przy akumulatorze, na kielichu amortyzatora są 2 lub 3 przekaźniki ... jeden ma takie grubsze nóżki i to jest od świec żarowych. Powinien być na prąd ponad 50A
przekaźbnik to przekaźnik .... czarna kostka z 4 pinami .. dwa normalne "sterujace" i 2 takie grube "prądowe" czy też "robocze" ... jak zdechł to go po prostu trzeba wymienić.
Jeśli nie masz prądu na świecach, to:
- sprawdzasz przekaźnik
- jak działa, to sprawdzasz bezpiecznik
- jak bezpiecznik i przekaźnik jest ok, to sprawdzasz czy masz sygnał sterujący przekaźnikiem i szukasz głębiej przyczyny w module sterujacym itp. ale to już wg. schematu.
To taka procedura mniej wiecej. A co Ci się dzieje tak w ogóle
Poprostu nie wzbudza mi rozrusznika wogóle. Długo kręciłem, miałem nowy aku... były mrozy (paliwko zamarzło) oczywiście ja ze 20 x 10 sek trzymałem z głupią nadzieją.
potem na działkę zaholowałem do garażu... zagrzał się odpalił. Ale rano już nie ... jakiś problem powstał.
przekaźnik jest ok mam 3 szt.
Chodziło mi o schemat, tego typu że:
Pionowy u góry - to np stacyjka
lewy pionowy to masa
prawy pionowy
i dolny poziomy
Chodzi mi o te piny. Ponieważ patrząc na przekaźnik ... to nie działa mi lewy pin ... a dokładniej prawy we wtyczce patrząc tak
|
| _ |
to ten z prawej nie ma ani + ani -... wogóle nie świeci na próbniku. U góry mam chyba +
a po lewej minus? ale nie jestem pewien.
I chodzi o to że jeśli to jest minus to podepne na krótko.
Odrazu zaznaczę że po połączeniu lewego pionowego i dolnego poziomego na krótko ... auto zakręciło bez problemu.
jak paliwko zamarzło to żaden przekaźnik nie pomoze .... zagrzej auto, dolej benzyny do ropy w baku (tak ze 3 - 4 litry na bak) ... pojeździj trochę żeby się wymieszało i .... tyle ... nei ruszaj całej reszty. Moim zdaniem to masz problem z paliwem jeśli już, a nei z przekaźnikiem. Czy jak przy otwartych drzwiach przekręcisz stacyjkę, to światełko wewnątrz przygasa Jak tak, to świece biorą prąd i nie ma się co układu grzania świec czepiać. Ja stawiam na problem z paliwem.
machi12 napisał/a:
Odrazu zaznaczę że po połączeniu lewego pionowego i dolnego poziomego na krótko ... auto zakręciło bez problemu.
tzn jak zwarłes te dwa duże piny w kostce, to zaiskrzyło i auto odpaliło nawet na dużym mrozie
Nie, przyjacielu - autko jest cały czas w garażu. Nie odpaliło na mrozach. Zaholowałem na garaż zagrzał się i odpalił. Na drugi dzień nawet nie drgnął.
I teraz chodzi o to że z przekaźnikiem nie odpala w ogóle czy zimno czy ciepło.
Natomiast na krótko odpala...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum