Wysłany: Sob Lut 18, 2012 19:09 [R25] Jak uruchomić samochód bez pilota??
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2001
Mam pytanie tak jak w temacie, mianowicie jak uruchomić samochód R25 bez pilota? Pilot działał normalnie i bez zarzutu aż do dziś, chciałem zamknąć go z pilota, jednak się nie dało. Zamknąłem kluczykiem. Potem chciałem otworzyć, również się nie udało. Po otwarciu kluczykiem oczywiście imo zablokowany, po przekręceniu kluczyka tylko zapalone kontrolki i pisk. Musiałem wracać do domu na piechotę, dosyć daleko. Szukałem na forum, jednak znalazłem tylko jak wymienić baterię. Z tym muszę poczekać do poniedziałku, nie mam takiej w domu. Czy da się w ogóle odpalić bez pilota?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lut 18, 2012 19:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Oczywiście, że się da. Trzeba posiadać 4 cyfrowy kod. Powinieneś dostać go na plastikowej plakietce razem z dokumentami z auta.
Spróbuj jeszcze przy probie odpalania wciskać przycisk otwierania na pilocie, może jeszcze załapie. Jak to nie pomoże to wymień baterie.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Lut 18, 2012 20:00
włączaj i wyłączaj zapłon dość szybko raz za razem, za którymś tam razem bez czekania aż zgasną kontrolki po prostu spróbuj przekręcić go do pozycji odpalania za którymś razem powinno się udać, no chyba że znasz ten kod
Pomógł: 6 razy Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 189 Skąd: Chrzanów
Wysłany: Sob Lut 18, 2012 21:55
heheh no mialem tak jak wypralem kluczyki z pilotem... sprobuj bedac w aucie rozebrac pilota i palcem docisnac baterie...ustaw na piszczenie i wciskaj na przemian otwieranie zamykanie lub dwa naraz...powinien zalapac...
Jednak jest sposób na pustą baterię. Rozebrałem wczoraj pilocik i położyłem na parapecie nad grzejnikiem na około godzinkę, później złożyłem i zostawiłem na noc. Rano schowałem go do rękawiczki, rękawiczkę na dłoń i poszedłem do samochodu Ważne żeby pilot nie był zawilgocony, a leżenie na grzejniku podładowało trochę baterię. Po kilku próbach w końcu się udało Pojechałem od razu zakupić nową baterię, teraz to zupełnie inna bajka, pilot łapie z 10 metrów Polecam zakupić zapasową baterię i najlepiej mieć ją gdzieś w schowku na wszelki wypadek. Problem rozwiązany
U mnie po wymianie baterii pilot nie chciał się zsynchronizować. Na szczęście wymieniałem w serwisie dorabiającym klucze i piloty do samochodów, pan podpiął do auta komputer i tym sposobem pilot zaczął ponownie działać.
Po wymianie baterii zamknąłem samochód z kluczyka, a następnie kilkukrotnie nacisnąłem przycisk otwierania na pilocie, w moim przypadku zadziałało, miałem chyba szczęście
W moim poprzednim razem też wszystko odbyło się bez problemów, jedynie tym razem miałem problemy. Piszę to aby każdy miał na uwadze że wymiana baterii nie zawsze może rozwiązać problem z pilotem i aby unikać wykonywania tej operacji gdzieś z dala od cywilizacji.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pon Lut 20, 2012 22:23
chociażby po to żeby się nie martwić jak Ci się ten jeden jedyny akurat zgubi lub popsuje ZTCP dorobić pilota do rovera można było dawniej za ok 150PLN więc to też nie taka wysoka cena za spokój ducha
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 12:11
Mnie udało kupic sie za 120zł cały zestaw startowy (komp ,immo, 2 klucze wraz z plotami i stacyjka ). Za samego pilota dac 220 do tego jeszcze szukac kogos ktos zaprogramuje to kolejne koszta wiec jak dla mnie za droga impreza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum