
No myślałem że już się uporałem z problemem ale nic z tego Ehh...odpaliłem dzisiaj samochód, po jakimś czasie ok.10 minut przełączył się na gaz, i chodził tak czekając aż załączy się wentylator. No ale:
-górny wąż gorący (parzy)
-płynu w zbiorniczku przybyło tak 2cm
-nagrzewnica ładnie ciepłem dmucha
-kiedy dolny wąż zaczyna być ciepły gaz się wyłącza, a przewód termostat-reduktor zimny
-przewód termostat-nagrzewnica dalej gorący, a wychodzi z tego samego trójnika co ten do reduktora
No nic mi się kupy nie trzyma, termostat nowy waxtat, pompa wody ma 3tys., jakiejś polskiej firmy Już mi sie pomysły skończyły A i jeszcze układ odpowietrzałem dwa razy przelewając przez niego 10 litrów płynu.
Ehh...czemu reduktor traci ogrzewanie, ciśnienie czy pompa może
Pozdrawiam i proszę o pomoc
moze masz jeszcze zamarzniety red. ?przez to nie odpowietrzyl ci sie uklad jak nalezy, odpal na benzynie, daj sie rozgrzac silnikowi tak zeby kazdy! przewod byl cieply ( do/z chlodnicy, do/z parownika, do/z nagrzewnicy) no i zeby bylo widac ze sie przelewa do zbiornika wyrownaczego
generalnie przy takich mrozach to z lpg sa klopoty
ja u siebie myslalem ze wycieki ogarnalem to zaczelo spierniczac przy trojniku z przodu silnika na koncu tego pajaka do nagrzewnicy, rozwarstwila sie guma weza puchnnie jak glupi
_________________ '99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie Lut 05, 2012 20:50
No to dobrze, to zrozumiałe te węże nie powinny być twarde Mam wrażenie że albo brak jest ciśnienia, albo pompa wody jest lipna Jakby w pewnym momencie nie było obiegu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum