Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Proszę o pomoc. Już prawie pół roku się z tym męcze. Samochód gaśnie po kilku minutach, a w czasie jazdy toche po dłuższym czasie. wymieniłem już chyba ze 4 zaworki pompy wysokiego ciśnienia i za każdą razo przejade ok 500 km bez problemów a potem historia się powtarza. żaden elekryk nie może sobie z tym poradzić. bo to dziwna sprawa, Auto zapala idealnie, ma swoją moc, może troszeczkę są nierówne obroty silnika, a czasami po przękręceniu kluczyka na pozycję 0 silnik chodzi jeszcze przez ok 2 sek. ale to też nie zawsze. Prosze - pomocy!
Ostatnio zmieniony przez apples Czw Lis 24, 2011 20:02, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Wrz 20, 2011 15:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Siemka od tygodnia mam ten sam problem dokładnie identyczny więc już nie jesteś sam.
mam kilka pomysłów i pytanie ,czy jak ci gaśnie podczas jazdy to wystarczy że przekręcisz kluczyk podczas jazdy i jedzie dalej jak by nigdy nic?Wydaje mi się że winien jest jakiś stycznik podający napięcie na pompę wysokiego ciśnienia a silnik dlatego chodzi po przekręceniu kluczyka jeszcze 2s bo wyłącza go brak dopływu paliwa z pompy progowej .
jak ktoś ma jakiś pomysł to też będę wdzięczny za pomoc lub sugestie.
Gaśnie różnie nieraz zaraz po odpaleniu innym razem w trakcie jazdy .Dzisiaj zobaczyłem że urwał sie wężyk od egr wymieniłem na nowy oraz wyczyściłem czujnik wałka rozrządu . przejechałem pare kilometrów i na razie chodzi. Zobaczę jutro ,ale wielkich nadziei sobie nierobie ponieważ nie widzę związku między egr a wyłączaniem się silnika.
a co da wyczyszczenie czujnika wałka rozrządu? nic bonie ma go z czego czyścić...
zastanówcie się panowie nad tym, czy pompy niskiego ciśnienia (pompa w baku oraz ta przy akumulatorze) są sprawne, czy dają odpowiednie ciśnienie robocze. Ewentualnie filtr paliwa zmienić.
filtr bosh zmieniony trzy miesiące temu pompa pod maską ma 1 rok nowy orginał . Rozumiem że przez pompe samochód zagaśnie ale dlaczego po przekręceniu kluczyka chodzi ? ja stawiam na jakiś czujnik może jak sie jutro wyrobie to pojadę na t4. JAK PO DRODZE GDZIEŚ NIE STANĘ.
w baku po regeneracji na razie działa ale bez niej też samochód chodzi bez zarzutu . tą pod maską mogę podmienić bo mam drugą ale nie wiem czy jest sens . Od kolesia który regeneruje pompy dowiedziałem sie że prawie we wszystkich samochodach ściągniętych z zachodu padają pompy z powodu jakiegoś skladnika paliwa który dziwnie w Polsce jest inny
niż na za zachodnią granicą . ale czy to jest prawda tego powiedzieć nie umiem.
w baku po regeneracji na razie działa ale bez niej też samochód chodzi bez zarzutu
na jałowym biegu może i da radę pociągnąć małą dawkę paliwa na jednej pompie ale pod obciążeniem nie ma takiej opcji, dwie pompy muszą być sprawne.
Jak pojedziesz na te T4 to niech wtryskiwacze jeszcze sprawdzą i pompę wysokiego ciśnienia, jakie daje parametry, czujnik na listwie zasilającej wtryskiwacze.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 22:47
Było mnóstwo o tym...
michalbielski, nie wymieniaj, tylko czyść... Generalnie zmień filtr, albo załóż jeszcze jakiś dodatkowy, bo jakiś syf Ci leci w zawór. Zwykle są to opiłki z rozpadającej się pompki w baku, przynajmniej ja tak miałem...
Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 2 Skąd: Papowo Biskupie
Wysłany: Nie Lut 05, 2012 18:43
Witam. U mnie sytuacja była podobna. Roverek gasł po odpaleniu, czasami po kilku sekundach nawet. I przy gaszeniu potrafił pochodzić troche po czasie. Na początku wymieniłem filtr paliwa, ale to nic nie dało, czyszczenie zaworu na pompie wysokiego ciśnienia również odkładało awarie na kilka, kilkanascie kilometrów jazdy. Akurat u mnie strzałem w dziesiątkę okazała sie wymiana czujnika połozenia wału. Od wymiany zrobiłem kilkaset kilometrów i jest ok. Była jeszcze mała nieszczelnosc w kolektorze ssącym, ale to podobno nie powodowało tej awarii.
Mi dzisiaj autko zgasło minutę po odpaleniu i juz nie chce odpalić to może być pompa? Do mechanika jak mam jechać to mnie ciary przechodzą bo nie ma w Sosnowcu fachowca od Rovera
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Sro Lut 15, 2012 20:18
Rowan napisał/a:
Rover nie jest czymś innym niż reszta samochodów
Ty o tym wiesz ale większość "mechaników" np w mojej okolicy już nie bardzo mają zwyczaj ten samochód nazywać wynalazkiem a co za tym idzie albo wcale niechcą go widzieć a jak już to stawka x2
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum