Forum Klubu ROVERki.pl :: [R416Si] HGF. Na co w szczególności zwracać uwagę.
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R416Si] HGF. Na co w szczególności zwracać uwagę.
Autor Wiadomość
fredii 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 363

Rover 400

Wysłany: Sro Lut 22, 2012 10:42   [R416Si] HGF. Na co w szczególności zwracać uwagę.
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998

Witam :)

Proste pytanko. O co chodzi konkretnie z tym HGF? Wiem, że to jest uszczelka pod głowicą i koszt tej robocizny jest dość wysoki gdyż „mój” mechanik wycenił jakby, co taką zabawę na 800 a nawet 1000 zł. Konkretniej chodzi mi o to czy w każdym egzemplarzu musi nastąpić taka usterka? Po przejechaniu ilu kilometrów można spodziewać się, że HGF jest najbardziej prawdopodobny? Aktualny przebieg mojego Roverka to blisko 126.000. Licznik nie był cofany. Przed zakupem był sprawdzany pod każdą możliwą ingerencją, która nie była wpisana do książki serwisowej. Czytałem artykuły na stronie klubowej, ale chciałbym wiedzieć, na co zwrócić szczególnie uwagę, aby jak najdłużej HGF nie wystąpiło. Z góry dziękuję
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Lut 22, 2012 10:42   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1525
Skąd: Lublin



Wysłany: Sro Lut 22, 2012 10:57   

Nikt dokładnie nie wie dlaczego HGF występuje. Jest wiele teorii. Fakt faktem ta awaria zdarza sie w tych silnikach częściej niż w innych.
W niektórych egzemplarzach nie występuje nigdy i wtedy ten silnik uchodzi za praktycznie nie do zdarcia, potrafi zrobić ponad 300tys km bez problemu.
W niektórych egzemplarzach jednak potrafi wystąpić nawet co 10 tys km.

Teorie są różne:
- źle zaprojektowany układ chłodzenia (termostat, jakiś tam zaworek)
- kanapkowa konstrukcja silnika
- zbyt słabe trzymanie śrub skręcających silnik
- oszczędności producenta (w późniejszych silnikach metalowe częsci zastąpione plastikowymi)
- zbyt szybkie i/lub nierównomierne nagrzewanie się aluminium z którego silnik jest zrobiony

Mimo że powstał juz nowy typ uszczelki, w pełni metalowy, awarii nie udało sie wyeliminować. Teoretycznie występuje częściej w wersjach 1.6 lub 1.8 i w samochodach o większej wadze. W praktyce 1.4 też dość często mają tą awarie.

Generalnie nie ma 100% pewnego sposobu na zabezpieczenie się, ale zaleca się

- kontrolowac stan płynu chłodniczego - ten silnik nagrzewa się błyskawicznie i w razie problemu z chłodzeniem przegrzewa również błyskawicznie
- układ chłodzenia musi być sprawny
- zawsze pozwolić mu się łagodnie rozgrzać (żadnej szybkiej jazdy czy wkręcania na wysokie obroty zanim sie nie zagrzeje)

Ale to też nie daje 100% pewności, są osoby które katowały ten silnik na zimno i HGF nie mieli.

Jeżeli masz szczęście trafić na dobry egzemplarz albo naprawa była przeprowadzona dobrze* i będziesz dbać o silnik to HGF nie spotkasz nigdy.

*co to znaczy dobrze - tego nawet mechanicy nie wiedzą, bo są słuchy że instrukcja wymiany uszczelki w podręczniku serwisowym Rovera jest zła i śruby powinno dokręcać się inaczej i mocniej - i wtedy jest lepiej. Być może inżynierowie z firmy MG Rover sie mylili co do montażu ich własnego dzieła i stąd tyle awarii? :roll:
 
 
fredii 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 363

Rover 400

Wysłany: Sro Lut 22, 2012 11:24   

Czyli w żaden konkretny sposób nie zabezpieczę się przed tą usterką.
Gdy pojechałem do mechanika pierwsze, co to właśnie sprawdzał wszystkie płyny, uszczelki i ogólnie mówił coś właśnie o HGF i o liczniku. Wedle jego opinii licznik cofany nie był ( czymś to sprawdzał i rozkręcał dodatkowo zegar, aby sprawdzić czy trybiki niewyłamane). Mój roverek nie miał jeszcze z HGF problemu. Z tego wynika, że w niedługim czasie mogę mieć z tym problem? W końcu 126 tyś. na liczniku to już sporo. Jeszcze jedno. To prawda, że jak wskazówka temperatury przejdzie połowę skali to już jest oznaką ze w niedługim czasie mogę mieć HGF? Na razie wskazówka jest gdzieś tak w połowie pomiędzy 0 a 50% skali. Zauważyłem, że silnik nagrzewa się bardzo szybko. To normalne? Płyn chłodniczy kontroluję, co tydzień i nic nie ubywa. Raz na początku ( w komisie), gdy wybierałem się do mechanika dolałem ponad pół litra gdyż było sporo przed oznaczeniem MAX.
A jak z temperaturą w lecie? Ma być tak samo przed połową skali czy coś wzrośnie?


Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :)
 
 
slax 
Klubowicz





Pomógł: 85 razy
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 2054
Skąd: Kamienica Szlachecka

Rover Coupe

Wysłany: Sro Lut 22, 2012 11:42   

fredii napisał/a:
o prawda, że jak wskazówka temperatury przejdzie połowę skali to już jest oznaką ze w niedługim czasie mogę mieć HGF?
Nie prawda, czasami może się zdarzyć że wskazówka pójdzie troche wyżej np jak jedziesz długo w korku w upalny dzień - jednak z mojego doświadczenia z tym silnikiem wynika ze silnik przegrzewa się jedynie w przypadku kiedy układ chłodzenia jest nie sprawny, albo jest ubytek płynu. Mi nigdy nie zdarzyło się doprowadzić do zagotowania płynu.

inna sytuacja jeśli wskazówka pójdzie na samą górę, a Ty w porę tego nie zauważysz i nie ostudzisz silnika, wtedy może dojść do wypalenia uszczelki, a nawet deformacji czy pęknięcia głowicy, ale to raczej w każdym samochodzie wyglada w ten sposób. Żaden silnik nie lubi jak sie go przgrzewa :mrgreen:

fredii napisał/a:
A jak z temperaturą w lecie? Ma być tak samo przed połową skali czy coś wzrośnie?
Tak mam być, to jej prawidłowe położenie - odrobinę przed połową skali. Chodziarz niektórzy twierdza ze to wlaśnie jest połowa skali, tak czy siak tak mam być.

fredii napisał/a:
Zauważyłem, że silnik nagrzewa się bardzo szybko
To także normalne.

W sumie kolega wyżej już wszystko Ci napisał. Traktuj ten silnik z głową, nie katuj jak jest zimny, kontroluj stan płynów - a zminimalizujesz do minimum ryzyko wystąpienia HF
 
 
fredii 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 363

Rover 400

Wysłany: Sro Lut 22, 2012 16:34   

Dziękuję Wam za pomoc.

Pozdrawiam :)
 
 
polofix 



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 661
Skąd: TUREK/DOBRA

Rover 400

Wysłany: Sro Lut 22, 2012 17:03   Re: [R416Si] HGF. Na co w szczególności zwracać uwagę.

fredii napisał/a:
Witam :)

Proste pytanko. O co chodzi konkretnie z tym HGF? Wiem, że to jest uszczelka pod głowicą i koszt tej robocizny jest dość wysoki gdyż „mój” mechanik wycenił jakby, co taką zabawę na 800 a nawet 1000 zł. Konkretniej chodzi mi o to czy w każdym egzemplarzu musi nastąpić taka usterka? Po przejechaniu ilu kilometrów można spodziewać się, że HGF jest najbardziej prawdopodobny? Aktualny przebieg mojego Roverka to blisko 126.000. Licznik nie był cofany. Przed zakupem był sprawdzany pod każdą możliwą ingerencją, która nie była wpisana do książki serwisowej. Czytałem artykuły na stronie klubowej, ale chciałbym wiedzieć, na co zwrócić szczególnie uwagę, aby jak najdłużej HGF nie wystąpiło. Z góry dziękuję

uszczelka pod głowicą dotyczy wszystkich roverków k16 , najczęściej przy przebiegu 140-160tys km. z zaworkami to wcale nie prawda. FSO Polonez 1,4 16V nie ma kolektora z zaworkiem i HGF występuje też dokładnie przy tym przebiegu. polonez ma czytelny wskaźnik temperatury i widać że nie przekracza nigdy temp 90*C, pomimo to przebieg dochodzi do tego co napisałem i uszczelka nie ma wała że nie puści.
Dobrze zrobiona uszczelka starcza na conajmniej drugie tyle co fabryczna.
 
 
 
fredii 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 363

Rover 400

Wysłany: Sro Lut 22, 2012 17:23   Re: [R416Si] HGF. Na co w szczególności zwracać uwagę.

polofix napisał/a:

FSO Polonez 1,4 16V nie ma kolektora z zaworkiem i HGF występuje też dokładnie przy tym przebiegu.

Mój dziadek ma poloneza z przebiegiem prawie 230.000 i jakoś do tej pory HGF nie wystąpiło. Jest to Polonez 1,4 16v z 97 roku.
 
 
keczu 




Pomógł: 121 razy
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1141
Skąd: Ostroleka/Dublin



Wysłany: Sro Lut 22, 2012 20:54   

sobrus napisał/a:
W niektórych egzemplarzach nie występuje nigdy i wtedy ten silnik uchodzi za praktycznie nie do zdarcia, potrafi zrobić ponad 300tys km bez problemu.

A tam ,trzeba by bylo miec takie auto od nowosci zeby byc pewnym ze nikt wczesniej nie zrobil uszczelki. Osobiscie to nie wierze ze jakas K-seria zrobi na orginalnej uszczelce taki przebieg .To nawet auta nie skopane fabrycznie tak jak K-seria wymagaja czasem wymiany uszczelki.
fredii napisał/a:
Przed zakupem był sprawdzany pod każdą możliwą ingerencją, która nie była wpisana do książki serwisowej.

Przeciez nie ma opcji ze ktos ci powie czy byla uszczelka pod glowica juz zmieniona jesli zalozyli taka sama jak orginalna i to tylko patrzac na silnik. :roll:
sobrus napisał/a:
Generalnie nie ma 100% pewnego sposobu na zabezpieczenie się, ale zaleca się

- kontrolowac stan płynu chłodniczego - ten silnik nagrzewa się błyskawicznie i w razie problemu z chłodzeniem przegrzewa również błyskawicznie
- układ chłodzenia musi być sprawny
- zawsze pozwolić mu się łagodnie rozgrzać (żadnej szybkiej jazdy czy wkręcania na wysokie obroty zanim sie nie zagrzeje)


Swieta racja i nie tylko w przypadku tego silnika ,ale jestem zdania ze kazdemu predzej czy pozniej wywali uszczelka. Jesli ktos mysli inaczej to oki. Tylko niech wypowiedza sie osoby majace auto od nowosci i wiedza na pewno ze juz nie robil ktos wczesniej. Mialem kolegow w pracy co pracowali w serwisach Rovera i zawsze byl jeden koles na zmianie co caly dzien uszczelki robil. Dziennie dawal rade do trzech silnikow ogarnac . Uszczelki robili na gwarancji , nawet bez wiedzy klienta przy przegladzie auta, bo jak sa to poczatki HGF to nie trzeba bylo planowaniem niszczyc glowicy. Mi poleciala przy przebiegu jakos tak 38tys. mil. (auto odkupione od salonu Rovera , bylo autem zastepczym z przebiegiem 18tys. mil) I niech mi nikt nie mowi ze sie z tym autem zle obchodzilem :twisted:
polofix napisał/a:
uszczelka pod głowicą dotyczy wszystkich roverków k16 , najczęściej przy przebiegu 140-160tys km.

Najwiecej silnikow wywalalo uszczelke przy przebiegu 15-25 tys. mil. Te ktore przetrwaly ten przebieg bez usterki jakims cudem dozywaly powazniejszych przebiegow. A Tam szkoda pisac bo temat o uszczelce jest. Ja mam nowa uszczelke i PRT termostat od jakis 10 tys. km. I mam tylko nadzieje ze nie bede musial robic jeszcze raz. Jesli tak to trudno , taka cena za jazde samochodem z jedynym na swiecie takim silnikiem. Kurde ,jest co tlumaczyc kolesiom przy gararzowym browarku , mozna tak stac przed otwarta maska z godzine :roll: . Dla nowego silnika to nie przebieg odmierzal czas do usterki tylko ilosc cykli temperaturowych jakie silnik przechodzi jak sie nagrzewa. Wiec jak ktos jezdzil na krotkich trasach to uszczelke trzeba bylo robic juz wlasnie przy tak malym przebiegu.Pozdr.
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1525
Skąd: Lublin



Wysłany: Czw Lut 23, 2012 08:15   

Tak własnie mi sie wydaje, że uszczelka pada dlatego, że ten silnik tak szybko stygnie i nagrzewa się.

Mi wskazówka opada do końca max po godzinie, a może nawet pół. Podczas gdy u brata w silniku BMW M43B18 trzeba czekać na to ze 3 godziny. Wiadomo, że tak szybkie zmiany to stres dla uszczelki, a przy tym można zrobić więcej "cykli" jednego dnia.

Inna sprawa że wskaźnik temperatury jest tak wykalibrowany, że poziomo ułożona wskazówka to ok 50C w układzie (u mnie tak jest). W takim razie "na dnie" to ok 40C, a wiec całkiem jeszcze ciepło. Ale stygnie bardzo szybko - można to sprawdzić nawet ręką.

Co to "bezawaryjności' K to podpieram się opiniami posiadaczy Polonezów, którzy bardzo go chwalili. Samochód dawno zjadała rdza, a silnik chodził jak zegarek bez żadnej naprawy. Tylko olej wymieniali. Być może wczesne wersje K były trwalsze, albo silniki tych polonezów były składane gdzie indziej.

Poza tym w Polonezach Rover nie pozwalał montowac do niego wspomagania kierownicy. Stosunkowo lekki samochód bez wspomagania - może tu jest tajemnica. W ciężkich 4x4 frelkach padały jak muchy.
 
 
polofix 



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 661
Skąd: TUREK/DOBRA

Rover 400

Wysłany: Czw Lut 23, 2012 11:02   

ja kupiłem poldka od gościa co miał go 2 lata i kupił od 1 właściciela. ten pierwszy właściciel to starszy pan i naprawdę dbał o samochód. wywaliła mu uszczelka i sprzedał następnemu. przebieg niecałe 200tys km. następny właściciel otrzymał samochód z podklejoną jakimś kitem uszczelką/łączenie głowicy z blokiem. założył gaz i jeździł ze 3 lata. od czasu do czasu pod koniec jego eksploatacji wyciekał płyn z boku; kit puszczał. ja go kupiłem i jeszcze na tym podklejeniu pół roku jeździłem ,dolewałe płynu aż w końcu musiałem zrobić HGF.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R416Si] Problem z odpaleniem silnika R416Si..
egon23 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 25 Pią Lis 04, 2011 00:30
egon23
Brak nowych postów [r45]Wymiana turbosprężarki.Na co zwrócić uwagę?
barney79 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Pon Cze 27, 2016 20:59
Remigiusz
Brak nowych postów [R416] Długa trasa. Na co zwrócić uwagę?
fredii Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 18 Nie Mar 18, 2012 12:20
bizon
Brak nowych postów [rover 420Si+gaz] na co zwrócić uwagę w silniku przy kupnie?
MD2811 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Czw Paź 29, 2009 14:11
Micros
Brak nowych postów [R416SI] HGF?
Lou86 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 7 Sob Kwi 05, 2014 17:37
Sirk



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink