Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam mam pytanie do ludzi mających SDI , a mianowicie. Czy w waszych samochodach po nagrzaniu silnika do połowy skali wskaźnika i zatrzymaniu się na parkingu nie gasząc silnika zaczyna bardzo szybko spadać temperatura do niebieskiej kreski ? A z nawiewów zaczyna lecieć zimne powietrze Co lepsze już nawet zasłoniłem cały dostęp zimnego powietrza na chłodnice kartonem. A i tak to się dzieje. No i dość długo się nagrzewa z zasłoniętą chłodnicą nawet powyżej 10 km. Osobiście obstawiam termostat ale sporo czytałem i dużo osób pisze że tak jest ale dla pewności jeszcze proszę o odpowiedz.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 20:48 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
To normalne w tych silnikach. Skoro podczas jazdy nagrzewa Ci sie do połowy skali i trzyma tą temperaturę to nie masz się czym przejmować. Masz wszystko w porządku.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 21:10
To raczej nie jest normalne. Owszem, przy mocnym nawiewie i włączonym obiegu nagrzewnicy wskazówka może lekko opaść, ale nie aż tak mocno i tak szybko tym bardziej, że zasłonięte są wloty chłodnicy. Przy mniejszym nawiewie temperatura nie powinna w ogóle spadać.
a mi temp czasami spada czasami nie zalezy od mrozu, jednak z 90 nigdy mi nie spadła - co dziwne jak np z 80 potrafi spasc na 70 czasami ( podczas jazdy )
Pomógł: 14 razy Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: silesia
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 11:15
w wieksze mrozy nawet 15 km musze czekac i tez podejrzewam termostat, ale na postoju pare dni temu stalem ponad godzine i co prawda nie obserwowalem dokladnie wskazowki, ale lecialo caly czas cieple powietrze
p.s. zalozylem gorna pokrywa na silnik, ale dolnych oslon jeszcze nie chcialo mi sie montowac - za zimno
na pewno coś nie tak, normalnie bez zasłoniętej chłodnicy na dużym mrozie po 3-4km zaczyna wskazówka iść do góry, po około 5-7km już jest na połowie, jak zasłoniłem kartonem to po 1-2km idzie do góry, po 3-5km jest na połowie...
_________________ Rover 600 2.0 SDi 99'
Ostatnio zmieniony przez kruszan Pon Lut 13, 2012 10:27, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 364 Skąd: Racibórz
Wysłany: Sob Lut 11, 2012 19:38
Ja w tamtym roku zmieniałem termostat na ory z ASO i różnicy w grzaniu nie ma, przy -15 i załączonym ogrzewaniu na 1-2 biegu auto zagrzewa się gdzieś po 15km. Przy wyłączonym nawiewie na postoju grzeje się jakieś 20-30min. Gdzie może być przyczyna?
Witam mam problem nie działa mi ogrzewanie jadąc lub stojąc na postoju,ale gdy dam mu około 4000-5000 obrotów to po chwili zaczyna lecieć ciepłe powietrze tylko po jakimś czasie gdy spuszczę z gazu zaczyna lecieć znów zimne.Termostat wymieniłem i bez rezultatów.Podejrzewam że mi padła nagrzewnica ale może się mylę,proszę o jakieś wskazówki.Pozdrawiam.
to po prostu zima .... weź kawał kartonu i przysłon trochę chłodnicę i zobaczysz różnicę Żeby przegrzać ten silnik to trzeba sie bardzo postarać nawet latem, wiec operacja "karton" mu nie zaszkodzi, a będziesz miał ciepło w aucie
jak widać za mały ... ale serio pisząc, to hmmm zapytam jeszcze czy wskazówka od temp. silnika leci też na łeb na szyję na postoju lub w ogóle nie chce się podnieść Jeśli silnik trzyma temp. to możliwe że rzeczywiście masz przytkaną nagrzewnicę. W zakładach naprawiających chłodnice często jest oferowana usługa płukania. NIe trzeba demontować nagrzewnicy z auta, tylko mechanik odpina węże od niej i podłącza ją do "płukaczki", która dość skutecznie potrafi ją wyczyścić z osadu. Kolega tak robił w R400 kiedyś i poprawa ogrzewania była znacząca Cała operacja trwała ok. 2h.
wiec wyglada, ze rzeczywiscie możesz mieć nagrzewnicę przytkaną .... jeszcze dla pewności sprawdź czy zawór przed nagrzewnicą otwiera Ci sie w całości ... on jest umiejscowiony na wężu przy ścianie grodziowej pod maską. Zobacz czy kręcąc pokrętłem ciepło-zimno pracuje prawidłowo Jak tak, to obstawiam potrzebę przepłukania nagrzewnicy.
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 10:06
Dziwne troche tam takie klimaty i nie pomysleli o ogrzewaniu ...
Moj tez obabulony cały i tez leci powietrze letniawe .Latem super sprawa ale zima przy ponizej -10 ...
też już sprawdzałem ten zawór i pracuje prawidłowo.
[ Dodano: Czw Lut 16, 2012 10:38 ]
teraz sobie przypominam że kiedyś sypałem proszek do uszczelniania chłodnic i to może być ta przyczna zapchało mi nagrzewnice.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum